Liczba postów: 1 078
Liczba wątków: 189
Dołączył: 04.05.2012
Reputacja:
0
Maria Wasiak, minister infrastruktury i rozwoju zapowiedziała poprawę stanu infrastruktury kolejowej przeznaczonej dla pociągów towarowych. Jak oceniła, pociągi takie jeżdżą wolno, bo linie towarowe zaniedbano kosztem pasażerskich.
– Programem minimum jest osiągnięcie w trakcie perspektywy na lata 2014-2020 średniej prędkości 50 km/h. Dziś mamy nieco ponad 20 km/h – zaznaczyła Wasiak.
Więcej
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Od siebie dodam że nie zawsze jest wina PLK, czasem mam wrażenie że niektórym składom Cargo wcale się nie spieszy czego nie można powiedzieć np o Lotosie.
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
kazio napisał(a):Dziś mamy nieco ponad 20 km/h
Tylko czy w tę średnią prędkość wpisane są ciągłe postoje?
Liczba postów: 483
Liczba wątków: 11
Dołączył: 24.01.2012
Reputacja:
0
Zaiste, podobnie jak w pociągach pasażerskich. Sam studiując w Gliwicach wielokrotnie widziałem składy czekające po kilka godzin pod semaforem (wychodzę na zajęcia i mija pociąg pod semaforem, by wracając z wydziału jeszcze go tam napotkać). Choć było to dłuższy czas temu.
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
kazio napisał(a):Maria Wasiak, minister infrastruktury i rozwoju zapowiedziała poprawę stanu infrastruktury kolejowej przeznaczonej dla pociągów towarowych. Jak oceniła, pociągi takie jeżdżą wolno, bo linie towarowe zaniedbano kosztem pasażerskich.
– Programem minimum jest osiągnięcie w trakcie perspektywy na lata 2014-2020 średniej prędkości 50 km/h. Dziś mamy nieco ponad 20 km/h – zaznaczyła Wasiak.
:lol:
W ostatnich czterech miesiącach swojej kadencji pani minister sama wyremontuje czy tam "poprawi" całą polską infrastrukturę towarową... :-D Przez tyle lat się wlecze sprawa Kraków - Katowice, a ona sobie zapowiedziała poprawę. :-) Poza tym zawsze myślałem, że towarowe w większości przypadków jeżdżą po tym samym, co osobówki tylko w aglomeracjach wielkich jest inaczej. A tu masz... :-)
Liczba postów: 1 078
Liczba wątków: 189
Dołączył: 04.05.2012
Reputacja:
0
masovian napisał(a):zawsze myślałem, że towarowe w większości przypadków jeżdżą po tym samym, co osobówki tylko w aglomeracjach wielkich jest inaczej. Sa linie otwarte tylko dla ruchu towarowego.
Liczba postów: 683
Liczba wątków: 32
Dołączył: 14.06.2010
Reputacja:
12
przem710 napisał(a):Od siebie dodam że nie zawsze jest wina PLK, czasem mam wrażenie że niektórym składom Cargo wcale się nie spieszy czego nie można powiedzieć np o Lotosie. To prawda. Widać to chociażby w Nowej Hucie na przykładzie Cargo i Kolpremu. Ludzie z Cargo nie śpieszą się z manewrami (płatne od godziny), a Kolprem (płacą im ile zrobią) szybko wykonują manewry i skład jest gotowy do jazdy. Jak dla mnie to jest jakieś nieporozumienie.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
DamianT napisał(a):Tylko czy w tę średnią prędkość wpisane są ciągłe postoje? Tak.
Cytat:Od siebie dodam że nie zawsze jest wina PLK, czasem mam wrażenie że niektórym składom Cargo wcale się nie spieszy czego nie można powiedzieć np o Lotosie.
Pensja z czegoś musi się złożyć . Tyle tylko, że za wydłużanie czasu jazdy też potrafią ukarać.
Cytat:Choć było to dłuższy czas temu.
Ale rzeczywistość jakby ta sama, albo nawet gorsza.
