24.12.2011, 10:57
„Icek” goni „kibla”: wężykiem, wężykiem...
Nie wiem czy minister Nowak wie co to takiego „Kibel” oraz co to takiego „Icek”, ale na pewno wiedzą to Czytelnicy tego portalu i bloga KDP, więc wszelkie wyjaśnienia są zbędne. Od nowego rozkładu jazdy na odcinku polskiego „haj spidu” E 30 Wrocław – Opole mamy taką sytuację, że TRZY pociągi klasy EIC / Ex (Ślęża, Korfanty, Odra) na fragmencie trasy Brzeg – Opole ROZKŁADOWO muszą wyprzedzać jazdą RÓWNOLEGŁĄ pociągi klasy Regio, stające na wszystkich przystankach. Niby nic nadzwyczajnego, bo obyczaj ten stosowany jest zarówno na CMK, E 20 - czyli wszędzie tam, gdzie czterostawna dwukierunkowa „esbeelka” zabudowana w obu torach na to pozwala.
„Angelus” vel „Anioł Pański” się wścieka
I może nad tą polską innowacją (wyższość Kibla na Ickiem) możnaby przejść do porządku dziennego, gdyby nie kilka innych uwarunkowań takich operacji na liniach „szybkich”. Otóż manewr jest – z trudem, bo z trudem – akceptowalny tylko wtedy, jeśli nie wmiesza się w to coś jadącego z przeciwnego kierunku. Co – jak chyba rozumiecie – na linii o tak sporym ruchu jest niczym nadzwyczajnym, a nawet codziennym.
„Teelka – srelka!”, czyli: Nu pagadi, zajec!
„Teelka - srelka!” Takie hasło usłyszałem od wysiadającego w Brzegu znajomego – widać nazwa firmowa już się w narodzie utrwaliła, bo z niego taki mikol jak ze mnie Murzyn. Wprawdzie nikt do końca nie wie, czy „teelka” to twoje linie kolejowe, tanie linie kolejowe, tylko linie kolejowe, torpeduj linie kolejowe (słyszałem różne wersje), ale fakt jest faktem: lud już rozróżnia „teelkę” od ”i-erki”.
To i wiele innych ciekawych zdań znajdziecie na www.rynek kolejowy.pl
Ja powiem w stosunku do tego, co przeczytałem: A linia p. Ostrów jest pusta i ze spokojem przyjmie wiele pociągów, które wcale nie muszą jechać p. Leszno, Wrocław, Opole, gdzie widać, jak wszystko staje na głowie.
Nie wiem czy minister Nowak wie co to takiego „Kibel” oraz co to takiego „Icek”, ale na pewno wiedzą to Czytelnicy tego portalu i bloga KDP, więc wszelkie wyjaśnienia są zbędne. Od nowego rozkładu jazdy na odcinku polskiego „haj spidu” E 30 Wrocław – Opole mamy taką sytuację, że TRZY pociągi klasy EIC / Ex (Ślęża, Korfanty, Odra) na fragmencie trasy Brzeg – Opole ROZKŁADOWO muszą wyprzedzać jazdą RÓWNOLEGŁĄ pociągi klasy Regio, stające na wszystkich przystankach. Niby nic nadzwyczajnego, bo obyczaj ten stosowany jest zarówno na CMK, E 20 - czyli wszędzie tam, gdzie czterostawna dwukierunkowa „esbeelka” zabudowana w obu torach na to pozwala.
„Angelus” vel „Anioł Pański” się wścieka
I może nad tą polską innowacją (wyższość Kibla na Ickiem) możnaby przejść do porządku dziennego, gdyby nie kilka innych uwarunkowań takich operacji na liniach „szybkich”. Otóż manewr jest – z trudem, bo z trudem – akceptowalny tylko wtedy, jeśli nie wmiesza się w to coś jadącego z przeciwnego kierunku. Co – jak chyba rozumiecie – na linii o tak sporym ruchu jest niczym nadzwyczajnym, a nawet codziennym.
„Teelka – srelka!”, czyli: Nu pagadi, zajec!
„Teelka - srelka!” Takie hasło usłyszałem od wysiadającego w Brzegu znajomego – widać nazwa firmowa już się w narodzie utrwaliła, bo z niego taki mikol jak ze mnie Murzyn. Wprawdzie nikt do końca nie wie, czy „teelka” to twoje linie kolejowe, tanie linie kolejowe, tylko linie kolejowe, torpeduj linie kolejowe (słyszałem różne wersje), ale fakt jest faktem: lud już rozróżnia „teelkę” od ”i-erki”.
To i wiele innych ciekawych zdań znajdziecie na www.rynek kolejowy.pl
Ja powiem w stosunku do tego, co przeczytałem: A linia p. Ostrów jest pusta i ze spokojem przyjmie wiele pociągów, które wcale nie muszą jechać p. Leszno, Wrocław, Opole, gdzie widać, jak wszystko staje na głowie.