Witam,
przyłączam się na wstępie do wszelkich kondolencji i wyrazów współczucia dla bliskich ofiar tej katastrofy.
Próbując dociekać przyczyn tragedii wyłaniają się moim zdaniem takie, jak:
- bezpośrednia - rutyna i zakłócenie komunikacji między dyżurnymi ruchu, których powodem mogła być usterka urządzeń srk,
- pośrednia - próby gwałtownego "wpompowania" środków unijnych w inwestycje bez możliwości logicznego ich zaplanowania (skoordynowania), jako powody miejscowego bałaganu na sieci, który później "odbija się czkawką", niestety w tym przypadku bardzo tragiczną.
Podkreślam - to wyłącznie moja opinia.
Co do kwestii lokomotywy ET-22 i użycia w pociągu pasażerskim:
- spełnia wymogi bezpieczeństwa ruchu, komfortu jazdy (wspomniane wcześniej już ogrzewanie),
- zaprojektowana przede wszystkim do ruchu towarowego, stąd duża masa własna i siła uciągu, co nie przeszkadza w ciągnięciu lekkiego brutta (znaczy ekonomicznie może się nie opłacać, ale jak trzeba...),
- niszczenie nawierzchni dużą masą lokomotywy mogłoby wystąpić wyłącznie w przypadku linii lokalnych, zaniedbanych, o słabej kondycji nawierzchni i/lub podtorza (ale czy któraś taka jest zelektryfikowana?),
natomiast zużycie toków szynowych w łukach o małym promieniu może być większe w stosunku do lokomotyw z wózkami dwuosiowymi, bo byk ma wózki trzyosiowe - stąd może wynikać niechęć do używania tych lokomotyw w opiniach zasłyszanych z innych źródeł.
Co do zabezpieczeń ruchu, m.in. radio-stop: każde z nich ma pewne ograniczenia, a jeżeli nie działa całkowicie automatycznie (jak SHP), to musi być uruchomione przez obsługę, która musi mieć świadomość zagrożenia. Na razie brak dalszych danych do roztrząsania tego wątku.
@
Szymon - co do możliwości uratowania się przez wyskoczenie z jadącego pojazdu - jest akurat odwrotnie niż pisałeś. To, że otarłeś się i potłukłeś upadając przy 120 km/h ze skutera (OIDP), zawdzięczasz zapewne "położeniu się" na gruncie i stosunkowo łagodnemu wytracaniu energii przez tarcie. Praktycznie w każdym innym przypadku wyskok i uderzenie o podłoże z większą prędkością kończą się tragicznie. Uratować się można jedynie, gdy: prędkość zdarzenia jest niewielka, masz czas i miejsce na wykonanie przemyślanego skoku na "z góry upatrzony teren".
@
sethlegion - osygnalizowanie czoła pociągu Pc2 zależy od rodzaju blokady na danej linii, więc nie jest zawsze obligatoryjne dla jazd po torze niewłaściwym.
I już na zakończenie - xxanet - obawiam się, że możesz mieć dużo racji w tym, co napisałeś ...