Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
U każdego będzie przeważać zachód, bo na zachodzie jest więcej linii kolejowych. Sprawa historyczna. Ja mam z was obecnie najwięcej zaliczonych linii na południowym wschodzie, a i tak wygląda jakby przeważał zachód... A na zachodzie Polski w żadnej mierze nie mieszkam. :-)
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ja to biorę pod uwagę, choć gdyby serio uwzględnić gęstość czynnych w ruchu pasażerskim linii kolejowych na kilometr kwadratowy lub po prostu na obszarze danego województwa lub grup powiatów, to u mnie pewnie przeważałoby centrum kraju - choćby z węzła kutnowskiego mam zaliczone wszystkie kierunki. Ale nie ma się nad czym rozwodzić, przynajmniej u mnie - wschód, ale i północne rubieże Polski mam słabo objeżdżone. Czas to zmienić. Najbardziej żałuję tego, że nie załapałem się na linię staszowską, gdy był na to czas, bo okazji może długo nie być. :->
Użytkownicy, śmiało, wrzucajcie swoje mapki :-)
Jaro
Nie ma czym chwalic sie przy doswiadczonych podroznikach.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
No to pochwal się swoją mapką, weź też pod uwagę, że niektórzy mają drugie tyle, a czasem więcej zaliczone w krajach ościennych.
Jaro
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
Z Gotardem z tego co pamiętam było ciężko zaplanować jednodniowy wyjazd bo bazę miałem koło Genevy. Poza tym wyjazd do Szwajcarii nie był stricte w celach kółeczkowych, wycieczki były jedynie przy okazji.