Co zrobić, aby pracować w tym zawodzie? - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: NAUKA I PRACA NA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-19.html) +--- Wątek: Co zrobić, aby pracować w tym zawodzie? (/thread-4253.html) |
- psim - 02.05.2014 rokoboko napisał(a):co zrobić, by na 100% znaleźć pracę właśnie jako maszynista niemieckiego się naucz. - rustsaltz - 02.05.2014 rokoboko napisał(a):[1. Skąd taka pewność ?W ciągu najbliższych trzech lat odejdzie jakieś 4,5 tys. maszynistów, których już dziś brakuje... Cytat:Sorry, ale nie rozumiem co chciałeś powiedzieć.Że praca ma być dobrze płatana i stała, żebyś miał za co wykarmić rodzinę. Cytat:niemieckiego się naucz.Piwo... nie, flaszka dla tego pana! - rokoboko - 02.05.2014 rustsaltz napisał(a):W ciągu najbliższych trzech lat odejdzie jakieś 4,5 tys. maszynistów, których już dziś brakuje...Skąd to wiesz i dlaczego tak sądzisz .. ? No.. Za tyle lat to powinno być dla mnie miejsce :-D 1. Z jakiegoś powodu odchodzą .. ? Jakaś jest tego przyczyna. Niemiecki i angielski umiem biegle.. To chyba dobrze, ale nie ma się co za bardzo wychwalać, bo rozmowa może być w j. obcym. Kurcze.. Ciężka decyzja... Muszę się zastanowić.. 2. Technik elektryk wystarczy . ? Bo ktoś mi pisze na PW, że w Świdnicy (dolnośląskie) jest szkoła kolejowa i tylko po niej można .. rustsaltz napisał(a):Że praca ma być dobrze płatana i stała, żebyś miał za co wykarmić rodzinę.3. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć - rustsaltz - 02.05.2014 rokoboko napisał(a):Skąd to wiesz i dlaczego tak sądzisz .. ?Z materiałów propagandowych Cytat:1. Z jakiegoś powodu odchodzą .. ?Przede wszystkim to, że są starsi od maszyn, na których jeżdżą a człowiekowi NG zrobić się nie da. Cytat:2. Technik elektryk wystarczy . ? Bo ktoś mi pisze na PW, że w Świdnicy (dolnośląskie) jest szkoła kolejowa i tylko po niej można ..Jakoś nie chce mi się w to wierzyć - rokoboko - 02.05.2014 rustsaltz napisał(a):Przede wszystkim to, że są starsi od maszyn, na których jeżdżąCzyli maszyna jest od nich młodsza.. ? Chyba dobrze rustsaltz napisał(a):Jakoś nie chce mi się w to wierzyć''CI KTÓRZY NIE WIDZIELI, A UWIERZYLI'' 1. Chcę i to bardzo, ale jedno nie daje mi spokoju.. Że nie będzie pracy Jakoś muszę przełamać ten strach i robić to co lubię, a nie potem marudzić przez całe życie - po co ja na to szedłem !? To teraz tak.. Przejdźmy do tematu 2. Czy wiesz jak wygląda praca/rekrutacja w KD ? Jakie są wymagania ? 3. Co bardziej polecasz ? Maszynista/Konduktor ? - rustsaltz - 02.05.2014 rokoboko napisał(a):Czyli maszyna jest od nich młodsza.. ? Chyba dobrzeTylko człowiek, jak i maszyna jest liczony na 40 lat... A oni mają koło sześćdziesiątki... Cytat:Chcę i to bardzo, ale jedno nie daje mi spokoju.. Że nie będzie pracyZawsze jest takie ryzyko. Ja maszynistą zostałem z przypadku. Cytat:Czy wiesz jak wygląda praca/rekrutacja w KD ? Jakie są wymagania ?Musisz pytać ludzi z KD. Oczywiście nikt Ci całej prawdy nie powie Cytat:Co bardziej polecasz ? Maszynista/Konduktor ?Zależy, czy wolisz zbierać opiernicz bezpośrednio od klienta czy przez usta naczelnika - rokoboko - 03.05.2014 rustsaltz napisał(a):Zawsze jest takie ryzyko. Ja maszynistą zostałem z przypadku.1. Sam też szukałeś pracy .. ? W jakim sensie z przypadku ? rustsaltz napisał(a):Zależy, czy wolisz zbierać opiernicz bezpośrednio od klienta czy przez usta naczelnikahaha 2. Myślę, co jest bardziej opłacalne i na co jest większe zapotrzebowanie, bo i to i to mnie ciągnie. - andijaw - 03.05.2014 Pozwolę się włączyć w temat. Jestem