Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Buszując po sieci, trafiłem na taki opis:
Cytat:W II połowie lat 90-tych ZNTK Nowy Sącz (dzisiejszy Newag, a także ZNTK Opole i inne) poddał gruntownej modernizacji kilkanaście wagonów typu 112A (Adnu), mając na celu dostosowanie ich do (niepowstałego ostatecznie) standardu InterRegio. Dla odróżnienia nazwano je 112A lux.
http://swr.podkarpackakolej.net/index.p ... ent=wagony
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 354
Liczba wątków: 30
Dołączył: 23.08.2010
Reputacja:
0
Zgadza się były takie plany ale nic z tego nie wyszło. Swego czasu można było spotkać też na torach pociągi interREGION...Były obsługiwane głównie przez ED72
Liczba postów: 354
Liczba wątków: 30
Dołączył: 23.08.2010
Reputacja:
0
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Kryniczanin, niech Ci się zachce.
Znając niekonsekwentne podejście PKP do różnych pomysłów, sądzę Panowie że obaj możecie mieć rację.
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Na trzecim zdjęciu REGIOchłopaka jest "IR Pobrzeże" na ED72, zdjęcie rzekomo z roku 2000.
Przydałoby się to jakoś usystematyzować :-)
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 141
Liczba wątków: 3
Dołączył: 13.02.2011
Reputacja:
0
To prawda temat IR jest baardzo szeroki... Swego czasu nie wiem czy pamiętacie słynna spółka "przejściowa" z siedzibą w Poznaniu "PKP Przewozy Regionalne - Oddział Przewozów Międzywojewódzkich" miała się nazywać PKP Interregio, ba! miała w tej strukturze działać i obsługiwać wszystkie pociągi pospieszne w taryfie "P" uruchamiane przez PKP PR przed 01.12.2008, jednak pomysł upadł i pociągi zostały przekazane do segmentu przewozów PKP Intercity S.A. w taryfie "D", przy czym pociągi TLK które IC miało wcześniej jeździły w nieco tańszej taryfie "M" + msc. (i faktycznie był jeden rok co min. Zielonogórzanin oraz Starosta jeździły jako pociągi IRN)
Generalnie był czas w spółce PKP Intercity S.A. gdzie miała w swojej ofercie przewozowej pociągi Pospieszne "D" oraz Tanie Linie Kolejowe "M", było nawet coś takiego jak dopłata (of.101) z przejścia z Poc M do poc. D kwoty rzędu kilku groszy
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
A co ci w tych pociągach na dzień dzisiejszy nie pasuje? To, że niektóre z nich kursują tylko w wybrane dni tygodnia to kwestia opłacalności, te pociągi nie są dotowane. Więc naprawdę nie rozumiem co ci nagle w nich nie pasuje, kiedy z tego co pamiętam zawsze byłeś ich zwolennikiem.
Albo inaczej - co jest niezgodnego z założeniami w obecnie uruchamianych połączeniach iR?
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Że co?
Cena jest niższa, niż w TLK, ale nie tak bardzo, żeby dłuższe połączenia mogły być prowadzone składami EZT - jest Bolko i Bursztyn, ale gdyby było takich pociągów więcej, to w końcu ludzie mogliby odwrócić się od interREGIO. Poza tym Przewozy Regionalne nie mogą wszystkiego obstawić ezetami, bo zabrakłoby tych składów do prowadzenia podstawowej działalności tej spółki, czyli przewozów lokalnych. Za to na takich połączeniach, jak IR Cisy, Bystrzyca, Mickiewicz, Podkarpacie, Łysica, Szyndzielnia składy EN57 to właściwy tabor. I jest to całkowicie zgodne z założeniami z początku 2009 roku.
