Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Plik źródłowy mogę podesłać na e-mail. Napisz PW lub w temacie. Myślałem że wypadło znacznie gorzej, ale ciesze się że jak na pierwszą obróbkę wszyło całkiem OK.
Zdjęcie obrabiałem Raw Therapee 4
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 2
Dołączył: 10.10.2012
Reputacja:
0
Moją przygodę z tym formatem zacząłem kiedyś od tego, że nie zrobiłem dodatkowych ujęć w RAW paru trudnych zdjęć których się nie da powtórzyć. Potem więc używałem RAW sporadycznie, głównie jako zapasowych (gdyby JPEG-i nie wyszły) i do ujęć statycznych. Teraz, mimo, że żrą czas i pojemność dysku, trudno mi się od nich odzwyczaić.
Dużo moim zdaniem zależy od typu pliku. Miałem do czynienia z plikami NEF z Nikona i RW2 z Panasonica: W przypadku Nikona mój NEF zapamiętuje ustawienia z aparatu i jeśli są OK, umożliwia łatwe wywołanie wg tychże ustawień. W przypadku Panasonica nawet jeśli mam fajnie ustawiony "rodzaj kliszy" (kontrast, kolor, ostrość itp.) w aparacie, wszystko to diabli biorą i otrzymuję RAW "wyzerowany", blady i wyprany, którego w trosce o własne zdrowie w tym stanie lepiej nie oglądać ;-)
Ja sobie najbardziej cenię ten format jeśli chodzi o likwidowanie przepałów i in. pomyłek światłomierza (ostatnio wywoływałem fotkę niedoświetloną o aż 2 EV i byłem w szoku, że po paru poprawkach i odszumieniu wyszła nawet znośnie), korekty balansu bieli (światło sztuczne i mieszane) oraz ogólnie większą ilość danych, dającą lepszą jakość po obróbce.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Trudno n ie przyznać racji, mimo że obróbka jest nieco trudniejsza. Możliwości mówią same za siebie.
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Początkowo robiłem zdjęcia w trybie łączonym JPG+RAW, teraz fotografuję wyłącznie RAW - chyba, że dotyczy to tablicy kierunkowej czy dat rewizji - wtedy szybko przełączam się na samego JPG.
Obróbka jest czasochłonna, ale można dość dużo ze zdjęcia uzyskać. Ważne też, żeby zdjęcia obrabiać ale nie poprawiać - moim zdaniem nie powinno się szaleć z suwakami - zdjęcia ma wyglądać naturalnie, tak, jakby nie tykano go zbyt intensywnie w programach graficznych.