Nowe czy stare kompetencje konduktorów?

[Marek Korzyniec]

Na zarzuty o zmuszanie do kapusiostwa PKP Intercity w odpowiedzi wystosowało oświadczenie do mediów. Przewoźnik informuje, że monitorowanie frekwencji jest standardową procedurą - w przypadku imprez masowych, wydarzeń sportowych czy planowanych zgromadzeń - obwiązującą jeszcze przed pandemią. Rośnie wtedy zainteresowanie podróżami i zakupami biletów tuż przed terminem odjazdu.  PKP tłumaczy, że kieruje się troską o bezpieczeństwo i komfort pasażerów.

Mam pytanie w związku z tym do konduktorów lub byłych konduktorów. Czy faktycznie kiedykolwiek zalecano Wam liczenie i informowanie w związku z wydarzeniami o charakterze politycznym, np. w okolicach Święta Niepodległości itp., czy w pozostałych przypadkach byliście zobowiązani do liczenia czegokolwiek?

Przyznaję, że już parę lat nie jeżdżę koleją, przerzuciłem się na flixa z powodu niskiej jakości PKP, ale to robi na mnie wrażenie ...

[Koni]

A ja przeczytałem na jakiejś stronie informacyjnej, że w związku z pandemią, ze wzrostem zakażeń ludzi niektóre, dalekobieżne połączenia kolejowe są skracane, ograniczane gdyż nie ma dużego zainteresowania podróżami w czasie pandemii.

I to jest prawda, bo, jak wiemy, ilość podróżujących koleją, w pociągach jest znacznie mniejsza z uwagi na pandemię, by każdy z podróżnych w wagonach był od siebie oddalony, na siedzeniach.
No i to, automatycznie uderzyło w spadek liczby podróżnych i są straty finansowe spółek kolejowych, ponieważ mniej ludzi podróżuje.

I ciekawe, czy rząd i spółki kolejowe będzie finansował, by zrekompensować straty finansowe?

Rząd nawet takich środków nie ma, żeby wszystkich finansował.

Jakaś pomoc finansowa jest i będzie od państwa, ale tylko minimalna.
Nie w całości.