Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Swoją drogą czy bycie MK (lub MKM) musi koniecznie predestynować do studiów związanych z transportem lub do pracy na kolei? Myślę, że wielu na tym się już przejechało (chyba łącznie ze mną), czasem zainteresowania trzeba zostawić w szufladzie z napisem "zainteresowania/hobby" i nie niszczyć ich szkoleniem się wbrew swoim uzdolnieniom. Taką mam refleksję.
Jaro
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
To zależy od tego, z którym hobby chcesz wiązać przyszłość . To, że lubię historię czy psychologię nie oznacza, że nie odnajdę się jako kolejarz (przynajmniej mam taką nadzieję podpartą pracami na skansenie )
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Czasem chce się, ale..."niedasię". Tak samo, jak interesując się psychologią nie musisz być w przyszłości dobrym psychologiem, jeżeli kiedykolwiek zwiążesz swoją przyszłość z tą dziedziną.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Pytanie podstawowe, czym "niedasię" jest spowodowane . Bo kolej to nie tylko maszyniści, tak samo są konduktorzy, urzędnicy, kucharze WARS... Każdy znajdzie coś dla siebie . Może to jest tak jak z pracą na wolontariacie: każdy chce, nie każdemu się chce.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 2
Dołączył: 18.11.2011
Reputacja:
0
Witam. Ja także mam 19 lat, i myślę o wyborze studiów o kierunku "Transport". Jestem głębokim pasjonatem kolei, szczególnie tej w mojej okolicy (Śląsk Cieszyński, a właściwie to całe województwo śląskie). Wiem, że taki kierunek jest dostępny na Akademii Techniczno Humanistycznej w Bielsku-Białej. Początkowo, gdy tak wstępnie rozmyślałem o studiach związanych z koleją, na początku szkoły średniej miałem w głowie Katowice, tamtejszy transport szynowy. Po pewnym czasie doszły mnie słuchy, że jest tam wysoki (czyt. trudny) poziom z fizyki. Dlatego też teraz myślę wyłącznie o B-B. Chodzę to technikum informatycznego, lecz podobnie jak kol. Buxter uważam, że minąłem się z powołaniem, zapewne nie będę miał wiele wspólnego z informatyką. Poziom z matematyki jest u mnie dość wysoki i druzgocący - w moim przypadku wygląda to tak, że zazwyczaj każdy semestr zaliczam całościowo, gdy już nie ma czego poprawiać i wymagane jest takie zaliczanie, by mieć pozytywną ocenę. Również fizyka sprawia mi kłopoty. Generalnie to nie ma co ukrywać - jestem z nauką na bakier, stąd też moje trudności, choć także często zależy to od nauczycieli (czy potrafią właściwie wyjaśniać konkretne tematy itd). Mój matematyk poinformował moją klasę, że jeśli zaliczymy u niego matematykę, to I rok studiów w tej dziedzinie to będą dla nas same powtórki, to co znamy, także mamy spokój. Mimo wszystko sądzę, że jeśli ktoś się czymś interesuje, w tym przypadku kolej, nie widzi innych możliwości pracy w innych dziedzinach, i przede wszystkim jeśli komuś zależy, to jakoś sobie poradzi. Choć jak wiadomo, początki zawsze są trudne, mam tu na myśli "przesiewy" na I roku. Wiem, że to, co piszę, jest może i trochę dziwne (poszedł do techniku, chce iść na studia takie a nie inne, mimo że nie jest ścisłowcem), ale ja po prostu nie widzę innego rozwiązania na przyszłość dla mojej skromnej osoby. Czy sądzicie, że warto spróbować w moim przypadku?
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Cytat:Po pewnym czasie doszły mnie słuchy, że jest tam wysoki (czyt. trudny) poziom z fizyki.
Mnie też dochodziły różne słuchy na temat Politechniki Wrocławskiej. Ani te pozytywne ani te negatywne nie mają związku z rzeczywistością. Zresztą radzę nie wybierać uczelni tylko dlaczego, że "jest tam łatwiej". Można się na tym nieźle przejechać.
rado119 napisał(a):Również fizyka sprawia mi kłopoty. Generalnie to nie ma co ukrywać - jestem z nauką na bakier, stąd też moje trudności, choć także często zależy to od nauczycieli (czy potrafią właściwie wyjaśniać konkretne tematy itd). Jeśli zamierzasz utrzymać się na uczelni technicznej to warto jednak polubić naukę
rado119 napisał(a):Mój matematyk poinformował moją klasę, że jeśli zaliczymy u niego matematykę, to I rok studiów w tej dziedzinie to będą dla nas same powtórki, to co znamy, także mamy spokój. Na uczelni technicznej? W takim razie muszę przyznać, że matematyk bredzi, bredzi dosyć mocno.
