Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak wejść na lokomotywownię?
#1
Question 
Witam! Jest to mój pierwszy post na forum!

Zastanawiam się już od jakiegoś czasu, w jaki sposób można dostać się do generalnie niedostępnych terenów kolejowych (np. lokomotywownie)?
Czytałem już jeden wątek na ten temat tu, ale ten ma już ponad 10 lat, więc wątpię, że aktualnie wygląda to tak samo.
Słyszałem, że dobrze jest mieć jakieś zezwolenie, jakąś przepustkę, czy kogoś się spytać, ale żadnych szczegółów nie znam.
Wiem, że bycie częścią jakiegoś stowarzyszenia zapewne zwiększa szanse na wejście bez większych problemów, ale KSK Wrocław (moje lokalne stowarzyszenie) wymaga, raczej zrozumiale, ukończenia 16 lat. (wymogu tego niestety nie spełniam, co też może dodać kolejne trudności)

Na terenach zamkniętych byłem tylko kilka razy, nigdy nigdzie daleko (byłem nieopodal SU45-052 na Brochowie i nigdzie dalej tam, w wejściu szopy PR-ki przy Wro. Głównym, w wieży wodnej w Żaganiu ze znajomym pracownikiem kolei i raz przypadkowo znalazłem się zbyt blisko nastawni na Muchoborze, co skończyło się zmartwieniem przypadkowego kolejarza... + jak byłem mały to z mamą na nastawniach w okolicach Szprotawy też byłem, ale tego nie liczę)

Jeżeli chodzi o jakąś większą specyfikę, to chciałbym odwiedzić szopę w PUT PKPC w Węglińcu, czyli "miejsce spoczywania" SU46 i ST46, w celu udokumentowania stanu właśnie tych loków, bo na ilostanie nowszych zdjęć (za wyjątkiem 029) brak, a ponoć coś robią przy 034.

Jakiekolwiek informacje byłyby przydatne, dziękuję i pozdrawiam!
Odpowiedz

#2
Jeśli jesteś nieletni, a szczególnie poniżej 16 roku życia to legalnie raczej ciężko poza imprezami zorganizowanymi. Dorosły może jeszcze pisać o zgodę, przejść szkolenie BHP i wtedy pod nadzorem może Cię wpuszczą.

Opcja druga, mniej legalna też istnieje, ale nie polecam
Odpowiedz

#3
(01.12.2024, 23:33)erap2 napisał(a): Jeśli jesteś nieletni, a szczególnie poniżej 16 roku życia to legalnie raczej ciężko poza imprezami zorganizowanymi. Dorosły może jeszcze pisać o zgodę, przejść szkolenie BHP i wtedy pod nadzorem może Cię wpuszczą.

Opcja druga, mniej legalna też istnieje, ale nie polecam
Ach, no tak, a jest możliwość, żeby wejść za zgodą jakiegoś pracownika? Czy to już nie te czasy?

P.S. PUT w Węglińcu to też nie takie miejsce jak W-wa Odolany, Wrocław Brochów czy Kraków Prokocim. Tak naprawdę to jest to mały warsztat, gdzie loki stoją pod chmurką.
Odpowiedz

#4
Teoretycznie możesz iść do naczelnika/zastępcy na miejscu, ale czy on Ci wyda zgodę, czy jedynie odeśle do dyrektora to Ci nie odpowiem
Odpowiedz

#5
(02.12.2024, 17:05)erap2 napisał(a): Teoretycznie możesz iść do naczelnika/zastępcy na miejscu, ale czy on Ci wyda zgodę, czy jedynie odeśle do dyrektora to Ci nie odpowiem

Dziękuję, a gdzie zazwyczaj mógłbym znaleźć taką osobę? Ewentualnie, czy istnieją jakieś adresy danego zakładu do korespondencji? (np. gmail)
Odpowiedz

#6
Niko_46-29, każda firma na swojej stronie powinna mieć adres mailowy do korespondencji. Zazwyczaj jest to adres do sekretariatu, skąd taki mail zostaje przesłany do odpowiedniej osoby, która podejmuje decyzje. Możesz napisać maila z prośbą o możliwość zwiedzenia zakładu. To, jaka będzie decyzja zależy jakie w danej firmie mają podejście do pasjonatów. Ale jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział.
W 2014 roku zupełnie spontanicznie napisałem maila do Pesy Bydgoszcz z zapytaniem o możliwość zwiedzania. Pozytywną odpowiedź otrzymałem w kilka godzin, wraz z programem zwiedzania, maksymalną ilością osób i nr telefonu osoby z którą mam się kontaktować w celu omówienia szczegółów. Dlatego czasami warto. :-)

Tutaj wspomnienia z tej wyprawy: https://www.forumkolejowe.pl/thread-4145.html :-)
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wejście na lokomotywownie przem710 22 14 526 27.05.2016, 09:48
Ostatni post: sm31-131

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.