I co z tego, że PR sponsorują pośrednio Cargo wynajmem lokomotyw? Skoro się i tak opłaca - to dlaczego nie? Widocznie wpływy ze sprzedaży biletów na np. Wielkopolanina, Brdę, Pomorze, Portowca są na tyle duże, że spółka może sobie pozwolić na obsługę ich składami wagonowymi. Widocznie nikt nie chciał wynająć taniej lokomotyw ze sprzęgiem ogrzewczym, stąd umowa z Cargo i naprawdę nie mogę się doszukać w tym nic zdrożnego, tym bardziej, że Cargo to inny segment rynku. Tak samo jak nie widzę nic złego w większych opłatach dla PLK, które są naturalną konsekwencją uruchamiania cięższych pociągów.
Nie kumam naprawdę, gdzie tu jest błąd ze strony PR. Na marginesie wspomnę, że gdyby nie interREGIO na trasie Wrocław - Kraków to marketingowcy z Intercity nie wprowadziliby kolorowego biletu na tej trasie.
Co do wagonów Regio Express: one pierwotnie miały być przeznaczone do połączenia Poznań - Berlin, na którego uruchomienie nie pozwoliło Ministerstwo Infrastruktury! Dlatego służą do połączeń wewnątrz kraju.
A gdyby połączenia realizowane składami wagonowymi były tak deficytowe, to prawdopodobnie zostałyby zlikwidowane lub zamieniono by tabor do ich obsługi na zasadzie "podróżnych przepraszamy, ale na Barbakanie i Portowcu od jutra 2xEN57".
Jaro
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Krótkodystansowy IR Merkury ma wspólny obieg z Portowcem, stąd skład to ET22+wagony. Zapewniam cię, że wypożyczone lokomotywy i wagony angażowane do obsługi interREGIO, ale również Regio dalekobieżnych są maksymalnie wykorzystywane, stąd takie cuda jak właśnie wspólny obieg Merkurego i Portowca, prawdopodobnie będzie też wspólny obieg Delfina i nowego IR Lublin - Kołobrzeg.
Poza tym skąd wiesz, że się takie połączenia nie opłacają? Siedzisz w fakturach PR? :-P
Kibelki z Regio stoją po 4 godziny, bo najwidoczniej zamówione przez samorządy połączenia są realizowane w takich godzinach, że nie da się czasem inaczej. Nie znam się na ustalaniu obiegów i gospodarce taborowej, ale nie trzeba dysponować wielką wiedzą, żeby wiedzieć, ze musi być przewidziane coś takiego, jak rezerwa taborowa, a zestawianie flagowych iR z ezetów na pewno uszczupliłoby tę rezerwę. Chcesz, żeby odwoływane były Regio z powodu braku rezerw? Chcesz zapoznać się bliżej z panią KKA? Bo ja nie chcę.
Jasne, można i zrobić odwrotnie: dotowane Regio wagonowo, a komercyjne interREGIO kibelkami. Ale po pierwsze: wiele pociągów Regio stałoby się mega-deficytowych, a przecież samorządy nie są przeważnie jakoś zbyt hojne w dotowaniu przewoźnika samorządowego. Po drugie: byłoby to postawienie całej polityki przewozowej do góry nogami: oto krótkie połączenia realizowane składami ET22+wagony (przedziałowe!), a Barbakan, Mazury, Portowiec i Wielkopolanin EN57/71. Coraz mniej chętnie podróżni korzystaliby z pociągów IR, wielu stałych klientów PR wróciłoby do bardziej komfortowych TLK. A ED72 jest niewiele, ledwie kilkanaście.
A takie pisanie o "sponsorowaniu grupy PKP" jest dla mnie niedorzeczne - PKP Cargo zajmuje się przewozami towarowymi, a PKP PLK utrzymuje infrastrukturę. Konkurencja bezpośrednia - czyli PKP Intercity - nie ma z tytułu wynajmu lokomotyw ET22 od Cargo przez PR żadnych korzyści.
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
No właśnie wolę kibla na REGIO niż żaden pociąg, a gdyby wszystkie obecnie obsługiwane składami wagonowymi poc. IR nagle zaczęły być obsługiwane EN57 przekierowanymi z linii lokalnych, to rachunek ekonomiczny może byłby trochę korzystniejszy, ale co z tego, kiedy na Regio zabrakłoby taboru, o czym cały czas piszę! EN57/71 na krótszych trasach obsługiwanych przez iR oraz dalekobieżnych Regio - tak, na długich trasach i najbardziej rentownych - nie.
