Busy kontra kolej

[rustsaltz]

Bo... popyt na linii do Wileniaka przerósł możliwości techniczne. Tam ponoć potrójne jednostki wypełnione po brzegi przyjeżdżają w szczycie tak często jak tylko SRK pozwala (czy jak to tam się nazywa). O zapchanej Średnicy nie wspomnę... Za mało torów jest, ich rozkład jest kiepsko pomyślany!

To należy zastosować inne urządzenia srk (tak to się nazywa ), wszak w Niemczech taki problem nie występuje, ewentualnie rozbudować infrastrukturę. W żadnym wypadku autobus/bus nie rozwiązuje problemu.

O, to tak jak kolej - o czym się ostatnio boleśnie przekonałem jadąc iR Wielkopolanin - i nie mam na myśli rutynowego opóźnienia, tylko ordynarną publikację fałszywego rozkładu

Widać któryś pracownik też ma to w głębokim poważaniu.

telebus - "giętka" linia dynamicznie modyfikuje trasę przez osiedle, i podjeżdża pod dom - o ile wcześniej zgłosisz takie zapotrzebowanie (np. telefonicznie).

Osiedle domków jednorodzinnych oraz skrzyżowanie w centrum miasta. Czujesz różnicę?

Prawo fiskalne to nie jest coś, co powinniśmy tu omawiać. Zaraz ktoś powie że pewien busiarz źle się prowadzi, bo zdradza żonę z kochanką (kochankiem?) i dlatego busy są be.

Jakby nie patrzeć systematycznie okrada nas wszystkich.

A propos, moim zdaniem PKP IC robi państwo w ..uja na zniżkach ustawowych na przejazd pierwszą klasą, czego ustawodawca nie przewidział, a przewoźnik zakombinował i realizuje. I co? PKP IC jest be, jak busiarze?

Ależ PKP IC sprzedaje bilet na drugą klasę (za który dostaje odpowiedni zwrot) i dopłatę do klasy pierwszej. Gdzie tu robienie kogoś w ...uja?

Z drugiej strony, kto wie czy taka linia jak Gliwice - Częstochowa, nie dałaby radę sama się utrzymać i wyjść na zero, a może nawet przynieść zysk.

Przewozy regionalne/aglomeracyjne z założenia są niedochodowe. Tak samo jak niedochodowa będzie edukacja czy opieka zdrowotna.

Czyli chyba powoli dochodzimy do wniosku, że to co jest tak naprawdę złe, to brak regulacji i narzucenia pewnych zasad (np. wspólna taryfa, klarowny rozkład), a nie przynależność kapitałowa.

O właśnie! Wszak wielu prywatnych przewoźników jeździ na zlecenie wielu organizatorów i jeśli system nie jest przeżarty złodziejstwem i korupcją to się kręci (vide Gdynia)

Problem w tym, że mimo pewnych pozorów, w praktyce kolej też coraz bardziej tak wygląda...

Ale do sytuacji, że jeden jedzie szybciej, żeby wyprzedzić konkurencję jeszcze nie dochodzi. Należy robić wszystko, żeby kolej nie zmierzała w tym kierunku.

[psim]

Ależ PKP IC sprzedaje bilet na drugą klasę (za który dostaje odpowiedni zwrot) i dopłatę do klasy pierwszej. Gdzie tu robienie kogoś w ...uja?

Offtopik, ale moim zdaniem to dość elementarne:

Osoba uprawniona do zniżki na przejazd 2 klasą (a właśnie do takiego przejazdu przewoźnik otrzymuje dopłatę) ostatecznie jedzie w klasie 1 za cenę niższą, niż gdyby kupiła normalny bilet na 1 klasę, bez kombinowania.

Gdyby ustawodawca chciał uhonorować studentów czy uczniów zniżką również w 1 klasie, to nie zapisywałby że zniżka dotyczy wyłącznie 2 klasy. Czy coś źle wnioskuję?

