15.08.2016, 09:28
Ok, przeczytałem wszystkie odpowiedzi i chcę się do nich odnieść.
Po pierwsze: ile osób z tych, które się wypowiedziały, podróżuje pociągiem z Wrocławia do Warszawy przez Piotrków i orientuje się we frekwencji?
Po drugie: nie robię prywaty, jak sądzi masovian. Bardzo często podróżuję na tej trasie, widzę, ile osób korzysta z tego połączenia. SAP 102 ilekroć jechałem pociągiem, poruszałem temat połączeń Piotrków/Radomsko - Wrocław. Uwierzcie mi, to nie jest tylko moja opinia, że brakuje bezpośredniego popołudniowego/wieczornego z Wrocławia i wczesnoporannego z do Wrocławia (również Warszawa takiego nie ma, nie licząc EIP. Jest "Aurora, ale ona jedzie przez Poznań prawie 7h). Mam też wielu znajomych, którzy studiują we Wrocławiu i podzielają moje zdanie. Przed remontem wiedenki jechało tędy 5 par i jakoś frekwencja była zadowalająca. Teraz nie ma możliwości bezpośredniego przejazdu do Piotrkowa i Radomska z Wrocławia po 13 ( przesiadki w Częstochowie też nie należą do najlepszych, ponieważ trzeba przejść ze Stradomia na Osobową. Chyba, że jedziemy EIP lub EIC do Częstochowy). Jak słusznie zauważylicie, jest może i 11 połączeń autobusowych, ale patrzyliście również na czas przejazdu ? Radomsko np. ma tylko 2 połączenia autobusowe. Między innymi z tego powodu ludzie wybierają pociąg a nie autobus.
"A wiele osób nie ma pociągu w swoim miejscu zamieszkania i jakoś musi żyć... " rozumiem, że to jest argument typu "skoro ja nie mam, to dlaczego inny ma mieć? "Zamiast dążyć do tego, by było coraz lepiej, my Polacy wolimy narzekać, że czegoś nie ma, ale jeśli ktoś chce coś zrobić, to lepiej po nim jechać ?
Po trzecie: rozumiem, że pomysł pociągu o 2:30 tylko z Warszawy może wydawać się głupotą. Ale gdyby ten pociąg wyruszał ok północy z Lublina, to chyba miałoby to sens, prawda ? Tak, aby na rano być we Wrocławiu i potem dalej do Jeleniej Góry?
Po czwarte: Według mnie (i z tego co widać po frekwencji w pociągach) "Odra" i "Ślęża" to dwa trafione pociągi na tej trasie. Zawsze pełne, jadą prawie godzinę krócej niż przez Łódź i Ostrów Wlkp, obsługują dworzec główny w Częstochowie, a nie Stradom. Dlatego dodatkowy pociąg/pociągi na tej trasie mają sens. To nie jest jakaś wyimaginowana trasa typu Włocławek - Coimbra, tylko pociąg łączący dwa duże miasta przejeżdżający przez mniejsze, w których też jest potrzebny postój.
Po pierwsze: ile osób z tych, które się wypowiedziały, podróżuje pociągiem z Wrocławia do Warszawy przez Piotrków i orientuje się we frekwencji?
Po drugie: nie robię prywaty, jak sądzi masovian. Bardzo często podróżuję na tej trasie, widzę, ile osób korzysta z tego połączenia. SAP 102 ilekroć jechałem pociągiem, poruszałem temat połączeń Piotrków/Radomsko - Wrocław. Uwierzcie mi, to nie jest tylko moja opinia, że brakuje bezpośredniego popołudniowego/wieczornego z Wrocławia i wczesnoporannego z do Wrocławia (również Warszawa takiego nie ma, nie licząc EIP. Jest "Aurora, ale ona jedzie przez Poznań prawie 7h). Mam też wielu znajomych, którzy studiują we Wrocławiu i podzielają moje zdanie. Przed remontem wiedenki jechało tędy 5 par i jakoś frekwencja była zadowalająca. Teraz nie ma możliwości bezpośredniego przejazdu do Piotrkowa i Radomska z Wrocławia po 13 ( przesiadki w Częstochowie też nie należą do najlepszych, ponieważ trzeba przejść ze Stradomia na Osobową. Chyba, że jedziemy EIP lub EIC do Częstochowy). Jak słusznie zauważylicie, jest może i 11 połączeń autobusowych, ale patrzyliście również na czas przejazdu ? Radomsko np. ma tylko 2 połączenia autobusowe. Między innymi z tego powodu ludzie wybierają pociąg a nie autobus.
"A wiele osób nie ma pociągu w swoim miejscu zamieszkania i jakoś musi żyć... " rozumiem, że to jest argument typu "skoro ja nie mam, to dlaczego inny ma mieć? "Zamiast dążyć do tego, by było coraz lepiej, my Polacy wolimy narzekać, że czegoś nie ma, ale jeśli ktoś chce coś zrobić, to lepiej po nim jechać ?
Po trzecie: rozumiem, że pomysł pociągu o 2:30 tylko z Warszawy może wydawać się głupotą. Ale gdyby ten pociąg wyruszał ok północy z Lublina, to chyba miałoby to sens, prawda ? Tak, aby na rano być we Wrocławiu i potem dalej do Jeleniej Góry?
Po czwarte: Według mnie (i z tego co widać po frekwencji w pociągach) "Odra" i "Ślęża" to dwa trafione pociągi na tej trasie. Zawsze pełne, jadą prawie godzinę krócej niż przez Łódź i Ostrów Wlkp, obsługują dworzec główny w Częstochowie, a nie Stradom. Dlatego dodatkowy pociąg/pociągi na tej trasie mają sens. To nie jest jakaś wyimaginowana trasa typu Włocławek - Coimbra, tylko pociąg łączący dwa duże miasta przejeżdżający przez mniejsze, w których też jest potrzebny postój.