Cytat:To prawda. Widać to chociażby w Nowej Hucie na przykładzie Cargo i Kolpremu. Ludzie z Cargo nie śpieszą się z manewrami (płatne od godziny), a Kolprem (płacą im ile zrobią) szybko wykonują manewry i skład jest gotowy do jazdy.
Ten kij ma drugi koniec-człowiek spiesząc się popełnia błędy (zwłaszcza gdy jest zmęczony), a te na kolei kończą się np. w Szczekocinach.
Dodam też kilka słów od siebie. Jadę pewną niedawno modernizowaną linią, prędkość około 35 km/h, wrzucam drugi układ, podstacja wybija napięcie po chwili, więc toczę się tą trzydziestką zamiast rozkładową 50, zerkam w WOS, jak byk stoi "jazda z opuszczonymi pantografami", na gruncie-jazda bezprądowa. Patrzę w jedną z dwóch stron rozkazu pisemnego "O", jest informacja o zabudowaniu nowych urządzeń. Kilometry się zgadzają, ale ktoś nie dopisał, że zabudowa wiąże się z ograniczeniem prędkości do 40 km/h. Więc zgodnie z przepisami nie wiedząc ile jechać, zwalniam do 20 km/h i czekam aż dyżurny zgłosi się i rozwieje wątpliwości. Jadę sobie znów kawałek, zamiast rozkładowych 75-40, bo ostrzeżenie, patrzę w rozkaz i odkrywam, że jadę po torze w trakcie remontu(!)-po torze sąsiednim z tej okazji jest 30-oczywiście sierżanty wcięło. Dojeżdżam do kolejnego posterunku-tarcza zielona, powtarzacz na biało (po co komu informacja o obrazie na semaforze?). Zgłaszam. Zaskoczenie malujące się w krótkim "przekażę, dzięki". Gubiąc się w masie papierów jadę jakoś i osiągam rozkładową, cóż z tego, kiedy semafor drogowskazowy na pomarańczowo. Hamuję, wołam "XYZ, wolna dla 123456". I wolna się zrobiła, ale pociąg prawie się zatrzymał (po co komu podawać semafor wcześniej?). Dlaczego to te pociągi jeżdżą tak wolno?
Z innej beczki-kolejka pociągów do Zebrzydowic potrafi sięgnąć Wolbromia, a kolejka na Dąbrowę Towarową w ogóle się nie kończy.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
rustsaltz, ano właśnie. Od strony osoby, która przy tym pracuje wygląda to już nieco inaczej. Fajnie, że przedstawiłeś przykłady. Jak myślisz, jak to uzdrowić? Od czego zacząć?
Liczba postów: 965
Liczba wątków: 22
Dołączył: 19.04.2012
Reputacja:
0
Bywają też dyżurni którzy biorą pociąg na bok za za pół godz poleci kurier, a pociąg spokojnie mógłby pojechać z 3 stacje dalej. A są tacy "mechnik wciągaj się szybciej bo mam kuriera pod tarczą"
Niedawna sytuacja z pociągiem STK w okolicach chyba Zdun. Pociąg był 2h przed planem, odcinkowy nie chciał puścić bo trzeba równo z plane jechać, po tych 2h dalszej jazdy nie ma bo... zamknięcie i kolejne godziny w plecy przez nieogarniętego odcinkowego.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kolejgniezno.cba.pl">www.kolejgniezno.cba.pl</a><!-- w -->
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
DamianT napisał(a):Jak myślisz, jak to uzdrowić? Od czego zacząć? Bałagan z ostrzeżeniami skończy się jak dojdzie do katastrofy z powodu bałaganu w ich wydawaniem, wtedy koalicja będzie mówić o karaniu winnych, opozycja będzie się fotografować na tle kupy metalu i mówić co by zrobiła jakby mogła, UTK weźmie za szanowne cztery litery Zarządcę infrastruktury i uporządkuje problem.
W kwestii późnego podawania semafora-pewne pokolenie po prostu musi wymrzeć.
