22.12.2016, 04:01
Witam
24.09.2016.
Kędzierzyn - Gliwice - Katowice - Katowice Zawodzie - Będzin - Sosnowiec - Katowice - Gliwice - Kędzierzyn
W drugiej połowie września tradycyjnie jak co roku odbył się dzień otwarty jednej z zajezdni tramwajowych w GOP-ie. W tym roku była to zajezdnia Będzin. Na imprezę wyruszam regio o 7:00 z Kędzierzyna. W Gliwicach przesiadka na KŚ, którym docieram do Katowic. Tutaj szybka wizyta w Galerii Katowickiej, a następnie kolejnym pociągiem podjeżdżam do Katowic Zawodzia. Jest to kibel w malowaniu KŚ, ale ze starymi oknami i wnętrzem (chyba jest tylko jeden taki) i toaletą z zamkniętym obiegiem. Skorzystałem z niej, jednak gdy nacisnąłem przycisk spuszczania wody toaleta prysnęła mi nią w twarz… -,- Do Katowic Zawodzia dojeżdżam dlatego, że stąd wyruszy parada tramwajów, którą za darmo dojadę do zajezdni w Będzinie. Gdy przybywam przed zajezdnię tuż za jej bramą stoi N-ka, która pojedzie jako pierwsza. Gromadzą się w niej ludzie, więc ja również zajmuję sobie dogodne miejsce. Niedługo przed odjazdem pojawia się jakiś narwany ochroniarz, który zaczyna krzyczeć na ludzi jakim prawem znajdują się na terenie zajezdni mimo, że z relacji niektórych osób wynika, że wcześniej ktoś pozwolił im wejść by zająć miejsca w tramwaju. Typowy ochroniarz z chęcią pokazania jakim to on jest ważnym nieustraszonym stróżem i władcą. Oczywiście został kompletnie olany i nikt z N-ki nawet się nie ruszył. Tuż po 10:00 ruszamy do Będzina. Atrakcją w tym roku jest możliwość przejazdu tramwajem 102Na, który w zeszłych latach nie woził pasażerów. Przez całą trasę możemy oglądać ciekawe reakcje ludzi widzących nasz tramwajowy orszak. Po drodze zabieramy ludzi m.in. spod dworca PKP w Sosnowcu. Po przyjeździe na teren zajezdni poszczególne pojazdy zostają zaprezentowane ze sceny. W pierwszej kolejności udaję się na stoisko Tramwajów Śląskich. Niestety znowu nie udaje mi się dostać czasopisma „Komunikacja Publiczna”, chyba odpuszczono sobie jego kolportaż na imprezach… Jak zwykle kursują również linie specjalne. W tym roku ich cele to Sosnowiec Zagórze, Sosnowiec Dworzec PKP, Gołonóg Podstacja i Czeladź Kombatantów. Moje zwiedzanie muszę więc podzielić na raty, ponieważ chcę przejechać się do Gołonogu N-ką, a do Czeladzi 102-ką (zdjęcia zamieszczam łącznie z wszystkich części zwiedzania). Oglądam hale zajezdni. Jest także udostępniony do oglądania autobus Jelcz M11, niegdyś podstawowy środek komunikacji w wielu miastach, także w moim własnym. Z sentymentem siadam na chwilę na miękkich czerwonych siedzeniach i wspominam czasy dzieciństwa. Można również obejrzeć wóz strażacki. Tradycyjnie już KMT Chorzów Batory prezentuje wystawę eksponatów. Załapałem się również na pokaz podnoszenia tramwaju na podnośniku. Czas na pierwszą przejażdżkę czyli Gołonóg tramwajem typu N. Niestety trochę nie wyrobiliśmy się w rozkładzie, więc nie udało się zrobić zdjęć na pętli, bo tylko ją objechaliśmy bez postoju i powróciliśmy do Będzina. Po powrocie kontynuuję zwiedzanie zajezdni. Nie brakuje rozmaitych