Podróż po Ukrainie - parę pytań

[Barciur]

Witam

Planuję swoją pierwszą podróż na Ukrainę wraz z kolegą. Plan wstępnie mamy taki, że przyjedziemy Lwowem Express do Lwowa i w nocy pojedziemy na jeden dzień do Kijowa, po czym chcemy wrócić nocnym do Lwowa.

Moje pytania są takie. Na stronie ukraińskich kolei pokazuje się liczba miejsc:


Czy to znaczy że pociąg jest tak zapełniony i ogólnie że w tych pociągach jest mało wolnych miejsc? Dziwnie to wygląda, bo na 3 tyg wcześniej większość pociągu już wyrezerwowana?

Druga sprawa. Z jakim wyprzedzeniem można kupować te bilety? Patrzyłem na dwa miesiące do przodu i wyświetlało sie, że nie ma pociągów/brak danych. Jak wcześnie można a zarazem jak najwcześniej należy w celu zapewnienia sobie miejsc?

Trzecia sprawa: czy ten system elektroniczny jest pewny? Jest napisane, że "eksperymentalny". Czy można zaufać i kupić? Nie powinno być problemów?

Jeszcze jedno - te ceny, np. 150 UAH za trzecią klasę i 440 UAH za pierwszą na trasie Lwów-Kijów wyglądają OK? Czy do tego coś się jeszcze dolicza?

[Kolejman75]

Barciur, Nie wiem jak to wygląda w tej chwili cenowo, ale kiedy ostatni raz byłem na Ukrainie (2008 rok), przejazd pociągiem z Polski do Lwowa wychodził dość drogo. Dlatego ja za każdym razem granicę przechodziłem pieszo. Cenowo wychodziło to dużo korzystniej.
Co do pociągów, nigdy poza sezonem nie miałem problemów z zakupem biletów, a zawsze kupowałem je w kasie we Lwowie, rano zaraz po przyjeździe z Polski. Zwykle kupowałem wszystkie bilety na cały pobyt na Ukrainie.
Nie wiem jak to jest z tym systemem elektronicznym bo nie korzystałem, ale myślę że oferowane tam miejsca są tylko częścią ogólnej liczby miejsc w pociągu.
Co do cen, to na trasie Lwów-Kijów w 2005 roku w wagonie plackartnym cena była śmieszna i wynosiła 39,- UAH czyli wtedy 27,30,- PLZ.

[Gordon]

Aktualnie ciekawą opcją dostania się na Ukrainę jest samolot WizzAir. Z Katowic do Kijowa na np. sobotę 4 Lipiec kosztuje 99 zł. w Kijowie jest na 14:35 można do wieczora pozwiedzać Kijów, potem z soboty na niedzielę pojechać Plackartą (Plackartą dla klimatu, bo przedziałowym sypialnym to równie dobrze w Polsce można) do Lwowa. W niedzielę pozwiedzać Lwów i popołudniu się przetransportować do Przemyśla na nocne pociągi do dowolnego miejsca w kraju. W poniedziałek można iść do pracy...

Oczywiście w takiej cenie możemy na pokład samolotu wziąść tylko niewielki bagaż podręczny, ale właściwie to nie potrzeba więcej na taki krótki wyjazd, wystarczy wziąść jedynie podkoszulek na przebranie, więc spoko. Jedzenia nie trzeba brać bo na ukrainie będzie tańsze.