Koko euro spoko - hit czy "hymn fermy drobiu"?

[Maciej]

Co sądzicie o oficjalnym hymnie polskiej reprezentacji? Jak ktoś jeszcze nie słyszał, proszę się częstować:

Dla was hit, czy tandeta, określana przez niektórych jako "hymn fermy drobiu"?

Wg mnie, były lepsze. Ale i tak najbardziej znany jest "Do przodu Polsko" Marka Torzewskiego. Kto by tego nie znał? ;P

[pitagoras23]

Powiem tak, że na tym miejscu widziałbym inny utwór.

Odnośnie tego, co wybrali ludzie to tylko refren mi się podoba.

[przem710]

Nie mam zdania.

[Katarzyna]

Z tą piosenką szału nie ma ale ciekawa jest osoba (EDIT gitarzysty - nie kto inny jak Wojciech Balczun ;-)

[rustsaltz]

A mnie się podoba. Znaczy nie podoba, ale uważam, że jest to świetna promocja naszego folkloryzmu wśród obcokrajowców, którzy przecież tekstu nie rozumieją, a może podchwycą nutę.
Swoją drogą, czegoś nie rozumiem: lud zachwyca się różnymi innymi Zakopowerami i Golcami, zachwyca się oscypkiem, smalcem, bimbrem, panuje moda na wszelkie gwary, a takiego czegoś nie przyjmuje. Gdzie sens, gdzie logika?

[przem710]

Tu masz trochę racji, bo wolę "koko euro spoko" od Zakofaji i innych komercyjnych "muzyków".

[Dominik Piotrowicz]

Do Jarzębiny nic nie mam, ale uważam że ich "euro spoko" nie nadaje się na hymn mistrzostw.

[mikrobart]

ciekawa jest osoba wokalisty

A nie, Balczun gra tam na gitarze ;-)

[Katarzyna]

mikrobart, taaaaaaaak? No popatrz, jakoś cały czas myślałam, że jest wokalistą :-)

[ET40]

Mnie się podoba, jest chociaż oryginalnie i zabawnie, a nie sztampowo i z zadęciem.

[Gżągal]

W mojej opinii utwór jest na pewno oryginalny, co powoduje, że dyskutujemy na temat tego czy powinien pełnić swoją funkcje. Mnie się podoba sam w sobie, czy na hymn - tu mam już wątpliwości

[hermoch]

Moim skromnym zdaniem utwór bardziej ośmiesza Polskę, niż ją promuje na arenie międzynarodowej. Jakoś nie bardzo mi on pasuje na imprezę rangi Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012.

[Mariusz W.]

Utwór jak utwór, tekst bardziej komercyjny niż typowy dla zespołów ludowych.

Tylko właśnie czy to się nadaje na hymn reprezentacji Polski na ME? Raczej nie. Nic nie przebije wspomnianego już wcześniej „Do przodu Polsko” Marka Torzewskiego czy chociażby utworu „Futbol” Maryli Rodowicz.

[Valcyte]

Napiszę tak chyba stać nas na coś lepszego niż jakieś tam Koko Euro Spoko. Ta piosenka jest dobra na noc kabaretów a nie na Mistrzostwa Europy. NO ale jak ktoś powiedział jaki hymn taka drużyna. Dobranoc

[MichałŁ]

Klik!

To jest dobry przykład polskiej tradycji.