30.06.2016, 12:40
No i to jest patologia na kolei i ktoś do tego dopuszcza.
Tu, z jednej strony narzekają na brak taboru wagonowego, np. teraz, kiedy w wakacje i lato są potrzebne wagony, żeby wozić ludzi na wczasy, bo są tłumy podróżnych, ale, jak odstawiają dobre wagony, głównie te, które jeździły w TLK, to jest dobrze?
Rozumiem, ze te wagony oczekują na jakieś decyzje w PKP intercity, ale stoją na bocznicach za długo, niszczeją, nikt ich tam nie myje, nie sprząta w nich, a są dewastowane i służą za mieszkania socjalne i darmowe dla bezdomnych i meneli.
Dziwię się naprawdę, że zarząd tej spółki, który jest odpowiedzialny za te wagony, daje przyzwolenie na to, żeby tam ktoś w ogóle wchodził do tych wagonów.
Tu, z jednej strony narzekają na brak taboru wagonowego, np. teraz, kiedy w wakacje i lato są potrzebne wagony, żeby wozić ludzi na wczasy, bo są tłumy podróżnych, ale, jak odstawiają dobre wagony, głównie te, które jeździły w TLK, to jest dobrze?
Rozumiem, ze te wagony oczekują na jakieś decyzje w PKP intercity, ale stoją na bocznicach za długo, niszczeją, nikt ich tam nie myje, nie sprząta w nich, a są dewastowane i służą za mieszkania socjalne i darmowe dla bezdomnych i meneli.
Dziwię się naprawdę, że zarząd tej spółki, który jest odpowiedzialny za te wagony, daje przyzwolenie na to, żeby tam ktoś w ogóle wchodził do tych wagonów.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.