"Kibelki" na dłuższe trasy - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ REGIONALNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-30.html) +--- Wątek: "Kibelki" na dłuższe trasy (/thread-4343.html) |
"Kibelki" na dłuższe trasy - Meaz - 26.06.2014 Witajcie, chciałbym poruszyć jedną kwestię... Od około 2 tygodni codziennie sprawdzam z okna przejazdy IR 62120 Bolko i odbywa on się starymi EN-57. Martwi mnie ta sytuacja gdyż 15 lipca wyjeżdżamy na wieś i najpierw musimy udać się do Lublina. Z Sosnowca do Lublina jest to mniej-więcej 380km a z Wrocławia (według strony rozklad.pkp.pl) 567km i 8.21h jazdy. Co sądzicie o obsługiwaniu tak długich tras (nie tylko w tym wypadku) EZT? W mojej ocenie ten pociąg i jemu podobne powinny zostać przesunięte do klasy //REGIO// - gdyż obecne ceny biletów jak na komfort w pociągu są dość wysokie. Nie byłoby z tym problemu gdybym miał lepsze połączenie na TLK Sztygar - lecz jest on zbyt późno w Lublinie i gdybym dostał się dalej to Chełma to nie miałbym już busa do wsi w której mieszka dziadek. Pozdrawiam - pitagoras23 - 26.06.2014 Nie tak dawno temu IR Bolko obsługiwany był składem wagonowym. Skoro nie ma się wagonów w wystarczającej ilości to niech jeżdżą chociaż EN57 - ale takie w lepszym standardzie. - Barciur - 26.06.2014 Jeszcze rok temu jako RegioExpress jeździł na wagonowym, ale odkąd jest to IR to już bywa różnie a ostatnio to rzeczywiście najczęściej EN57. Podobnie jest na IR Cisy, ale do Wawy jest ~190 km z Lublina i 2,5h się jedzie to zupelnie co innego. Meaz napisał(a):W mojej ocenie ten pociąg i jemu podobne powinny zostać przesunięte do klasy //REGIO// - gdyż obecne ceny biletów jak na komfort w pociągu są dość wysokie.Nie ten temat ale patrzyłeś na bilety SUper Bilety przez internet? Można i za 1 zł było wyhaczyć. Teraz na 15 lipca widzę Wrocław-Lublin za 19 zł normalny więc zachęcam zakup właśnie Super Biletu - będzie dużo taniej. Tylko jak jedziecie w kilka osób to proszę pamiętać o konieczności zakupu pojedynczych biletów. - Lizawka127 - 26.06.2014 Zależy jak kto znosi podróż danym pociągiem. Kiedyś ludzie jechali 8 godzin na drewnianej ławce bez zagłówka więc i EN57 też dasz radę . - Mariusz W. - 26.06.2014 Lizawka127: Nie do końca. U mnie na pociągach osobowych z Wrocławia do Szczecina wszystko jeździło na wagonach. Nawet na Zielona Góra – Szczecin zazwyczaj jeździły wagony, a kibelki były tylko na krótszych trasach. Teraz, wszystko jeździ na kiblach. Pociągów osobowych bezpośrednich z Wrocławia do Szczecina już nie ma, ale ostatnie jakie były – Karmazyn i Pionier – także jeździły na EN57. - Barciur - 26.06.2014 No tak Mariusz, ale lizawka mówi o bonanzie która jest wagonem tylko że o takich innych standardach jednak - Lizawka127 - 26.06.2014 @Barciur nie koniecznie to miałem na myśli, ale zgadza się. - KlimaT - 26.06.2014 Cóż, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na IR Bursztyn rel. Gdynia - Katowice też jeździły EN57, jednak miały fotele. Z Gdyni do Katowic węglówką też jest ponad 500km. Swoją drogą, mój wyczyn w najdłuższej jeździe kiblem bez przesiadek to 5h - 271km. - Mariusz W. - 26.06.2014 U mnie trochę lepiej. 356 km, ok. 9 godzin, pociągiem „Karmazyn” z Wrocławia Głównego do Szczecina Głównego. Był to EN57 „SPOT”. - Lizawka127 - 26.06.2014 Tak właściwie to się nie chwaliłem, ale @Faren mi przypomniał. Jeżeli jechać plastikiem to najlepiej spać jak ja to zrobiłem. Jechałem do Rzeszowa w nocy. Podróż trwała około 5 godzin. Niestety nie pamiętam już numeru tego Plastika. - Afrika Bambaataa - 26.06.2014 W październiku 2012 wracałem z Wrocka IR Prosną (bodajże dwa kibelki jechały wtedy, ale nie pamiętam numerów). Przed Łodzią nie wiedziałem już jak siedzieć... - Mati_An - 27.06.2014 KlimaT napisał(a):Cóż, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na IR Bursztyn rel. Gdynia - Katowice też jeździły EN57, jednak miały fotele. Z Gdyni do Katowic węglówką też jest ponad 500km.Raz jechałem "Bursztynem" w pełnej relacji i dzięki temu że jechałem w 1. klasie to było zdecydowanie wygodniej, choć czasem hałas dawał się we znaki, zwłaszcza przy maksymalnej prędkości. - DamianT - 27.06.2014 FAREN napisał(a):To ciekawe co piszesz że Bolko już tylko na EN57 śmiga, dość niedawno robiłem zdjęcie Bolkowi i jechał na wagonach ciągniętych przez EP07P I takie własnie zestawienie widziałem w sobotę 14go czerwca. - RenataSz - 27.06.2014 FAREN napisał(a):Co do dalszej podróży EN57 to zaświadczam że da się znieśc Ale jest jeden warunek, nie może to być EN57 z plastikowymi siedzeniami, z dłuższych odcinków to jechałem takim tylko 2 godziny z Sosnowca do Sędziszowa z czego po godzinie nie wiedziałem już jak siedzieć.... Otóż to, wszystko da się przeżyć ale te plastiki....... co to w ogóle jest :-O trzeba być chyba niesamowicie otyłym żeby nie czuć dyskomfortu siedząc na tym. W plecy niewygodnie, tyłek się ślizga, latem się nagrzewają, koszmar. Moja najdłuższa trasa na plastiku to chyba Poznań - Kołobrzeg. No ale jak to się mówi "ważne że jadę" :lol: siedzenia ortopedyczne - Meaz - 27.06.2014 Faren - z okna widzę odcinek dojazdowy do Głównego - tzn. ten między wiaduktem kolejowym nad Piłsudskiego a dworcem, więc czasem spoglądam. Co do plastikowych siedzeń - dużo takich jeździ na trasie Lublin-Chełm-Lublin. Jednak już wolę jechać tą godzinę na plastiku niż godzinę w strasznie głośnym spalinowozem Lublin-Zamość. |