03.08.2021, 21:07
Witajcie,
Tradycyjnie na wstępie przeproszę jeśli nie ten dział
Chciałbym podzielić się moimi obserwacjami i wnioskami dotyczącymi zarówno wad jak i zalet transportu kolejowego jak i samochodowego. Wiem, że zakładałem podobny wątek, jednak skupiał się on jedynie na uciążliwości transportu kolejowego; jeśli administracja uzna, że lepiej tam pasuje to ok i przepraszam za kłopot ; W takim razie do rzeczy:
Całe życie na wszelkie podróże jeździłem pociągami ew. autobusami. Dopiero od niedawna, odkąd zdałem prawo jazdy zacząłem podróżować samochodem (i to zdecydowanie więcej niż PKP, moja ostatnia jazda PKP - 22.05 Bydgoszcz Wschód - Toruń Główny, ostatnia wycieczka do miejsca docelowego PKP to 18.09-21.09, a ostatnie kółeczko kolejowe to 13-14.07.2019, zapewne gdyby nie pandemia byłoby inaczej...
Zacznę od zalet transportu kolejowego:
- Można sobie w pociągu odpocząć, zrelaksować się, wypić piwo, poczytać, przejść się w każdej chwili;
- Można poznać fajnych ludzi ;
- Jedziesz i się niczym nie przejmujesz
Wady transportu kolejowego:
- Palący pasażerowie lub pod wpływem alkoholu zachowujący się agresywnie...;
- Notorycznie w TLK: brak wody w WC, papierów, woda albo leci za zimna albo za ciepła;
- Ciasnota (zwłaszcza w starych wagonach TLK, które jeszcze często pamiętają minioną epokę...);
- Jak okno się zaklinuje w TLK i go nie otworzysz to smażenie gwarantowane (przeżyłem to dwukrotnie);
- Ciasne toalety (głównie w Flirtach, jak jest w Dartach nie wypowiem się, bo Dartem jechałem jedynie dwa razy);
- Częste opóźnienia
Teraz czas na transport samochodowy, ale w odwrotnej kolejności
Wady:
- jak jedziesz jako kierowca Twoja uwaga musi być non stop skupiona na drodze i na całym otoczeniu;
- (zwłaszcza na autostradach): królowie lewego pasa, co kiedy ktoś inny nim jedzie i robi to wg tychże królów zbyt wolno jadą ci na zderzaku, trąbią..;
- wszechobecne chamstwo (kierowcy, to grupa, w której jest najwięcej chamów, cwaniaków, ludzi którzy najchętniej by rozwiązywali problemy siłą);
- Wymuszenia pierwszeństwa - często spotykana praktyka przez osoby przyjezdne...;
- Problem z miejscami na parkingach (zwłaszcza na osiedlach w dużych miastach);
- Koszty paliwa: do Krakowa w obie strony przy rezerwacji trzy tygodnie szybciej pojadę za około 110 zł. Autem to nawet przy tak małym spalaniu jak ma mój samochód w pojedynkę tego nie osiągnę, dopiero w 2-3 osoby. W dwie strony to pi razy oko koszt (na jedną osobę) 250 zł.
Jednak nie ma tego złego, zalety:
- Przede wszystkim: wygoda i niezależność. Jedziesz o której chcesz, robisz sobie postój kiedy chcesz (dobra poza autostradami i eskami, gdzie można tylko postoje robić na tzw. MOPach czyli Miejscach Obsługi Podróżnych), nie trzeba być o wyznaczonej godzinie;
- radio - można słuchać tego co się chce;
- do podpunktu niezależność: To Ty decydujesz z jaką prędkością chcesz jechać.
W zasadzie najważniejsza zaleta samochodu to niezależność - jazda z kim się chce, o której się chce, bez maseczki, bez ciasnoty, bez wesołego towarzystwa, które się zachowuje w pociągu jakby właśnie z chlewu wyszło...
Tradycyjnie na wstępie przeproszę jeśli nie ten dział
Chciałbym podzielić się moimi obserwacjami i wnioskami dotyczącymi zarówno wad jak i zalet transportu kolejowego jak i samochodowego. Wiem, że zakładałem podobny wątek, jednak skupiał się on jedynie na uciążliwości transportu kolejowego; jeśli administracja uzna, że lepiej tam pasuje to ok i przepraszam za kłopot ; W takim razie do rzeczy:
Całe życie na wszelkie podróże jeździłem pociągami ew. autobusami. Dopiero od niedawna, odkąd zdałem prawo jazdy zacząłem podróżować samochodem (i to zdecydowanie więcej niż PKP, moja ostatnia jazda PKP - 22.05 Bydgoszcz Wschód - Toruń Główny, ostatnia wycieczka do miejsca docelowego PKP to 18.09-21.09, a ostatnie kółeczko kolejowe to 13-14.07.2019, zapewne gdyby nie pandemia byłoby inaczej...
Zacznę od zalet transportu kolejowego:
- Można sobie w pociągu odpocząć, zrelaksować się, wypić piwo, poczytać, przejść się w każdej chwili;
- Można poznać fajnych ludzi ;
- Jedziesz i się niczym nie przejmujesz
Wady transportu kolejowego:
- Palący pasażerowie lub pod wpływem alkoholu zachowujący się agresywnie...;
- Notorycznie w TLK: brak wody w WC, papierów, woda albo leci za zimna albo za ciepła;
- Ciasnota (zwłaszcza w starych wagonach TLK, które jeszcze często pamiętają minioną epokę...);
- Jak okno się zaklinuje w TLK i go nie otworzysz to smażenie gwarantowane (przeżyłem to dwukrotnie);
- Ciasne toalety (głównie w Flirtach, jak jest w Dartach nie wypowiem się, bo Dartem jechałem jedynie dwa razy);
- Częste opóźnienia
Teraz czas na transport samochodowy, ale w odwrotnej kolejności
Wady:
- jak jedziesz jako kierowca Twoja uwaga musi być non stop skupiona na drodze i na całym otoczeniu;
- (zwłaszcza na autostradach): królowie lewego pasa, co kiedy ktoś inny nim jedzie i robi to wg tychże królów zbyt wolno jadą ci na zderzaku, trąbią..;
- wszechobecne chamstwo (kierowcy, to grupa, w której jest najwięcej chamów, cwaniaków, ludzi którzy najchętniej by rozwiązywali problemy siłą);
- Wymuszenia pierwszeństwa - często spotykana praktyka przez osoby przyjezdne...;
- Problem z miejscami na parkingach (zwłaszcza na osiedlach w dużych miastach);
- Koszty paliwa: do Krakowa w obie strony przy rezerwacji trzy tygodnie szybciej pojadę za około 110 zł. Autem to nawet przy tak małym spalaniu jak ma mój samochód w pojedynkę tego nie osiągnę, dopiero w 2-3 osoby. W dwie strony to pi razy oko koszt (na jedną osobę) 250 zł.
Jednak nie ma tego złego, zalety:
- Przede wszystkim: wygoda i niezależność. Jedziesz o której chcesz, robisz sobie postój kiedy chcesz (dobra poza autostradami i eskami, gdzie można tylko postoje robić na tzw. MOPach czyli Miejscach Obsługi Podróżnych), nie trzeba być o wyznaczonej godzinie;
- radio - można słuchać tego co się chce;
- do podpunktu niezależność: To Ty decydujesz z jaką prędkością chcesz jechać.
W zasadzie najważniejsza zaleta samochodu to niezależność - jazda z kim się chce, o której się chce, bez maseczki, bez ciasnoty, bez wesołego towarzystwa, które się zachowuje w pociągu jakby właśnie z chlewu wyszło...