rado119 napisał(a):Czy sądzicie, że warto spróbować w moim przypadku? Rada studenta - brać się za matmę i fizykę, bo masz jeszcze sporo czasu, żeby ją ogarnąć i startować na ambitny kierunek.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Zawsze możesz spróbować, jak nie pójdzie na studiach to zawsze możesz spróbować pracy na stanowiskach średnich jako technik
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 2
Dołączył: 18.11.2011
Reputacja:
0
dlatego też szedłem do technikum, by mieć jakikolwiek zawód, bo oczywiście po liceum nie ma się kompletnie nic...
btw czy trzeba studiować transport, by móc ubiegać się o miejsce na wszelakich kursach o specjalnościach związanych z koleją? Wiem, pytanie pewnie śmieszne, ale jestem laikiem w tych sprawach, a jak dotąd nie miał kto mi tego wyjaśnić.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.11.2011
Reputacja:
0
rado119 napisał(a):Mój matematyk poinformował moją klasę, że jeśli zaliczymy u niego matematykę, to I rok studiów w tej dziedzinie to będą dla nas same powtórki, to co znamy, także mamy spokój. Na PŁ powtórki są tylko przez pierwsze pięć tygodni, ale jeżeli ktoś nie chodził do dobrego liceum, do klasy o profilu mat.-fiz. to już na tym etapie wiele rzeczy może być dla niego nowością. Po pięciu tygodniach zaczyna się matematyka przez duże M :-D i trwa przez cztery semestry. Na I sem. jest 8 godzin matmy w tygodniu tzn. 2 godziny wykładu i 6 godzin ćwiczeń. Na kolejnych już trochę mniej. Jak nie rozumiesz matmy to nie ogarniesz też mechaniki, wydymki itp.
Więc radzę wziąć się za naukę. Polecam książkę Krysicki, Włodarski ,,Analiza matematyczna w zadaniach'' PWN. :-)
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
norbert, to trochę poszaleli w Łodzi, PWr na 1. semestrze na kierunku mechanicznym to Analiza matematyczna W i C, Algebra z geometrią analityczną W i C - tyle matematyki, w sumie 4 razy w tygodniu po 1,5 h. Mniejsza jednak o czas.
Nie radzę uczyć się do przodu - lepiej opanować dobrze podstawy matematyki, będzie łatwiej na początku.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
rado119 napisał(a):btw czy trzeba studiować transport, by móc ubiegać się o miejsce na wszelakich kursach o specjalnościach związanych z koleją? Wiem, pytanie pewnie śmieszne, ale jestem laikiem w tych sprawach, a jak dotąd nie miał kto mi tego wyjaśnić. Jak Cię satysfakcjonuje mechanik to wystarczy tytuł technika i matura (po prostu kurs trwa nieco dłużej), podobnie kierownik pociągu, dyżurny ruchu, drogowiec. OIDP obostrzenie jest jedynie na montera (kierunek elektryczny lub elektroniczny jest wymagany). Bez wyższego nie ma także za bardzo możliwości awansu (naczelnikiem nie zostaniesz).
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.11.2011
Reputacja:
0
mikrobart napisał(a):Nie radzę uczyć się do przodu - lepiej opanować dobrze podstawy matematyki, będzie łatwiej na początku. To wiadomo.
Na PŁ można jeszcze chodzić przez dwa tygodnie we wrześniu na odpłatny kurs wyrównawczy z matmy i fizyki.
[ Dodano: 2011-11-18, 19:39 ]
Ale może nie straszmy chłopaka tą matmą, bo się zniechęci. :-D
Wszystko jest do zaliczenia.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 2
Dołączył: 18.11.2011
Reputacja:
0
Raczej już zostałem zniechęcony... Chyba zasilę grono pracowników pewnej sieci sklepów na "B" i zacznę tworzyć kadrę narodową...
A tak na poważnie to jestem teraz totalnie zagubiony, nie wiem, czy w ogóle próbować się dostać na ten transport. Jak wiadomo, nie sztuka dostać się, a utrzymać, byleby nie w taki sposób jak tonący brzytwy.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.11.2011
Reputacja:
0
Zapraszam na PŁ to powiem Ci wszystko co i jak. Co prawda nie studiuję transportu tylko mechatronikę, ale pierwszy semestr jest taki sam, a matma to chyba nawet przez 4 sem.
Zapoznaj się z tym i z siatką godzin.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
rado119 napisał(a):A tak na poważnie to jestem teraz totalnie zagubiony, nie wiem, czy w ogóle próbować się dostać na ten transport. Jak wiadomo, nie sztuka dostać się, a utrzymać, byleby nie w taki sposób jak tonący brzytwy. Jak chce Ci się uczyć to idź studiować, może się uda, może się spodoba, zawsze możesz olać studia i iść robić.
Ja doszedłem do wniosku, że mnie się nie chce
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
|