inżynierem nawigatorem z dyplomem oficera wachtowego i pływam zawodowo jako oficer wachtowy (nawigator) na statkach handlowych, aktualnie kontenerowcach. Od zawsze mnie interesowała kolej, szczególnie od strony technicznej. W technikum elektronicznym zamiast na lekcje chodziłem pod wiadukt. Jakiś czas temu zacząłem się zastanawiać czy może by nie zmienić profesji, bo wyjeżdżanie co kilka miesięcy na 4-5 miesięczne kontrakty na morzu z obcą załogą (w sensie takim, że po pierwsze nie znam ich, a po drugie zwykle jestem jedynym Polakiem, czasem trafi się jakiś drugi) nie są zbyt przyjemne. Jak poczytałem w tym temacie, że trzeba wstawać wcześnie i wracać późno to sobie pomyślałem, że przynajmniej wie człowiek na którą ma wstać. Na statku oprócz wyznaczonych wacht 8-12h dziennie masz manewry (np. wejście, wyjście z portu), które wypadną o dowolnej porze, często po nocach po twojej zmianie. Wrócę do sedna. Chętnie bym został maszynistą, był w domu znacznie częściej niż teraz bywam i robił to co lubię wśród ludzi dookoła, tylko czy nie okaże się, że np. mam wzrok za słaby, albo, że będę miał za kilka lat. Czy rezygnować z tego co osiągnąłem (choć nie jest to szczyt marzeń) na koszt życia w niepewności? Tak realnie to w tej chwili jest to samo, bo choć pewność pracy mam (chyba, że w coś wpłynę, albo jakąś mieliznę zaliczę lub ciężko zachoruję), to niepewność związana z tym kiedy wrócę, kiedy wyjadę, kogo zastanę na burcie nie jest motywująca. Jedyna motywacja pracy na morzu to wynagrodzenie, którego na lądzie nie osiągnę prowadząc ciężarówkę i lokomotywę za jednym zamachem. Teraz bądź człowieku mądry i wybieraj... Pozdrawiam. - rokoboko - 03.05.2014 andijaw napisał(a):Pozwolę się włączyć w temat. .Mnie nic innego nie ciągnie tak, jak pociagi ;-) Już od dziecka chciałem zostać maszynistą/konduktorem, lecz nie wiem, czy jest to pewna praca. Co kilka taborów widzę maszynistę w okularach. Czy ktoś powie coś pewnego jak jest ze stałą pracą ? - andijaw - 03.05.2014 Przyłączam się do pytania, bo jednak stałość zatrudnienia to bardzo ważna kwestia. Nikt nie chce zostać niestabilnym finansowo w niespodziewanym momencie nawet jeśli praca byłaby najbardziej wymarzoną dla danej osoby pracą. Samą tą wspaniałością rodziny nie wykarmisz, raty kredytu nie spłacisz. - mixer - 03.05.2014 Robota jest stała i pewna no chyba że zdrowie albo nieszczęśliwy wypadek typu: przejechanie sygnału stój albo nawywijanie czegoś gorszego. A finansowo już kolega rustsaltz napisał. W Cargo zarabia koło 3000, W IC koło 3200-3500. I sobie określcie czy to dla was mało czy nie czy wyżyjecie. A tobie robokoko na razie radzę się zająć nauką bo to jest teraz najważniejsze. A jak już będziesz składał papiery do konkretnego pracodawcy to nigdy w życiu nie piszę że kochasz kolej i nią od dzieciństwa się interesujesz i żyć bez niej nie możesz bo od razu Twoje papiery wylądują w niszczarce. - rokoboko - 03.05.2014 mixer napisał(a):[...] robokoko [...].Wiem, pisze tak tylko tu. A jak jest w ogóle w technikum elektrycznym ? :-) - mixer - 03.05.2014 Tak jak w gimnazjum, liceum.. Są tradycyjne lekcje, są zajęcia praktyczne, na którymś roku są i praktyki.. - rokoboko - 03.05.2014 mixer napisał(a):Tak jak w gimnazjum, liceum.. Są tradycyjne lekcje, są zajęcia praktyczne, na którymś roku są i praktyki..To wiem. Chciałem sie zapytac jak wygląda praktyka - mixer - 03.05.2014 Zależy gdzie trafisz, nie którzy to mieli praktyki takie że nawet niczego nie zobaczyli bo dali tylko dla naczelnika dzienniczek praktyk i wsio. Inni chcieli i coś zobaczyli. |