Jeszcze idiotyzm, czy już przymiarki do samobójstwa? - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Jeszcze idiotyzm, czy już przymiarki do samobójstwa? (/thread-277.html) Strony:
1
2
|
- mikrobart - 15.07.2010 Obleśny Szczur, a jak, specjalnie przemyka się po cichu a potem TRACH! ;-) Ten Pan powiedział mi, że już po kolejnym pechowcu nie czuł tego żalu i mógł po czynnościach prokuratora kontynuować służbę. - buuuuum - 15.07.2010 Ja myślę, że po 1 ofierze to dalej to już z górki Ale to zależy od człowieka... ja akurat bym zbytnio się tym nie przejmował , bo jak ktoś tu powiedział " maszynista nie ma na to wpływu" - mikrobart - 15.07.2010 Oczywiście - taka jest prawda, ale nie każdy mechanik umie się z tym pogodzić, wiadomo, jaka jest ludzka psychika. - przem710 - 16.07.2010 mikrobart napisał(a):buuuuum, ale oprócz tego, że kiedyś zginie, to narobi kłopotów kolejarzom. Ruch trzeba będzie wstrzymać, pozbierać ją z torowiska - same kłopoty i oþóźnienia. Śmierci takich ludzi wcale mi nie szkoda. No i wtedy są narzekania na kolei że spóźnienia itp.. Tak na boku to mój znajomy emerytowany maszynista kiedyś rozjechał ekspresem konia bo woźnica przysną na przejeździe to już jest nie wyobrażalne. A pan woźnica(z promilami) któremu nic się nie stało próbował jeszcze atakować maszynistę szczyt idiotyzmu. - Obleśny Szczur - 17.07.2010 .. - Petyniak - 18.07.2010 Obleśny Szczur napisał(a):gdybyś naprawdę kogoś zabił, Kiedyś jechałem z mechem w kabinie na dawnym IC "Wysocki" i gdy wpuścił mnie "za kółko" na kilka minut mało co nie potrąciłem grupki dzieci. Bawiły się w pobliżu torów - gdyby nie odsunęły się podczas podania Rp1, byłoby co zeskrobywać z ósemki (jeszcze pomarańczowe malowanie...achh) Do tej pory mam koszmary - wiedzcie, że to nie takie proste, olać to, że kogoś zabiliście, albo mogliście zabić. - Poznanski_mech - 18.07.2010 Petyniak napisał(a):albo mogliście zabić. Nie no tym to akurat się nie martwię, gorzej gdybym potrącił t już inna bajka. |