Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Nie żadne tam "bezpłatnym", tylko finansowanym w 100% ze środków miejskich :-P
Bezpłatny to jest rower (jak się go komuś ukrandnie), a i to też w zasadzie nie do końca...
Stary pomysł, już od pewnego czasu gdzieś na świecie są jakieś mniejsze miasteczka które tak mają.
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
W belgijskim Hasselt bezbiletową komunikację wprowadzono już kilka lat temu. Pieniądze na utrzymywanie komunikacji miejskiej znaleziono radykalnie zmniejszając budżet na rozbudowę dróg. Podejrzewam, że i w Tallinie inwestycji drogowych będzie mniej. Czy to źle? Raczej nie, skoro tańszym, skuteczniejszym i bardziej prospołecznym sposobem na odkorkowanie dróg wewnątrz miasta wydaje się być inwestowanie w zbiorowy transport.
Trochę bzdurne za to jest wymaganie biletu od przyjezdnych. Bezpłatne to bezpłatne, a w takim przypadku trzeba będzie utrzymywać organy kontrolne.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
...i dystrybucję, kasowniki, cuda-wianki...
No chyba że wymóg będzie jedynie symboliczny, honorowy. Całkiem niewykluczone że właśnie tak będzie.
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Nie wiem jakie są realia estońskie, ale w Polsce taki "honorowy, symboliczny" wymóg byłby po prostu martwym przepisem.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Jak tysiące podobnych już istniejących i mających się świetnie. Who cares?
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
ET40 napisał(a):Nie wiem jakie są realia estońskie, ale w Polsce taki "honorowy, symboliczny" wymóg byłby po prostu martwym przepisem.
Ale bogaci obcokrajowcy kupowaliby jak najbardziej. Zawsze można skarbonki postawić na datki
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
"Co łaska" :-D
Nawet niegłupie, tak, jak piszesz - bogaci turyści by coś tam zawsze wrzucili.
Jaro
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
A czy jest ktoś w stanie określić ile kosztowało np. Bydgoszcz czy Szczecin "dzień bez biletu"?
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Takie szacunki nie są wiele warte, bo mają się nijak do ew. możliwych do osiągnięcia oszczędności na dystrybucji, kontroli biletów w razie całkowitej rezygnacji z pobierania opłat. Warszawa kiedyś taką liczbę podała, ale moim zdaniem jest ona wzięta z sufitu:
Cytat:Skończą się też przepychanki z kontrolerami podczas przypadającego 22 września Europejskiego Dnia bez Samochodu. (...) Warszawa zdobędzie się na wielki gest i wzorem innych stolic europejskich(*) tego dnia nasza komunikacja stanie się bezpłatna dla wszystkich. Ratusz oblicza, że będzie to kosztować budżet miasta ok. 390 tys. zł.
* - np. Wrocławia - przyp. psim ;-)
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ilety.html
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
O to to, akurat psim był tego dnia z gospodarską wizytą we Wrocławiu i pamiętam zalepione kasowniki - czyli Wrocław należy do stolic europejskich, miło mi to słyszeć, chociaż powątpiewam... ;-)
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Jakoś tak się przytrafia że od 2 lat w Dzień Bez Samochodu jestem we Wrocławiu ;-)
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Z ciekawostek na temat systemu tramwajowego w Tallinie: prześwit między szynami wynosi w tym mieście 1067mm (rozstaw przylądkowy), jest to rozstaw praktycznie niespotykany w Europie. Kursują tam m.in Tatry sprowadzone z Niemiec i przystosowane uprzednio do takiego właśnie rozstawu szyn.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Cytat:Cuda jednak się nie zdarzają
Bezpłatna komunikacja w Tallinie działa od ponad roku. Królewski Instytut Technologiczny Szwecji zbadał wzrost liczby pasażerów komunikacji miejskiej po zniesieniu opłat. Efekty są gorzej niż mizerne. Tallińczycy wcale nie rzucili się do jeżdżenia tramwajami i autobusami. Ruch samochodowy wcale nie zmalał, a liczba pasażerów komunikacji miejskiej wzrosła zaledwie o 1,2%. Prognozy badaczy Instytutu też nie są łaskawe. Przewidują, że większego wzrostu liczby pasażerów Tallinn nie doczeka się nigdy. Cele nie zostały więc osiągnięte.
I tyle w temacie.
http://m20.waw.pl/klapa-w-tallinnie-a-m ... k-pieknie/
Bahnfahren ist unser Business