EN57 - 50 lat w służbie - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html) +---- Dział: ZESPOŁY TRAKCYJNE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-88.html) +---- Wątek: EN57 - 50 lat w służbie (/thread-739.html) |
- mikrobart - 29.06.2011 Aaaaała! Podróż REGIO z Jeleniej Góry do Wrocławia Głównego, gdzie tor jest głównie stykowy i nierówny kiblem nasyconym plastikiem to coś okropnego. Czytać nie można było, bo nie umiałem znaleźć wygodnej pozycji, położyć się (frekwencja pozwalała) tym bardziej - głównie stałem w oknie i podziwiałem widoki. Panie i Panowie z PR - może jednak warto dać na to REGIO chociaż skaj? ;-) - kris123 - 29.06.2011 Oj Bartku Ty ryzykancie ;-) Leżeć w pociągu, a wiadomo kto w nim spał na bocznicy A na poważnie skaj owszem ma zalety byle nie przy plus 30 . Poza tym odpowiedź bedzie taka, że latwiej czyścić plastyk. Pytanie czy ktoś to robi :-P - mikrobart - 29.06.2011 kris123 napisał(a):na bocznicy Na torach postojowych chyba. Dobrym rozwiązaniem są siedzenia SPOtowe - kompromis między wygodą a wandaloodpornością. Niektórzy na nie narzekają, ale to chyba najlepsza opcja do montowania siedzeń po większych naprawach rewizyjnych. - kris123 - 29.06.2011 Wiadomo jak jest i jak wyglądają pociągi po nocnych wizytach żuli. Skopane zsikane śmierdzące. Niestety nie da się upilnować wszystkiego . A jak wygląda czyszczenie tych siedzeń o ktorych piszesz? - mikrobart - 29.06.2011 kris123, wybacz, ale żule nie sypiają w EN57, które są w ruchu. Wiadomo, ale chyba tylko Tobie. Żule, jak nazwałeś grupę bezdomnych lub pijaków, zazwyczaj korzystają z dobrodziejstw wagonów skreślonych lub oczekujących na rewizję, które stoją na torach postojowych większych stacji. Nie wiem, skąd pomysł, że w ruch idą też EN57. - kris123 - 29.06.2011 A z prostego powodu . Nie raz widzialem co się dzieje w późno wieczornych składach na Sędziszów, czy w inne strony. Nie ma przedziału, żeby ktoś nie spał./ I bynajmniej do bezdomnych nic nie mam, najgorsi są menele pijący co i gdzie popadnie. - mikrobart - 29.06.2011 kris123 napisał(a):Nie ma przedziału, żeby ktoś nie spał.A co Ci przeszkadza fakt, że ktoś śpi w jadącym pociągu? Sam wczoraj spałem w REGIO i nie czuję się szczególnie źle z tym faktem. - kris123 - 29.06.2011 Ale nie spałeś z butelką po winku za 5 zł :-P I nie straszyłeś ludzi :-P - mikrobart - 29.06.2011 Od tego jest SOK, żeby takich ludzi usunąć z pociągu na najbliższej stacji lub przystanku. To nie jest argument za tym, żeby masowo instalować plastikowe siedzenia. - kris123 - 29.06.2011 Ale nie zaprzeczysz, że łatwiej je utrzymać w czystości. A wracając do tematu jakoś sobie kolei bez 57 nie wyobrażam. pewnie podobnie jak motoryzacji bez malucha. Choć czas niestety robi swoje. - DamianT - 30.06.2011 kris123 napisał(a):A na poważnie skaj owszem ma zalety byle nie przy plus 30 . Poza tym odpowiedź bedzie taka, że latwiej czyścić plastyk. Ale tutaj nie chodzi o to, co się grzeje a co nie. Tu chodzi o to, że na konkretną trasę przydałoby się coś wygodniejszego niż plastik. Dla przykładu podam wałkowane już przeze mnie wcześniej połączenie Wrocław - Częstochowa - Wrocław, gdzie ostatnio bardzo często jedzie własnie EN57 z plastikowymi siedzeniami. Na 4 godziny jazdy! Czy w PR Opole myślą o pasażerach? Tutaj ewidentnie też przydałoby się coś wygodniejszego. Ja rozumiem, że od czasu do czasu mozna takiego puścić na tę trasę, ale nie kilka razy w tygodniu. A "plastyk" to najczęściej taki artysta - mikrobart - 30.06.2011 DamianT napisał(a):Na 4 godziny jazdy!Prawie tyle, co na Jelenia Góra - Wrocław. Plastiki przydałyby się na ruch aglomeracyjny, choćby w granicach tzw. dużej aglomeracji wrocławskiej. Nie wiem, czy SPOTy są uwiązane do konkretnych tras, ale są np. na trasie Rawicz - Wrocław kompletnie nie potrzebne - to tylko 1:15h, spokojnie można jechać na plastiku. - ET40 - 30.06.2011 Problem jest taki, że jeżeli zdefektuje EN57 z dermą lub SPOT, to czasem pozostaje wybór: puścić fantastik, czy nie puścić nic. - mikrobart - 30.06.2011 Mówisz o sytuacjach awaryjnych, ja mówię o normalnych obiegach, nie wiem czemu te najdłuższe są realizowane najmniej wygodnym taborem. - kris123 - 30.06.2011 A wiecie Koledzy macie trochę racji. Też mnie szlag trafia jak na przykład na Krynicę (5 godź jazdy) , czy na Zakopane (3.5) jedzie skład z plastyku. Wygodne to nie jest. Jest troszku parodii jak na Kozłów( 1 godz) jedzie po modernizacji :lol: |