jak tanio zobaczyć pierwszą stację za granicą

[kazio]

Ciekawy artykuł w Rynku Kolejowym, podający szczegóły ofert przygranicznych przewoźników polskich, niemieckich, czeskich i słowackich.

[Adams]

Koleje Śląskie posiadają „Ofertę specjalną dla przejazdów transgranicznych pomiędzy KŚ i ČD”, która w praktyce jest cywilizowaną wersją przejściówki (Chałupki-Bogumin i Cieszyn-Czeski Cieszyn), tzn. można ją wcześniej zakupić w kasie, także na powrót. Znacznie ciekawsze jest honorowanie biletów KŚ przez ČD. W całym kraju morawskośląskim (bez dopłaty!) można jeździć na biletach KŚ: sieciowym dobowym imiennym i Silesia Weekend. Kwestia miejscówek wygląda identycznie jak w przypadku Biletu Turystycznego+Czechy. Ponadto bilety Rodzinny i Senior 65+ umożliwiają dojazd do Bogumina i Czeskiego Cieszyna, a więc spełniają warunek ze wstępu artykułu.

Jeśli chodzi o opcje "czeską", to jest chyba jedyna rzecz która się Kolejom Śląskim naprawę udała. Przetestowałem opcje dobówki i jestem pod wrażeniem. Za 34 zł. można bardzo dużo pojeździć po Czechach i odwiedzić wiele ciekawych miejsc i to nie tylko w weekend, ale w każdy dzień tygodnia. Na terenie Czech dobówka jest honorowana we wszystkich pociągach uruchamianych przez České Dráhy z wyjątkiem Pendolino.
Jeszcze tańszą opcją jest weekendowa oferta "Silesia Weekend". Wystarczy kupić bilet w tej ofercie bilet z dowolnej stacji do stacji Bohumin lub Cieszyn i za grosze można podróżować po śląsko-morawskim kraju. Niedawno wspólnie z Ryśkiem Chaszcz-em przetestowaliśmy tą opcję i bardzo mi się spodobała :-)
Jedyną rzeczą nad czym ubolewam, to brak honorowania przez Koleje Śląskie biletu turystycznego + Czechy. Przy tej siatce połączeń jakie obecnie uruchamiają obecnie KŚ do Czech, za 55 zł można by było pośmigać po ponad 3/4 obszaru Republiki Czeskiej.

P.S. Witam po dłuższej przerwie :-P

[DamianT]

Ja również przetestowałem. Pojechałem sobie w ostatnią sobotę na dobowym i fakt, działa to bez zarzutu. Szkoda tylko, że pociągi KŚ wiecznie opóźnione wymusiły zmianę moich planów z jazdą po Czechach. Do Bogumina dojechałem z półgodzinnym opóźnieniem. Pociąg już w Katowicach podstawił się z 20 minutową obsuwą.