Intercity robi sobie promocję okradając wszystkich podatników )

[rustsaltz]

Intercity robi sobie promocję okradając wszystkich podatników )

Podatnik płaci tyle ile zawsze

Gdyby ustawodawca chciał uhonorować studentów czy uczniów zniżką również w 1 klasie, to nie zapisywałby że zniżka dotyczy wyłącznie 2 klasy. Czy coś źle wnioskuję?

Mam wrażenie, że to raczej zwykłe niedopatrzenie. Wystarczyłby zapis, że do ulg ustawowych nie wolno robić dopłat, ale albo to świadome działanie albo ktoś o tym zapomniał pisząc przepisy.

[Maciej]

Nasz "kochany" ZTM w Poznaniu stawia na busy. Linia 121 jest obsługiwana nota bene Sprinterem

Plus 2 nowe Kapeny, które często jeżdżą z napisem "68 Podolany" (zamiast "przejazd techniczny"). Ale,trony, to zaledwie 3 busiki, a trwają dostawy Solarisów Alpino do obsługi własnie takich małych linii. MPK tnie koszty gdzie wlezie, a pan G. z tego co wiem, chce ograniczyć dotacje do MPK o 20 mln w przyszłym roku... o.O

jaki miałby być cel wprowadzenia tej opłaty? Dokopać "prywaciarzom" dla samej zasady dokopania?

Sądzę, że powinien płacić miastu, a nie dziw się że ZTM byłby z tego zwolniony, bo byłoby to co najmniej dziwne, jeśli miasto miałoby płacić samemu sobie. :-P Jakie podstawy? A jakie podstawy ma płacenie e-myta przez TIR-y?

Z drugiej strony, kto wie czy taka linia jak Gliwice - Częstochowa, nie dałaby radę sama się utrzymać i wyjść na zero, a może nawet przynieść zysk.

Psimie, komunikacja miejska zazwyczaj jest nieopłacalna, co mnie zaskoczyło, nawet metro nie wychodzi choćby na zero. Opłacalne są zaledwie pojedyncze linie, choć może ta, którą wymieniłeś byłaby w stanie zarobić na siebie ,tego nie wiem, ale to jednostkowy przypadek, czemu akurat prwydzaciarz miałby na tym zarabiać? Równie dobrze może t robić MPK/MZK, czy co tam w GOP-ie jest.

[rustsaltz]

komunikacja miejska zazwyczaj jest nieopłacalna, co mnie zaskoczyło, nawet metro nie wychodzi choćby na zero.

Trochę nie do mnie, ale pozwolę sobie skomentować: metro przede wszystkim nie wychodzi na zero, zarówno ze względu na koszta utrzymania jak i koszta budowy.

[Adams]

Na trasie Wadowice -Bielsko czyli linia 117 jest bardzo dobrze zorganizowana komunikacja i każda złotówka dotacji jest zbędna.

Jeśli między Wadowicami a Bielskiem jest zorganizowana komunikacja takim taborem (busowym) jak w innej części Małopolski to ja dziękuję.
Odbiegnę trochę od tematu i podzielę się wrażeniami z mojej wczorajszej półgodzinnej podróży busem z Zakliczyna do Tarnowa. Już na wstępie pan kierowca busa wjechał na przystanek z taką szybkością, że niemal rozjechałby oczekujących tam pasażerów. Po wejściu do pojazdu i zapłaceniu za przejazd upomniałem się o bilet, który Pan kierowca z wielką łaską mi wydrukował, pozostali pasażerowie którzy się o ten bilet nie upominali po prostu go nie otrzymywali. Po trasie pojazd zatrzymywał się niemal wszędzie gdzie zażyczyli sobie tego pasażerowie, w jednym miejscu nawet na samym zakręcie gdzie droga nie posiadała pobocza. Przez większą część czasu Pan kierowca rozmawiał przez telefon (nie korzystając z zestawu słuchawkowego, bo po co). W pojeździe tym nie działał szybkościomierz, więc nie wiadomo było jaką prędkością się poruszamy, a wszystko wookoło skrzypiało, trzeszczało, tak że strach było tym czymś jechać. Rzadko korzystam z tego rodzaju transportu, ale to co zobaczyłem woła o pomste do nieba. Niestety, ale wszystkie kursujące z Zakliczyna busy są w podobnym stanie. Dla nie znających terenu pragnę dodać że bus jest jedynym środkiem komunikacji kursującym z tego miasteczka.
W tym miejscu chciałbym się zapytać @anny50 vel. Arona czy to ma być ten nowoczesny i ekonomiczny transport publiczny za którym tak lobbujesz?