A co z wagonami Przewozów Regionalnych? Przecież składowanie taboru na bocznicach też kosztuje, a jest całkowicie bezproduktywne. Załóżmy, że IC znajdujące się w niezbyt dobrej sytuacji finansowej nie wyraża zainteresowania tymi wagonami i ktoś odpowiedzialny za gospodarkę taborową każe masowo skierować wagony typu 111A, 120A, Goerlitz do pocięcia - jest to rzecz jasna decyzja nieodwołalna, droga pod palnik jest drogą w jedną stronę. Załóżmy, że za 5 lat nastają lepsze czasy i spółka może sobie pozwolić na zakup kilku/nastu nowoczesnych lokomotyw. A wtedy doopa, bo lokomotywy będą, ale wagonów nie będzie! A jeżeli będą, to głównie trupki z lokalnych linii niezelektryfikowanych (tych nielicznych nie obsługiwanych jeszcze szynobusami).
Widać zresztą ostatnio łagodniejszy kurs dla PR ze strony PLK, a to jest dla mnie sygnał, że ta pierwsza spółka zaczyna wychodzić na prostą - być może dzięki interREGIO.
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
EN71 jest składem z założenia przeznaczonym na trasy górskie. Więc albo EN71 albo nic, w przypadku Krynicy.
Piszesz o wagonach w złym stanie - a co z tymi, które nadają się do jazdy, lub wymagają mało kosztownego remontu? Też na żyletki? Przecież to kwalifikowałoby się pod prokuratora!
O IR do Warszawy nie miej pretensji, bo to największy generator ruchu pasażerskiego (dalekobieżnego) w Polsce :lol:
Tak samo cała masa TLK dojeżdża do Warszawy, lub przez nią przejeżdża - też źle?
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
EN57 jeździłyby na plusie i to nie na takim wcale lekkim - znowu przyjmujesz założenie, że na pewno żaden IR wagonowy się nie opłaca. Skąd to wiesz? Swoją wiedzę opierasz tylko i wyłącznie na krytycznym artykule i to nie wobec PR ale wobec Kolei Mazowieckich.
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Mhm, a teraz każ "upchnąć" pasażerów piątkowego Wielkopolanina, WOŚP lub Brdy w 1xEN57. Specjalne bilety na półki bagażowe i miejscówki w WC? :lol:
Jasne, można sczepić ze sobą 2 EN57, a nawet EN57 i EN71. Ale wtedy rosną koszty dostępu do infrastruktury a także koszty prądu i nie dysponując dokładnymi obliczeniami na temat kosztów wynajmu lokomotyw i ich zużycia prądu poddaję w wątpliwość opłacalność i sens takiej zamiany
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
A EN57+EN71? :]
Wiem, że nawet tandem jest tańszy od byka z wagonami jeżeli chodzi o koszty dostępu do infrastruktury. Ile kosztuje wynajem - nie wiem. Ale gdyby bykowe interREGIO były tak nieopłacalne to już dawno by były obsługiwane EN57. Więc o co tu chodzi? Tajna umowa między PR a PKP Cargo? :lol:
IR to dość specyficzna działalność. Nawet, jeżeli pociąg przynosi straty (czego bez dostępu do dokumentów PR nie stwierdzimy z całą pewnością), to omijane są koszty związane ze składowaniem taboru na bocznicach. A więc omijane są ponoć spore koszty. Ponieważ wagony są maksymalnie wykorzystywane, ich postój jest ograniczany - w jakimś stopniu zarabiają na siebie, a nie trzeba płacić za grzanie bocznic.
Do tego korzyści społeczne - jest więcej pociągów, są tańsze, pasażerowie łaskawszym okiem patrzą na kolej, uzupełnione są luki w ofercie Intercity...
Jaro
|