Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Cytat:Szkolenie na temat BHP na terenie kolejowym prowadzone przez instruktora SOK także odbyłem i miałem nawet przez parę lat fajną niebieską legitkę, która zamykała usta nawet najbardziej komunistycznym SOKom
No i właśnie o to chodzi, bo jam mam już dość dużych chłopców bawiących łapankę na śmiertelnie niebezpiecznych MK. Takie szkolenie nie byłoby dla nikogo obowiązkowe, byłoby dobrowolne dla osób chętnych chcących się dokształcić z zasad bezpieczeństwa, oraz przy okazji zamykało by usta SOK. Gdyby istniała możliwość zdobycia takiego papierka, na pewno zrobiłbym wszystko aby go zdobyć nawet płacąc za szkolenie.
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):A szkolenie jest w³a¶nie po to, ¿eby ten zdrowy rozs±dek wytworzyæ. ¯adne g³upawe szkolenie nie wytworzy zdrowego rozs±dku, szkolenia s± tylko po to ¿eby nikt siê nie czepia³ i papiery by³y "czyste". Od wpajania zdrowego rozs±dku s± rodzice.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Owszem prądy błądzące są bardzo niebezpieczne, ale o tym wiedzą elektrycy i osoby kształcące się na nich. A wielu MK nie ma pojęcia o tym.
Więc w sumie takie szkolenie jednak patrząc pod tym kątem byłoby dobre. A i gdyby ten papier dawał jakieś "prawa" to może byłoby to wyjście, lecz nie do tego, co było poruszone na początku tego tematu (gdyż temu jestem przeciw), lecz dla własnej wiedzy.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
No przecież cały czas o tym piszę!
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Możecie napisać coś więcej o tych prądach błądzących i zagrożeniu, które stwarzają na kolei?
Jaro
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Może najłatwiej poczytać na naszej wspaniałej Wikipedii - prądy błądzące
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Nie ma ani słowa o potencjalnym zagrożeniu dla człowieka ze strony prądów błądzących. Rozumiem jednak, że zagrożenie jest minimalne, ale jednak występuje, czy mam rację?
Jaro
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
Szczerze to nigdy nie s³ysza³em ¿eby pr±dy b³±dz±ce kogokolwiek zabi³y czy nawet spowodowa³y pora¿enie, niebezpieczne to one s± dla metalowych konstrukcji (elektroliza!), ale faktycznie nie radzê siê przytulaæ do ró¿nych metalowych rzeczy w pobli¿u toru, mo¿e byæ ró¿nie.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Wiesz jeśli dostaniesz się w obszar o różnym potencjale, wystąpi tak zwane napięcie krokowe. Mówiąc wprost jeśli napięcie na lewej stopie będzie inne niż na prawej zostaniesz porażony, gdyż ciało człowieka to także rezystancja i z prawa Ohma da się wyliczyć wartość prądu jaką zostaniesz porażony.
To jest bardziej prawdopodobne wtedy, gdy na przykład przewód fazowy ze słupa wysokiego napięcia spadnie na ziemię i nie zadziałą zabezpieczenia. Wówczas prąd jakby to rzecz płynie sobie po ziemi i rozchodzi się koliście od miejsca styku przewodu z ziemią. I jeśli będziesz w tym okręgu wystąpi ta różnica potencjałów pomiędzy stopami i zostaniesz porażony.
Nie przeprowadzałem niestety żadnych badań laboratoryjnych i nie umiem Ci odpowiedzieć jaka wartość prądu jest tą błądzącą. Ważne jest to, że już prąd 20 mA może człowieka zabić jeśli płynie długo.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
A bierzesz pod uwagę izolację, jaką zapewniają podeszwy butów?
Jaro
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Oczywiście, że tak. Uwzględniając większość czynników, nawet grubość naskórka na palcach oraz budowę fizjologiczną człowieka, przyjmuje się, że średnia rezystancja ciała człowieka wynosi 1000 ohmów. Maksymalnie z przekształcenia prawa Ohma wychodzi, że mógłby płynąć prąd 3A, jednak wiadomo, że tej wartości nie uzyskamy. A ja nie posiadam wiedzy na temat tego, jaka część prądu powraca do podstacji, a jaka krąży.
