05.11.2020, 13:34
Cześć Wszystkim.
Mój pierwszy post.
Nie jestem jakoś totalnie zakręcony na punkcie kolei, ale lubię bardzo, natomiast mój 7 letni syn to już coś innego.
Byłem w sobotę na złomie i w oko wpadły mi szyny kolejowe - nie mniej jednak jak się w końcu tam zebrałem i pojechałem na miejsce żeby kawałek dla syna odciąć - to niestety już ich nie było
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i w oko wpadły 2 kawałki które były gdzieś w kącie ukryte. Jedna szersza, druga węższa i bardziej pordzewiała.
Zapytałem się pracownika złomu - a ten mi powiedział, że obie są kolejowe - z tym, że ta szersza to jest nowsza a ta węższa to starsza (super pomyślałem, bo syn jest wielkim pasjonatem parowozów) - to tego mówi mi, że ta węższa bardziej sfatygowana musiała być użyta jako belka w stropie bo miała beton na sobie. Więc zabrałem się za wyciąganie - a lekko nie było.
Chciałem odciąć na prawdę mały kawałek - ale moim oczom ukazał się napis producenta i rok 1876 - szok i niedowierzanie połączone z wielką radością.
Odciąłem dłuższy kawałek z napisami (13 kg) - a resztę zostawiłem, nie napiszę teraz jaki to jest producent bo nie pamiętam, a szyna jest oddana do piaskowania i lakierowania - jutro będę ją miał z powrotem, więc to uzupełnię.
Ale dziś pomyślałem, że może ktoś chciałby te pozostałe kawałki to może do jutra się uchowają - więc podjadę i przywiozę.
Jeśli będzie więcej chętnych to może je potnę dla każdego - ale tanio nie będzie - bo na przecięcie takiej szyny zużyłem ponad 3 tarcze do cięcia i ze 30 minut mi to zajęło.
Zamiana na coś kolejowego ??? ..... jak najbardziej
Mój pierwszy post.
Nie jestem jakoś totalnie zakręcony na punkcie kolei, ale lubię bardzo, natomiast mój 7 letni syn to już coś innego.
Byłem w sobotę na złomie i w oko wpadły mi szyny kolejowe - nie mniej jednak jak się w końcu tam zebrałem i pojechałem na miejsce żeby kawałek dla syna odciąć - to niestety już ich nie było
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i w oko wpadły 2 kawałki które były gdzieś w kącie ukryte. Jedna szersza, druga węższa i bardziej pordzewiała.
Zapytałem się pracownika złomu - a ten mi powiedział, że obie są kolejowe - z tym, że ta szersza to jest nowsza a ta węższa to starsza (super pomyślałem, bo syn jest wielkim pasjonatem parowozów) - to tego mówi mi, że ta węższa bardziej sfatygowana musiała być użyta jako belka w stropie bo miała beton na sobie. Więc zabrałem się za wyciąganie - a lekko nie było.
Chciałem odciąć na prawdę mały kawałek - ale moim oczom ukazał się napis producenta i rok 1876 - szok i niedowierzanie połączone z wielką radością.
Odciąłem dłuższy kawałek z napisami (13 kg) - a resztę zostawiłem, nie napiszę teraz jaki to jest producent bo nie pamiętam, a szyna jest oddana do piaskowania i lakierowania - jutro będę ją miał z powrotem, więc to uzupełnię.
Ale dziś pomyślałem, że może ktoś chciałby te pozostałe kawałki to może do jutra się uchowają - więc podjadę i przywiozę.
Jeśli będzie więcej chętnych to może je potnę dla każdego - ale tanio nie będzie - bo na przecięcie takiej szyny zużyłem ponad 3 tarcze do cięcia i ze 30 minut mi to zajęło.
Zamiana na coś kolejowego ??? ..... jak najbardziej