Maszyniści

[Cinek]

A powidzcie mi moi mili jak to jest z płacami mechaników w PKP? Mamy tyle spółek zarządzających taborem, więc jak to jest? Jak rozumię to np. Cargo płaci mechanikowi, który prowadzi skład? Czy są oni zatrudnieni jeszcze gdzieś indziej? Niestety to zagadnienie zawsze było dla mnie dużą zagadką :roll:

[rustsaltz]

Płaci ten, u kogo mechanik jest zatrudniony. Taborem zarządza konkretna spółka (PKP IC, Cargo, PRy, CTL itd.) i to ona zobowiązana jest do dostarczenia mechanika. Mnie interesuje bardziej jak wygląda sprawa pilotów przy jeździe objazdem.

[Patrykos]

Paweł, u nas jak były objazdy to jechali maksymalnie 40 km/h, ze względu na nieznajomość szlaku.

[rustsaltz]

No ok, niektórzy i tak przeżynali A jak to jest przy towarach? WOS i w drogę?

[Patrykos]

Mechanik gadał, że znajomość mają zazwyczaj na większość szlaków w danym CT, zresztą i tak się podmienisz w trakcie służby ze 2 razy

[rustsaltz]

A prywaciarze?

[Cinek]

A ile godzin mechanik może spędzić za "kółkiem"? Z moich obserwacji wynika, że dany mechanik na danej maszynie pokonuje nią całą wyznacziną rozkładem trasę. Sam niedawno jechalem z Bielska do Gdyni i całą trasę pokonywał jeden lok z jednym mechanikiem. Moje drugie pytanko: czy mechanicy po restrukturywacji PKP byli zatrudniani w spółkach z tzw łapanki, czy też brany był pod uwagę jakiś klucz ? I o co chodzi z tymi pilotami ? :mrgreen:
Nigdy o tym nie słyszałem sorki :oops:

[Patrykos]

A prywaciarze?

No DB Schenker sobie lubi "spacerować" po szlakach, jadąc z Chełmku do Libiąża 20 minut

[rustsaltz]

Zgodnie z prawem maszynista nie może pracować dłużej niż 12 godzin (tak samo nie może pracować dyżurny ruchu, kierownik pociągu i wszyscy związani z bezpieczeństwem ruchu). O ile wiem to raczej Bielsko-Gdynia dzielone jest na dwie drużyny (aczkolwiek dawno nie jechałem, może coś się pozmieniało). Co do pilotów: pilot to mechanik/pomocnik jadący z maszynistą nie znającym danego szlaku (jadąc bez znajomości należy ograniczyć prędkość do 40 km/h). Podejrzewam, że w czasie restrukturyzacji jakiś klucz był, trudno, żeby mechanik kibli trafił na jamniki albo odwrotnie.

[Cinek]

Dzięki za odp. :-) . A czy piloci to u nas powszechność, czy raczej nik nie przejmuje się vmax 40 km/h i mechanicy puszczani są na "głębokie wody" ?

[Patrykos]

ZTCW to piloci są np. na przejściach granicznych, gdy polscy maszyniści wjeżdżają np. do Niemiec. Tak to raczej nie...