O płaceniu za siedzenie na lokomotywie zamiast za jazdę (dodatek kilometrowy w Cargo to jakieś grosze) wypowiadał się nie będę, bo chcę mieć wszystkie szyby w aucie po dzisiejszej nocy w pracy i wszystkie zęby po najbliższych pouczeniach. W każdym razie ja bym w swoim przedsiębiorstwie na pewne rzeczy nie pozwolił. Zresztą temat ściemniania wiąże się w pewien sposób z tematem zatykania się niektórych stacji (myślę, że nieprzypadkowo korkuje się właśnie Dąbrowa Towarowa). Jak już pisałem, kij ma dwa końce.
Cytat:Bywają też dyżurni którzy biorą pociąg na bok za za pół godz poleci kurier, a pociąg spokojnie mógłby pojechać z 3 stacje dalej. A są tacy "mechnik wciągaj się szybciej bo mam kuriera pod tarczą"
Kiedyś stoję na pewnej stacji (bo zamknięcie). Tor otwarli, pytam czy pojadę. "Nie, bo za pół godziny osobowy". Patrzę w rozkład, rozkładowy obieg 22 minuty, skrócony 20. Mówię, że dałbym mu radę uciec, bo pociąg lekki. Dyżurny był nieubłagany. Osobówka ma odbieg dłuższy (postój na przystankach), więc w sumie godzinę postałem gratis.
Inna sytuacja: stoję po próbie, dyżurny woła, czy pojadę przed osobowym. Pytam ile do tego osobowego, mówi, że 17 minut. Rozkładowy odbieg (nie pamiętam dokładnie), około 10 minut, faktyczny czas jazdy jakieś 7 mimo wykonania hamowania kontrolnego. I po co było siać panikę?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
rustsaltz napisał(a):Bałagan z ostrzeżeniami skończy się jak dojdzie do katastrofy z powodu bałaganu w ich wydawaniem, wtedy koalicja będzie mówić o karaniu winnych, opozycja będzie się fotografować na tle kupy metalu i mówić co by zrobiła jakby mogła, UTK weźmie za szanowne cztery litery Zarządcę infrastruktury i uporządkuje problem.
A propos, czy nastąpiły jakieś pozytywne zmiany po Szczekocinach?
Liczba postów: 259
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.01.2012
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):Zresztą temat ściemniania wiąże się w pewien sposób z tematem zatykania się niektórych stacji (myślę, że nieprzypadkowo korkuje się właśnie Dąbrowa Towarowa). Jak już pisałem, kij ma dwa końce. Czyżby powód był inny niż zaledwie 4 tory w grupie tranzytowej, z których można wjechać na górkę rozrządową? Bo już tyle razy tam byłem i ciągle się dziwię, jakim cudem to jeszcze działa. Swoją drogą od razu mi się przypomniał skład z dwiema EU07 DLA, stali pod wjazdem na DTB dobre 1,5 godziny.
Bajka o czasie.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
masovian napisał(a):A propos, czy nastąpiły jakieś pozytywne zmiany po Szczekocinach? Niektórzy mówią, że jazda będzie na Sz i mówią, że po lewym, niezależnie od wyświetlenia W24. Dodatkowo UTK gnębi PLK o Szy, więc np. na Stawiskach zabudowali na tą okazję semafor pięciokomorowy.
Cytat:Czyżby powód był inny niż zaledwie 4 tory w grupie tranzytowej, z których można wjechać na górkę rozrządową?
Na Towarowej mało się się rozrządu robi, na hutę i koksownię ściąga się i wyciąga składy zwarte.
Cytat:Swoją drogą od razu mi się przypomniał skład z dwiema EU07 DLA, stali pod wjazdem na DTB dobre 1,5 godziny.
Dwie godziny na Koźle to już klasyka
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 259
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.01.2012
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):Na Towarowej mało się się rozrządu robi, na hutę i koksownię ściąga się i wyciąga składy zwarte. Czyli to jednak inny powód korkowania się stacji, zresztą nie będę wnikał. Fakt faktem, czasem jest tragedia w tamtym miejscu, pewnie nawet działająca grupa wyjazdowa w kierunku Kozła niewiele by pomogła.
Bajka o czasie.
|