Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ale co to za problem porozumieć się z miejscowym MPK/MZK/MKS/PKS i doprowadzić linię autobusową pod dworzec?
Powyższa opinia jest jedyną w tym temacie, z którą jestem w stanie się zgodzić, choć też nie do końca, ale mniejsza o to, po co to drążyć?
Jaro
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Tylko co da taka linia miejska? Jeżeli ze środka miasta masz busiarstwo, które z gruntu rzeczy jest tańsze i dworzec czy to autobusowy czy kolejowy, do którego trzeba jeszcze dojechać, to i tak ludzie będą wybierali busiarstwo.
No chyba, że czas dojazdu byłby radykalnie lepszy. Ale na to przy tej linii nie ma co na to liczyć...
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Przy ruchu dalekobieżnym byłoby OK...
Jaro
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Ale jakim ruchu dalekobieżnym? Przecież linia de facto dobija tylko do Kielc. Nie wspomnę już, że brak tam bazy PICu...
Takie rzeczy były możliwe przy jednym PKP czy nawet wtedy jak PR miały pospieszne. Teraz to tylko marzenie...
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
A czy ja piszę o jeżdżeniu tylko do Kielc? Do Warszawy taki pociąg miałby sens, ale co do bazy, to masz rację.
Jaro
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Jeżeli już piszemy tak sobie o Busku teoretycznie, to taki pociąg miałby rację bycia jako przedłużka kursu do Kielc i to raczej z kierunku północnego. Mam wrażenie, że pociągi z Warszawy do Kielc są na granicy opłacalności, więc aby to miało ręce i nogi należałoby to jeszcze gdzieś przedłużyć. Czyli Bydgoszcz, Piła, Gdynia... Ewentualnie jako odpięcie jakichś wagonów w Kielcach od pociągu do Krakowa przez Radom...