Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Bezpieczeństwo na nocnych trasach - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html)
+--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html)
+--- Wątek: Bezpieczeństwo na nocnych trasach (/thread-1768.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- loony - 30.12.2012

rustsaltz, ale inna sprawa kiedy stawia się flaszkę w ramach podziękowania, a inna kiedy się jej domaga (pod groźbą nie zwrócenia przedmiotu). Dobrze wiesz o co chodzi Wink
Też jak oddałem gościowi telefon, to pytał jaką wódkę piję, to ja mówię, że nie piję... i mi przyniósł ośmiopak tyskiego Tongue

Excelsior, kosą kroją? Pierszo słyszo. Bardziej znana to żyletka.


- Valcyte - 30.12.2012

Excelsior, trochę wyolbrzymiasz temat, szczególnie ostatnie dwa zdania.


- rustsaltz - 30.12.2012

loony napisał(a):rustsaltz, ale inna sprawa kiedy stawia się flaszkę w ramach podziękowania, a inna kiedy się jej domaga (pod groźbą nie zwrócenia przedmiotu). Dobrze wiesz o co chodzi Wink
No trochę tak, jakby się upewniać, że w restauracji dają sztućce Wink


- mikrobart - 30.12.2012

Cytat:Na nic się nie zdadzą wasze rady jak złodziejaszki puszczą gaz usypiający do wagonu (najprostszy eter). Wtedy mogą obrobić cały wagon.
Haha, rzeczywiście, w co drugim polskim pociągu raz na jakiś czas puszczają eter.


- Lutek - 30.12.2012

Excelsior, Ty się dobrze czujesz?


Cytat:Lucky you! Uruchomił i co się działo dalej? Opisz szczegółowo, to ciekawe :-)

Dostajesz info na @ gdzie telefon się zalogował z dokładnością do iluś tam metrów. Policja wysłała patrol i gościa zwinęli.


- psim - 30.12.2012

Lutek napisał(a):Dostajesz info na @ gdzie telefon się zalogował z dokładnością do iluś tam metrów. Policja wysłała patrol i gościa zwinęli.

No proszę, czyli jednak współpraca z operatorami działa lepiej, niż parę lat temu. I tak powinno być, a nie jakieś wyrywkowe kontrole zawracające głowę (do czego one właściwie służą, skoro - jak uczy przypadek Lutka - współpracując z operatorem skuteczniej i sprawniej odnajdziemy telefon?!)


- Excelsior - 30.12.2012

Cytat:Excelsior, kosą kroją? Pierszo słyszo. Bardziej znana to żyletka.
W języku knajackim określenie noża lub skalpela.


- psim - 30.12.2012

loony napisał(a):Z drugiej strony, facetowi się dziwie, że oddał a nie sprzedał.

Rozumiem więc, że Ty byś sprzedał. Muszę uważać, co przy Tobie gubię ;-)

loony napisał(a):A z trzeciej strony, jak już znalazł, to dlaczego chciał za to flachę? :/

Pewnie nie był przekonany czy poszkodowana na pewno zna staropolską kulturę, i chciał jej podpowiedzieć ;-)

loony napisał(a):Też kiedyś znalazłem nokię wartą 450pln, ale mnie rodzice wychowali na uczciwego człowieka i właściciela znalazłem.

To się kłóci z tym co napisałeś w pierwszym zdaniu...

Excelsior napisał(a):I po Tobie Pawle

Chciałbyś ;-)


- mixer - 30.12.2012

Dobrze wpuszczą gaz i cie skroją, ale nikt nikomu kosy nie będzie wbijał w pociągu.To nie są ludzie, którzy robią to pierwszy raz. Np. na odc. Piotrków- Częstochowa jeżdżą stare wygi. Okroją a dokumenty wrzucą do kibla albo do śmietniczki na korytarzu. Dwa lata temu w Karkonoszach okroili dyspozytorkę od nas z zakładu, legitymacja kolejowa, dowód, prawko i kilka wizytówek przyszło pocztą co prawda po 1,5 miesiąca ale przyszło Smile)


- Valcyte - 30.12.2012

Oczywiście że nikt nikomu kosy w żebra nie wsadzi bo ludzie by albo umierali w pociągach co chwila albo w każdym pociągu musiała by jechać brygada AT. Ja osobiście nigdy nie słyszałem o użyciu noża i ugodzeniu kogoś. Napiszę jeszcze raz złodziej nie jest głupi on wie za co może posiedzieć itd. Znam przypadek że osoba która prowadziła handel narkotykami dokładnie amfetaminą inaczej zwaną białkiem ukradła telefon komórkowy i wpadła przez głupotę. Dostała wyrok i za handel i za paserstwo. Większość złodziei wykręca się że kupił na bazarku owszem paragraf za kradzież go omija ale nie omija go za paserstwo.


- psim - 30.12.2012

mixer napisał(a):nikt nikomu kosy nie będzie wbijał w pociągu.

A na pewno nie profesjonaliści nastawieni na kradzież. Ostatnia rzecz jaka im potrzebna, to zaangażowanie profesjonalnych oddziałów Policji w namierzenie ich. A to na pewno by nastąpiło gdyby pozwolili sobie na uszkodzenie pasażera.

Jeśli ktoś jest niebezpieczny w pociągu, to raczej nie zwykli, uczciwi złodziejaszkowie. Takie opowieści do straszenia dużych dzieci to można sobie od razu między bajki włożyć.


- Ciaki - 30.12.2012

Na gaz jest jedno rozwiązanie... Jechać w stroju OP1 i masce przeciwgazowej(najlepiej w "słoniu", fajnie wygląda), a na poważnie, to ile trzeba wpuścić tego gazu, żeby było odpowiednie stężenie... Zważywszy na niekoniecznie szczelne okna w wagonach?


- Valcyte - 30.12.2012

Ciaki, nie uśpisz człowieka eterem. Eter używany np. na bloku operacyjnym nazywa się eterem dietylowym i potrzeba specjalnej maski do wdychania. Eterem dietylowym usypia się kogoś kilka minut i żeby rozpylić go w przedziale trzeba sporej ilości. Szybszym sposobem jest przytknięcie szmatki z chloroforem.


- rustsaltz - 30.12.2012

A jak jeszcze założysz pełną zbroję z kolczugą to i kosa niestraszna. Co prawda zakuty łeb może ograniczyć swobodę myśli, ale zwiększy bezpieczeństwo.

Jest jeszcze taki jeden artefakt (mówili w radiu), który odstraszy złodziei. Niestety widły nie są dobrze postrzegane w pociągu.


- Excelsior - 30.12.2012

psim napisał(a):Jeśli ktoś jest niebezpieczny w pociągu, to raczej nie zwykli, uczciwi złodziejaszkowie. Takie opowieści do straszenia dużych dzieci to można sobie od razu między bajki włożyć.
Dobra - prosty przykład z zeszłego roku: TLK Pirat. Na trasie dosiadają się kibice Odry Opole. I zgadnijcie co robią aby mieć przedział dla siebie -wbijają siekierę

Pawle słyszałeś o uczciwych złodziejach? Bo ja nigdy. Za to czytałem o złodziejach, którzy mieli wyroki za postrzelenie policjanta podczas próby ucieczki.