Praca dla elektryka na kolei?

[allmaz]

Witam!

Jestem studentem z Elektrotechniki na Politechnice Warszawskiej. W obecnej chwili muszę dokonać wyboru specjalności i mam możliwość wybrania specjalności związanej z trakcją elektryczną i transportem elektrycznym(w tym i kolejowym).

Na wykładzie z Trakcji elektrycznej wykładowca twierdzi, że na kolei jest dużo pracy i że idąc tą ścieżką to mamy gwarantowanie pracę. Kolej się rozwija a brakuje ludzi, pracują prawie same emeryci. "Fajnie!"-pomyślałem sobie-"Można i kolei pomóc, pracę zrobić i samemu zarobić, poza tym nie męczyć się z poszukiwaniem pracy. Wszyscy będą zadowoleni".

Wchodząc na stronę PKP Energetyka, jakoś nie znalazłem mega ilości ofert pracy i również na stronie PLK, co więcej tych ofert nie znalazłem ani na pracuj.pl ani gdzie indziej. Dlatego, jak widać, nasuwa się pytanie "Gdzie? Co? Jak?" i dlatego tu jestem, w nadziei, że na ten forum wchodzą ludzie, którzy zajmują się elektryką/elektroenergetyką/naprawą elektryczną taboru i innymi rzeczami z tym związanymi.

Pytania:
Jak wygląda sytuacja z pracą na kolei w obszarze elektryki (rozumiejąc i tabor i sieć) pod względem ilości wolnych stanowisk lub zapotrzebowania ludzi do zatrudnienia?

Co robi inżynier elektryk na kolei? (jakie stanowiska, rodzaje wykonywanych prac elektrycznych)

Czy warto wchodzić w tematy trakcji i transportu elektrycznego pod względem opłacalności?

Jakie jest wynagrodzenie mniej więcej na szczeblu specjalisty?




Dziękuję, Pozdrawiam

[rustsaltz]

Tym, że nie ma ofert się nie przejmuj, kolej nie ma w zwyczaju chwalić się wakatami (ma to szereg pozytywnych rozwiązań wbrew pozorom). Co do zarobków i pracy-z wyższym to do biura, o płacach pojęcia nie mam, nie pracuję tam

[przewoz]

Wchodząc na stronę PKP Energetyka, jakoś nie znalazłem mega ilości ofert pracy

W ogóle źle zacząłeś

Najpierw sprecyzuj, co chcesz w życiu robić. Ten kierunek daje trochę możliwości, a w Warszawie, to w ogóle.
Natomiast najpierw określ, w którym kierunku chcesz iść.
1) Pojazdy kolejowe/kom. miejskiej (pojazdy jako takie, a może ich wyposażenie elektryczne: przekształtniki, sterowniki, urządzenia pomocnicze).
2) Sieci trakcyjne (owa PKP En... ale oj...), projektowanie sieci (a to trudniej, ale PW też tu działa i może pomóc).
3) inne (np SRK)

Zależnie od tego, co byś chciał robić, to firmy masz choćby takie:
- przewoźnicy (KM, IC, przewoźnicy prywatni (choć tu trzeba mieć zawsze doświadczenie) którzy co jakiś czas potrzebują specjalistów elektryków, konstruktorów, technologów etc (to kategoria od kilku tys na rękę wzwyż w Warszawie zwykle, jak się sprawdzisz) czy choćby maszynistów, albo zwykłych elektromonterów (najniższa stawka oczywiście).
- przewoźnicy kom. miejskiej. Jeżeli chodzi o Warszawę to oczywiście Metro i Tramwaje Warszawskie. Próbować się wpić na np praktyki (to dotyczy również "dużej" kolei, dać się na sobie poznać i czasem można zostać na dłużej, na podobnych stanowiskach, pracować choćby w działach technologicznych...
- dostawcy pojazdów: koło Wawy to ZNTK Mińsk i Stadler, w tym drugim nieźle płacą, ale mniejsza szansa się załapać, w pierwszym niekoniecznie dobrze płacą, ale więcej doświadczeń właśnie w tym pierwszym by się złapało, kilku następnych w Polsce, albo dostawcy urządzeń pomocniczych - też coś się znajdzie.
- projektanci, choćby sieci czy układów zasilania albo układów zabezpieczeń. O tych specjalistów aktualnie bardzo trudno, pracują głównie doświadczeni emeryci, którzy jeszcze żyją (nawet PW na pewno ma z tym problem, ale analizy ciągle robią) i tu też jest trochę pracy.

Zawsze zostają instytuty badawcze - płace przeciętne, ale w miarę pewne.

Śmiało możesz pogadać z wykładowcami, PW też ma to do siebie, że na niej trochę się dzieje i w razie czego pomogą się załapać np na praktyki etc, a potem to już jakoś idzie.

PS. Oczywiście znam ludzi, którzy w trakcji albo okolicy pracują, a są po takich kierunkach/specjalizacjach jak maszyny elektryczne, aparaty elektryczne ,energetyka, ale również telekomunikacja, automatyka (aik), elektronika...

[Domio]

Ale po elektryce można iść też na maszynistę przez warsztat ?

[rustsaltz]

Można, ale z wyższym raczej na to nie licz

[przewoz]

A czemu nie Tylko trzeba na pewno warsztat odbębnić, kiedyś chętniej na pewno brali po wszelakich technikach, w szczególności kolejowych. Ale teraz jak tego nie ma, to każdy w miarę obeznany si e przydaje, tylko trzeba praktykę opanować, a nie teorię

[rustsaltz]

W czasach niedoboru ludzi z wyższym ślą do biur

[Domio]

rustsaltz: Tzn jak to jest ? Mam wykształcenie średnie techniczne - elektrotechniczne idę na warsztat a później ubiegam się o stanowisko maszynisty ? Jest to na zasadach licencji ?

[Lutek]

No a na jakich innych zasadach?

[Mika]

Ale teraz jak tego nie ma, to każdy w miarę obeznany si e przydaje, tylko trzeba praktykę opanować, a nie teorię

Nie rób nadziei. Bez przesady.

idę na warsztat

Uważaj na SOK.
Idź lepiej do zakładu po normalnemu podpierając się papierami.

[rustsaltz]

rustsaltz: Tzn jak to jest ? Mam wykształcenie średnie techniczne - elektrotechniczne idę na warsztat a później ubiegam się o stanowisko maszynisty ?

Tak. Przy czym nie ubiegasz się, a pewnego dnia przychodzi Ci informacja, że masz się udać na badania.