stoisk. Tradycyjnie również można wybić sobie okolicznościową monetę. Drugą przejażdżkę odbywam 102-ką do Czeladzi. W tramwaju otwieralne okna więc można robić zdjęcia i nakręcić filmik. W Czeladzi 10 minut postoju na pętli, więc również można wyjść i zrobić co należy. Trasa z Czeladzi do zajezdni Będzin biegnie między innymi przez słynne będzińskie rondo, nad którym góruje zamek. Po przyjeździe mała sesja 102-ki. Oglądam sobie też Moderusa o nazwie SKARBEK. W drogę powrotną do domu udam się tramwajem Düwag Pt, który dowiezie mnie na dworzec PKP w Sosnowcu. W centrum Sosnowca jestem ok. 15:00. Po przyjeździe kupuję bilet, a następnie robię krótki spacer po najbliższej okolicy dworca i deptaku. Zaglądam też do Centrum Informacji Miejskiej znajdującego się na Placu Stulecia, który jest uznawany za sosnowiecki rynek. Z Sosnowca do Gliwic jadę flirtem. Po przyjeździe kupuję bilet, a następnie robię krótki spacer po najbliższej okolicy dworca i deptaku. Zaglądam też do Centrum Informacji Miejskiej znajdującego się na Placu Stulecia, który jest uznawany za sosnowiecki rynek. Z Sosnowca do Gliwic jadę flirtem. W Gliwicach trochę czekania, a później szynobus do Nysy. Bez przygód docieram do Kędzierzyna. Kolejna zajezdnia tramwajowa GOP-u dołącza do listy zaliczonych. Pozostał mi jeszcze tylko Bytom-Stroszek. Spodziewam się, że zalieczenie jej będzie możliwe w 2018 roku, bo wtedy wypada 50-lecie zajezdni. Oby się udało, bo miło by było mieć zaliczone zajezdnie w komplecie.
Fotki, skany biletów: www.kolejomania.rail.pl/zajbe.html
24.09.2016.
Kędzierzyn - Gliwice - Katowice - Katowice Zawodzie - Będzin - Sosnowiec - Katowice - Gliwice - Kędzierzyn
W drugiej połowie września tradycyjnie jak co roku odbył się dzień otwarty jednej z zajezdni tramwajowych w GOP-ie. W tym roku była to zajezdnia Będzin. Na imprezę wyruszam regio o 7:00 z Kędzierzyna. W Gliwicach przesiadka na KŚ, którym docieram do Katowic. Tutaj szybka wizyta w Galerii Katowickiej, a następnie kolejnym pociągiem podjeżdżam do Katowic Zawodzia. Jest to kibel w malowaniu KŚ, ale ze starymi oknami i wnętrzem (chyba jest tylko jeden taki) i toaletą z zamkniętym obiegiem. Skorzystałem z niej, jednak gdy nacisnąłem przycisk spuszczania wody toaleta prysnęła mi nią w twarz… -,- Do Katowic Zawodzia dojeżdżam dlatego, że stąd wyruszy parada tramwajów, którą za darmo dojadę do zajezdni w Będzinie. Gdy przybywam przed zajezdnię tuż za jej bramą stoi N-ka, która pojedzie jako pierwsza. Gromadzą się w niej ludzie, więc ja również zajmuję sobie dogodne miejsce. Niedługo przed odjazdem pojawia się jakiś narwany ochroniarz, który zaczyna krzyczeć na ludzi jakim prawem znajdują się na terenie zajezdni mimo, że z relacji niektórych osób wynika, że wcześniej ktoś pozwolił im wejść by zająć miejsca w tramwaju. Typowy ochroniarz z chęcią pokazania jakim to on jest ważnym nieustraszonym stróżem i władcą. Oczywiście został kompletnie olany i nikt z N-ki nawet się nie ruszył. Tuż po 10:00 ruszamy do Będzina. Atrakcją w tym roku jest możliwość przejazdu tramwajem 102Na, który