P.S. Dla zainteresowanych na PW mogę podać nazwę firmy przewozowej obsługującej tą linię.

EOT

[rustsaltz]

P.S. Dla zainteresowanych na PW mogę podać nazwę firmy przewozowej obsługującej tą linię.

EOT

Myślę, że ITD też chętnie by tę nazwę poznała

[Adams]

rustsaltz, uwierz mi że mnie mierziło żeby zadzwonić na Policję żeby sprawdzili przynajmniej stan techniczny tego pojazdu. Nie zrobiłem tego tylko dlatego że miałem 15 minut do pociągu, a kto zna Tarnów to wie że od D.H. Świt (gdzie stacjonuje busiarstwo) do dworca kolejowego jest spory kawałek. Mimo to żałuję że tego nie zrobiłem.

[przem710]

Ostatnie wydarzenia z busami w roli głównej pokazują jak bardzo bezpieczna jest ta "pseudo komunikacja" w wydaniu prywatnych "busiarzy" nastawionych tylko i wyłącznie na czysty zysk, i oni jeszcze chcą dotacji. Totalnie im w tych głowach się poprzewraca.

[pepe]

przem710, Ale pamiętaj, że przykład idzie z góry. Jeszcze nie tak dawno ktoś z małopolskich władz mówił, iż konsultowane jest takie rozwiązanie: Zabranie części dotacji PR i przekazanie jej przedsiębiorstwom busiarskim kursującym na Kraków-Miechów, dlatego że nimi jeździ więcej osób....więc komu tu odbija.

[Adams]

pepe, do Miechowa w większości kursują dość wygodne i bezpieczne autobusy więc to jeszcze jestem w stanie znieść, ale to co jeździ do Olkusza, Wolbromia, czy Chrzanowa to już przechodzi wszelkie pojęcie. Nie wspomnę już o powiatach tarnowskim i brzeskim, gdzie po upadku PKS Tarnów niemal wszystkie linie przejęło busiarstwo.

[pepe]

Adams, Nie chodzi mi o tabor jakim tam się jeździ bo nie wiem. Bardziej chodzi mi sam sposób myślenia: zabieram pieniądze własnej firmie, żeby dać innej, a co gorsza PRYWATNEJ - to jest chore.

[Adams]

pepe, w sumie masz racje, ale takim sposobem samorządy wykańczają nie tylko kolej, ale także PKS. Tak właśnie padły PKSy w Chrzanowie, Olkuszu i ostatnio w Tarnowie.

[anna50]

Drodzy Panowie jak to trudno zrozumieć Przewozy Regionalne muszą zapłacić ok 40 zł za każdy km plus obsługa posterunków. Przerwy miedzy pociągami trwają nawet do 8 godzin od Wadowic do Bielska zatrudnionych jest kilkanaście osób plus obsługa pustego pociągu.
Przejazd kilometra busa kosztuje firmę kilka złotych chyba to logiczne że Przewozy Regionalne w dobie tych spółek jakie są obecnie na PKP nie mogą normalnie funkcjonować.

[pepe]

anna50, Aronie a posiadasz jakieś sensowne i aktualne wyliczenia kosztów Przewozów Regionalnych na linii 117, czy sobie od tak strzelasz. Poza tym PR nie funkcjonuje w ramach grupy PKP.