Liczba postów: 89
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.11.2012
Reputacja:
0
To jest dobre pytanie... Za policjantów i kolejarzy mogą płacić zakłady pracy, ale za studentów to nie wiem... Raczej nie wydaje mi się, żeby uczelnie dopłacały, bo niby skąd by miały wiedzieć ile faktycznie muszą dopłacić?
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
loony, ulga ustawowa, więc na mocy ustawy ulgę zapewnia Skarb Państwa, on zatem pokrywa różnicę ceny normalnej a ulgowej.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Tak, jak mówicie w przypadku wszystkich ulg ustawowych na pewno Skarb Państwa, czyli poniekąd wszyscy którzy płacą podatki.
W przypadku innych zniżek, w tym kolejowych, sam jestem ciekaw kto dopłaca. Na skarb państwa raczej liczyć nie można. Być może przewoźnicy w tym przypadku tracą i nikt im nie dokłada.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Im dłużej nie mam ulg, tym coraz bardziej jestem za ich ograniczeniem ]->
Jaro
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
W przyszłym roku dla wielu osób kończy się sielanka, więc już tak nie narzekaj.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Bo kończą studia? Za to inni zaczynają i dla nich "sielanka" ulgowa się zaczyna! :->
Jaro
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Nie tyle, że kończę studia. Od nowego roku przyznawanie ulg kolejowych zostaje okrojone. Ich przydział i ceny wykupy też będą duże, więc to się nie będzie opłacało. Ja już na przyszły rok takich zniżek posiadać nie będę.
Ulgi dla osób, które zaczynają studia czy inne szkoły się należą, jak to w normalnym państwie.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ale nie w takim wymiarze. Chcesz mieć 51% zniżki - to sobie ją najpierw wykup. A standardowa zniżka studencka powinna być taka, jak w PKS-ach: 20%.
Jaro
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Bo to rozsądny poziom, kupa kasy idzie na te ulgi. Są RegioKarty, są oferty ryczałtowe, same RegioKarty mogłyby być również sprzedawane w wersji rabatowej dla studentów, IC mogłoby wprowadzić też coś w tym stylu. A nie jak teraz, że kto inny pokrywa 51% kosztu biletu, bo się należy i już. Dlaczego jednemu co ma 2 nogi, 2 ręce i nie ma żadnego zdrowotnego defektu ani szczególnych zasług dla społeczeństwa się NALEŻY, a drugiemu co ma tak samo, ale nie uczy się już się NIE należy?
Jaro
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
W przypadku ulg kolejowych resztę do biletu dopłaca pracodawca i m.in. po to jest kod spółki na bilecie, który należy podać przy zakupie. Oczywiście pracodawca pokrywa te koszty m.in. z opłaty za wykup. Już teraz niektórym nie opłaca się wykupować ulgi na rodzinę pracownika.
Co do ulg ustawowych, do 2006 roku refundację z ich tytułu otrzymywały koleje wąskotorowe. Od 2006, jeśli respektują tego typu ulgi, to robią to na własny koszt.
Zaraz pewnie się zacznie batalia o to komu się należą ulgi i w jakiej wysokości. :-)
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
ET40, przepraszam, że to powiem, ale gdybyś był studentem to śpiewałbyś zupełnie inaczej.
Ulga 37% była całkiem dobra, zwiększono ją - nie narzekam.