w zeszłych latach nie woził pasażerów. Przez całą trasę możemy oglądać ciekawe reakcje ludzi widzących nasz tramwajowy orszak. Po drodze zabieramy ludzi m.in. spod dworca PKP w Sosnowcu. Po przyjeździe na teren zajezdni poszczególne pojazdy zostają zaprezentowane ze sceny. W pierwszej kolejności udaję się na stoisko Tramwajów Śląskich. Niestety znowu nie udaje mi się dostać czasopisma „Komunikacja Publiczna”, chyba odpuszczono sobie jego kolportaż na imprezach… Jak zwykle kursują również linie specjalne. W tym roku ich cele to Sosnowiec Zagórze, Sosnowiec Dworzec PKP, Gołonóg Podstacja i Czeladź Kombatantów. Moje zwiedzanie muszę więc podzielić na raty, ponieważ chcę przejechać się do Gołonogu N-ką, a do Czeladzi 102-ką (zdjęcia zamieszczam łącznie z wszystkich części zwiedzania). Oglądam hale zajezdni. Jest także udostępniony do oglądania autobus Jelcz M11, niegdyś podstawowy środek komunikacji w wielu miastach, także w moim własnym. Z sentymentem siadam na chwilę na miękkich czerwonych siedzeniach i wspominam czasy dzieciństwa. Można również obejrzeć wóz strażacki. Tradycyjnie już KMT Chorzów Batory prezentuje wystawę eksponatów. Załapałem się również na pokaz podnoszenia tramwaju na podnośniku. Czas na pierwszą przejażdżkę czyli Gołonóg tramwajem typu N. Niestety trochę nie wyrobiliśmy się w rozkładzie, więc nie udało się zrobić zdjęć na pętli, bo tylko ją objechaliśmy bez postoju i powróciliśmy do Będzina. Po powrocie kontynuuję zwiedzanie zajezdni. Nie brakuje rozmaitych stoisk. Tradycyjnie również można wybić sobie okolicznościową monetę. Drugą przejażdżkę odbywam 102-ką do Czeladzi. W tramwaju otwieralne okna więc można robić zdjęcia i nakręcić filmik. W Czeladzi 10 minut postoju na pętli, więc również można wyjść i zrobić co należy. Trasa z Czeladzi do zajezdni Będzin biegnie między innymi przez słynne będzińskie rondo, nad którym góruje zamek. Po przyjeździe mała sesja 102-ki. Oglądam sobie też Moderusa o nazwie SKARBEK. W drogę powrotną do domu udam się tramwajem Düwag Pt, który dowiezie mnie na dworzec PKP w Sosnowcu. W centrum Sosnowca jestem ok. 15:00. Po przyjeździe kupuję bilet, a następnie robię krótki spacer po najbliższej okolicy dworca i deptaku. Zaglądam też do Centrum Informacji Miejskiej znajdującego się na Placu Stulecia, który jest uznawany za sosnowiecki rynek. Z Sosnowca do Gliwic jadę flirtem. Po przyjeździe kupuję bilet, a następnie robię krótki spacer po najbliższej okolicy dworca i deptaku. Zaglądam też do Centrum Informacji Miejskiej znajdującego się na Placu Stulecia, który jest uznawany za sosnowiecki rynek. Z Sosnowca do Gliwic jadę flirtem. W Gliwicach trochę czekania, a później szynobus do Nysy. Bez przygód docieram do Kędzierzyna. Kolejna zajezdnia tramwajowa GOP-u dołącza do listy zaliczonych. Pozostał mi jeszcze tylko Bytom-Stroszek. Spodziewam się, że zalieczenie jej będzie możliwe w 2018 roku, bo wtedy wypada 50-lecie zajezdni. Oby się udało, bo miło by było mieć zaliczone zajezdnie w komplecie.
Fotki, skany biletów: www.kolejomania.rail.pl/zajbe.html