IC Malczewski nie jeździ punktualnie, będzie nowy rozkład

[kazio]

IC Malczewski, który przemierza jeden z najdłuższych odcinków w kraju, pomiędzy Przemyślem a Słupskiem (ma też grupę wagonów do Kołobrzegu, rozłączaną/dołączaną w Białogardzie),  w maju, przynajmniej wyjeżdżając ze Słupska, do stacji końcowej punktualnie nie dotarł ani razu.

Według zestawienia odjazdów i przyjazdów na portalu infopasażer, największe opóźnienie w dojeździe do stacji końcowej IC Malczewski miał 22 maja, kiedy do Przemyśla Głównego dotarł 184 minut po czasie (opóźnienia powyżej 100 minut miał też 3, 4, 9 i 29 maja, powyżej 60 minut 1, 19, 15 maja, a normą są opóźnienia 30-40 minutowe), niemal udało mu się zmieścić w rozkładzie 11 maja, kiedy dojechał do stacji przeznaczenia z tylko 8-minutowym opóźnieniem. Nigdy w maju nie jechał punktualnie w całej relacji. Od 11 grudnia 2016 roku, czyli od chwili uruchomienia pociągu do dzisiaj, IC Malczewski jechał zgodnie z rozkładem jedynie kilkanaście razy.

PKP Intercity informuje że od czerwca rozkład jazdy pociągu zostanie dopasowany do rzeczywistego czasu przejazdu na trasie. Czyli: trasę między Kołobrzegiem a Przemyślem pokona w 14 godzin i 19 minut (dotąd w 13 godzin i 26 minut), przejazd ze Słupska do Przemyśla zajmie natomiast 14 godzin i 53 minuty (teraz 14 godzin).

Rynek Kolejowy

[wołodyjowskiIC]

Ta sama historia jest z IC Matejko.

[szy_mat]

Eee, bez przesady. Ja też jeżdżę wyłącznie pociągami do klientów po całej Polsce i jeszcze nigdy, ani razu się nie spóźniłem na spotkanie z powodu opóźnienia. Grunt to dobre planowanie. Opóźnienia ponad 30 minut to raczej rzadkość.

[wołodyjowskiIC]

Niestety się aktualnie z kolegą nie zgodzę. W Krakowie Głównym żaden pociąg dalekobieżny nie przyjechał przez okres tygodnia punktualnie (ewentualnie niektóre EIP i EIC). I to żeby jeszcze pół godziny! Większość powyżej 50 minut!