Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Koleje linowe a przyszłość
#1
Zakładam temat ot tak z czystej ciekawości waszych opinii ;-) Bo co by nie mówić "krzesełka" zbyt wiele z naszą pasją wspólnego nie mają mimo, że to też kolej w końcu

Nie wiem jak wy, ja natomiast - przynajmniej w Polsce - nie widzę aktualnie sensu powstania kolejnych takich kolejek - poza nielicznymi z moich własnych obserwacji cieszą się one nikłym zainteresowaniem co powoduje chyba ich nierentowność. Poza tym czy w ciągu paru ostatnich lat pojawił się jakiś projekt budowy nowej linii?
Odpowiedz

#2
Jeśli byłyby nierentowne, to by się Słowacy nie bili o nie.
Choć to tylko moje zdanie. Nie znam się na tym zbytnio.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#3
Ja może się conieco wypowiem w tym temacie, bo jest to także w kręgu moich zainteresowań.
W chwili obecnej weszła jakaś dziwna moda na koleje gondolowe. Nowe wyciągi krzesełkowe budowane są już tylko typowo pod narciarzy na stokach. W niektórych miejscach nawet modernizacje istniejących wyciągów krzesełkowych będą polegały na przerobieniu ich na gondole. Taka sytuacja będzie miała miejsce min. w czeskich Karkonoszach w przypadku kolejki na Śnieżkę. Według mnie nie jest to zbyt dobry pomysł, gdyż przejazd krzesełkiem jest o wiele atrakcyjniejszy, niż w zamkniętej kabinie.
Kolejną sprawą jest skracanie czasu przejazdu kolejami linowymi, co także wydaje mi się minusem. Kolej linowa to nie pociąg czy autobus i powinna być atrakcją turystyczną, a nie szybkim środkiem transportu z miejsca "A" do miejsca "B".

Jeśli chodzi o polskie kolejki linowe i ich stan, to wydaje mi się że powinno się pomyśleć o jak najszybszej modernizacji wyciągu krzesełkowego na Kopę w Karpaczu. Wyciąg ten jest już jednym z nielicznych wyciągów posiadających jednoosobowe krzesełka, co ogromnie zmniejsza przepustowość. Jest to odczuwalne zwłaszcza w wakacje, kiedy trzeba odstać w sporej kolejce do wyjazdu. A przecież wyciąg na Kopę jest skróceniem czasu zdobycia najwyższego szczytu Karkonoszy jakim jest Śnieżka i powinien być priorytetem dla władz Karpacza.
Gołym okiem widać że władze Karpacza wogóle nie dbają o walory turystyczne tego pięknego miasta. Najpierw zniszczono tam kolej, a teraz doprowadza się do degradacji jedną z największych atrakcji tego miasteczka, jaką niewątpliwie jest kolejka linowa na Kopę.
Odpowiedz

#4
W rejonach atrakcyjnych turystycznie - czy gondolą, czy krzesełkiem - przyszłość raczej spokojna (dlatego nasi południowi sąsiedzi tak się do nich rwą...).

Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje przy dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach (gdy Zakopane przeżywa oblężenie, dostać się tam prawie nie sposób - kilka godzin stania "w ogonku", chyba, że:
1 - pójdziesz wcześnie rano, jak zaczynają pracę,
2 - wejdziesz pieszo na Kasprowy, a zjechać będziesz chciał kolejką. W obu przypadkach raczej "spoko luzik").

Kolej gondolowa jest bardziej uniwersalna: pojedzie nią i wytrawny narciarz, i osoba obdarzona lękiem wysokości (no nie panicznym, bo takiej to i schody by nie podpadły...).

Znane onegdaj koleje linowe w zakładach przemysłowych (transport urobku podwieszanymi kolebami) to raczej przeszłość.

I to by było na tyle ... po mojemu ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Odpowiedz

#5
Waldi7, na całkiem niezły pomysł wpadli konstruktorzy nowej "Elki", kolejki linowej w chorzowskim Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Stara kolejka krzesełkowa zastąpiona zostanie "taborem mieszanym", czyli jeden "kurs" będzie wykonywany krzesełkiem, a drugi gondolą, itd. Myślę że takie rozwiązanie byłoby dobre także w przypadku wyciągów górskich. Kto lubi jechać na świeżym powietrzu i otwartej przestrzeni wybrałby krzesełko, natomiast w czasie niesprzyjających warunków atmosferycznych, oraz dla osób z lękiem wysokości byłyby gondole. Dla każdego coś miłego :-D
Odpowiedz

#6
Adams napisał(a):W chwili obecnej weszła jakaś dziwna moda na koleje gondolowe. [...] Według mnie nie jest to zbyt dobry pomysł, gdyż przejazd krzesełkiem jest o wiele atrakcyjniejszy, niż w zamkniętej kabinie
Zgoda, ale w czasie deszczu jest w kabinie miło i sucho, a na krzesełku - wprost przeciwnie. No więc sprzeda się więcej biletów.

Adams napisał(a):Kolejną sprawą jest skracanie czasu przejazdu kolejami linowymi, co także wydaje mi się minusem. Kolej linowa to nie pociąg czy autobus i powinna być atrakcją turystyczną, a nie szybkim środkiem transportu z miejsca "A" do miejsca "B"
Ale jak jedzie szybciej, to przewiezie więcej osób, czyli sprzeda się więcej biletów (patrz wyżej). Kolejka to przede wszystkim business, a dopiero potem atrakcja turystyczna.
Odpowiedz

#7
Waldi7 napisał(a):Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje przy dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach
Będzie jeszcze gorzej
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bujanie w obokach, czyli kolejki linowe w Warszawie kazio 1 4 512 03.07.2012, 12:01
Ostatni post: psim

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.