Mogę jedynie powiedzieć o tym, że w Kaliszu walczą z prądami błądzącymi, gdyż pod linią kolejową przechodzi rurociąg ciepłowniczy i ciągle jest on właśnie korodowany. Jak mniemam w tym miejscu bardzo łatwo byłoby o rażenie szczególnie gdy chwilę wcześniej przejechał pociąg.
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
Prawdê mówi±c to nikt nie wie dok³adnie jakie s± warto¶ci pr±dów b³±dz±cych, bo jest to w praktyce nie do zmierzenia. Jako¶ nie wyobra¿am sobie zapiêcia amperomierza na ka¿dy pogr±¿ony w ziemi element, tym bardziej, ¿e czêsto siê znajduje ró¿ne niespodzianki jak zacznie siê kopaæ.
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Prądy błądzące nie są groźne (one uciekają właśnie w konstrukcje metalowe obok torów, pod nimi: kanalizacja, barierki etc). Stąd korozja i próba walki z tym zjawiskiem (a można, choć niektórzy o tym nie wiedzą, albo nie są świadomi zagrożenia). Dzieje się tak zazwyczaj przy słabej rezystancji toków powrotnych i przy dużym zanieczyszczeniu podsypki (+wilgoć). Wtedy zdarza się, że prąd tak właśnie zwiewa, ale zwykle nie z jednego miejsca (tylko z pewnego obszaru).
Co innego w przypadku pęknięcia szyny (kiedyś już o tym pisałem), kiedy prąd (często o wartości ponad 1000-1500A) musi popłynąć do podstacji i poszuka szybko dojścia do podstacji, ziemią, konstrukcjami, wróci do szyn etc. Tak samo, jak prąd błądzący, ale.... lokalnie.
Wtedy w bezpośrednim obszarze pęknięcia będzie groźnie.
To samo, kiedy sieć spadnie na ziemię. Wyłączniki na podstacji nie zawsze zadziałają.
Szczerze mówiąc o tych zasadach to nawet na niektórych szkoleniach do pracy na torach nie mówią
Ale tak jest.
Na kolei trzeba umieć się poruszać. Niestety, ale nawet przeszkoleni czasem zapominają o podstawach. Stąd sporo wypadków przy pracy na kolei.
Liczba postów: 1 066
Liczba wątków: 3
Dołączył: 26.03.2011
Reputacja:
0
Ale żeście postów nawalili
Może kiedyś przeczytam, ale. Tylko jedno ale dla wnioskodawcy.
rustsaltz napisał(a):Pragnę nadmienić, że łażenie po torach i przechodzenie w miejscu niedozwolonym i tak nie wchodzi w grę, bo jest zwyczajnie niezgodne z prawem A kto popierniczał przez tory na lokomotywowniw Opolu żeby sfocić ET42 ?
Proponujesz coś w rodzaju zwykłego papierka ważnego przez 6 lat który chroni przed SOKistami. Tyle, że ten papierek nie ma żadnego pokrycia. Aczkolwiek intencje słuszne :-P
Pozdrawiam ;-)
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Mika napisał(a):A kto popierniczał przez tory na lokomotywowniw Opolu żeby sfocić ET42 ? Już musi brudy wywlekać
Cytat:Co innego w przypadku pęknięcia szyny (kiedyś już o tym pisałem), kiedy prąd (często o wartości ponad 1000-1500A) musi popłynąć do podstacji i poszuka szybko dojścia do podstacji, ziemią, konstrukcjami, wróci do szyn etc. Tak samo, jak prąd błądzący, ale.... lokalnie.
Nie tylko pęknięcia, ale też kradzież dławików, wszelkie usterki z nimi związane, wzrost rezystancji styków. Jest to niebezpieczne też dla nastawni i urządzeń zabezpieczenia (opieranie się o semafor odpada).
Cytat:To samo, kiedy sieć spadnie na ziemię. Wyłączniki na podstacji nie zawsze zadziałają.
Zadziałać pewnie zadziałają, ale będą chciały włączyć znowu
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
|