Obecnie w rozkładzie jest kilka pociągów Poznań -> Kutno -> Łódź -> Tomaszów -> CMK -> Miechów -> Kraków. Mam więc pytanie czy jeździł kiedykolwiek pociąg Poznań -> Kutno -> Łowicz -> Skierniewice -> Grodzisk (zmiana kierunku) -> CMK -> Miechów -> Kraków? Nie byłoby to szybsze od jazdy zdezelowaną linią Kutno - Łódź? Albo Poznań -> Kutno -> Łowicz -> Sochaczew -> Warszawa Zachodnia (zmiana kierunku) -> Sochaczew -> Grodzisk -> CMK -> Miechów -> Kraków - też powinno być szybsze od wężykowania przez Łódź...
Szybciej może by i było, tylko nie zapominaj, że po drodze jest Łódź - trzecie największe miasto w Polsce. Kutno, Sochaczew, Skierniewice, Grodzisk nie wygenerują takiej ilości pasażerów, co może wygenerować Łódź.
BTW Tak to się raczej nie da pojechać -> Łowicz -> Sochaczew -> Warszawa Zachodnia (zmiana kierunku) -> Sochaczew -> Grodzisk -> CMK
Afrika_Bambaata napisał(a):Szybciej może by i było, tylko nie zapominaj, że po drodze jest Łódź - trzecie największe miasto w Polsce. Kutno, Sochaczew, Skierniewice, Grodzisk nie wygenerują takiej ilości pasażerów, co może wygenerować Łódź.
Szybciej na pewno. W zeszłorocznym rozkładzie przetestowałem pewien manewr. Jadąc Sukiennicami z Poznania, wysiadłem w Kutnie, tam po półgodzinnym oczekiwaniu łapałem (bodajże) Wieniawskiego z którego wysiadłem na Zachodnim, by po 10 minutach na przesiadkę wsiąść w Pobrzeże i takim sposobem byłem w Krakowie 20 minut wcześniej niż bezpośrednimi Sukiennicami. ;-)
Niemniej tak jak wspomniałeś, te pociągi są tak trasowane głównie pod obsługę Łodzi. To są tak jakby połączone relacje Kraków - Łódź z Łódź - Poznań/Szczecin.
Afrika_Bambaata napisał(a):BTW Tak to się raczej nie da pojechać -> Łowicz -> Sochaczew -> Warszawa Zachodnia (zmiana kierunku) -> Sochaczew -> Grodzisk -> CMK
Dałoby się też pojechać -> Łowicz -> Skierniewice -> Mszczonów (zmiana kierunku) -> CMK. Albo lepiej: -> Łowicz -> Skierniewice -> Koluszki -> Tomaszów -> CMK.
Ale ekonomicznego sensu to nie ma. Miałoby gdyby było dużo klientów z Poznania do Krakowa P2P i płacililiby dużo (EIC).
Myślę, że najprościej by było puścić te pociągi od Kutna przez Łowicz, Skierniewkę i Koluszki w stronę Tomaszowa i CMK oraz porobić skomunikowania w Koluszkach z pociągami Łódź - Warszawa, no ale to takie moje gdybanie, bo nie wiadomo czy łodzianie by byli chętni się przesiadać.
Może nie spodoba się to co napiszę wielu łodzianinom, może zostanę skrytykowany ale stan infrastruktury wokół Łodzi woła o pomstę do nieba, i ten brak połączenia Fabrycznego z Kaliskim bez którego nie da się przywrócić "ući" na kolejową mapę kraju. Ten węzeł nadaje się niestety tylko do połączeń aglomeracyjnych, regionalnych do Warszawy i ew jako miejsce ROZPOCZYNANIA BIEGU pociągów dalekobieżnych a nie jako przelotowy (wspomniany brak połączenia dwóch dworców).
A Poznań i Kraków, także dwie wielkie aglomeracje tracą przez to połączenie które mogłoby trwać od 5:20 (na ED160) do nawet 4:50 (na ED250). Może przez Mszczonów byłoby jeszcze szybciej niż przez Warszawę Zachodnią.
szy_mat, jadąc z Poznania do Krakowa, obecnie szybko jest pociągiem przez Wrocław i protezę. Czas przejazdu jest atrakcyjny i połączeń więcej. Już wspominałem o tym wcześniej, że pociągi z Poznania do Krakowa przez Łódź, są trasowane głównie dla łodzian. Równie dobrze mogłyby być to dwa pociągi - Łódź - Poznań i Łódź - Kraków, ale załatwiono to jednym. To tak jakbyś się czepiał dawnego Tour de Pologne że jedzie dookoła, a przecież raczej mało kto tym pociągiem jechał z Katowic do Trójmiasta. To było nic innego jak połączenie relacji Gdynia - Białystok z Białystok - Katowice. Podobnie jest z Poznań - Kraków via Łódź ;-)
Dla połączeń P2P Poznań - Kraków, będą najszybsze połączenia po linii 272 w czasie podajże nawet poniżej 5h. Te przez Łódź, są gównie z myślą o tym mieście.