Parowozownia Wolsztyn będzie spółką

[rustsaltz]

Z zabytkami jest jak z całą koleją: skoro przez 20 (albo i więcej) lat nic nie robiono to na co teraz liczycie?

[jarząbek019]

skoro przez 20 (albo i więcej) lat nic nie robiono to na co teraz liczycie?

A kto powinien o to dbać? Kolej sama sobie jest winna.

[rustsaltz]

Kolej jest to wożenia ludzi i towarów, a nie od budowania muzeów.

[loony]

Chryste Panie, tylu bzdur w jednym miejscu na tym forum jeszcze nie widziałem...
@Gordon - spółki Parowozownia Wolsztyn nie będzie, a marszałkunio chce zawiesić planowe kursy z parowozem. A dokument, który podajesz był projektem i był podany do informacji publicznej prawie rok temu. Ba, sam w marcu tego roku pisałem o tym felietonik http://www.zlodziej-lokomotyw.blogspot. ... -udac.html

@DamianT - co to znaczy często? Jak często? Ile minut? Ludzie narzekają na parowozy?
To wszystko ciekawe... Od 10 lat mieszkam przy linii Leszno - Wolsztyn, ponad 3 lata codziennie dojeżdżałem do Leszna i do domu pociągiem. Najbardziej awaryjnymi sprzętami były zajechane stonki i szynobusy o które PR w ogóle nie dbały. Jeśli sięgnę pamięcią, to nie przypominam sobie poważnego spóźnienia poprzez defekt parowozu... Ale to było już parę lat temu...
Co nie zmienia faktu, że nigdy od nikogo nie słyszałem narzekań na parowóz i ludzie traktowali to jako codzienność. Nikt nie protestował, nie krzyczał, a parowóz jeździł. A gdy tylko wróciły połączenia parowe na Wolsztyn - Poznań, to nie mogłem wyjść z podziwu, że tam ludzie narzekają i im to przeszkadza... I w sumie wniosek wysnułem taki, że im dalej od Poznania, tym wielkopolanie bardziej wyrozumiali, milsi i przyjaźniej nastawieni

@Lutek - kocioł może i w Pile (bo niby gdzie...), ale reszta Petuchy jest na naprawie głównej w Chabówce i stoi tam prawie półtora roku.

[lolingpl]

@Lutek - kocioł może i w Pile (bo niby gdzie...), ale reszta Petuchy jest na naprawie głównej w Chabówce i stoi tam prawie półtora roku.

W wakacje usłyszałem od pewnego pana że Chabówka rozmontowała ten parowóz to aż się przerazili w jakim on stanie jest i zaczęli żałować że to tknęli, bo wszystko (dosłownie) się sypało, Interlok tak samo tylko mniej wybuchowo ale się zdziwili że do takiego stanu można doprowadzić parowóz, tak Wolsztynianie go zajeździli... Więc jednyną opcją ratunku parowozowni jest wywalić wszystkich parowoziarzy, wyszkolić nowych i można zacząć rozmawiać, bo teraz tym parowozom nawet 100000 nowych spółek nie pomoże. Ale pocieszenie w tym że większość nie długo pójdzie na emeryturę...

[rustsaltz]

Kto Ci dziś wyszkoli fachowców od parowozów?

[lolingpl]

rustsaltz, Niech starzy parowoziarze przeszkolą nowych.

[loony]

lolingpl, ale tu nikogo nie obchodzi czy wolsztyniacy to partacze czy ostatni mohikanie... Nie chodzi o to by ratować parowozy, albo się nimi obchodzić z należytym szacunkiem.
Tu chodzi o kasę - bo tu nic się nie opłaca, a na papierze ma być nad kreską. Wot i wsio.

Nie interesuję się koleją od urodzenia i nie jestem trumikolem, który wszystko wie najlepiej, a czasy pary, to najpiekniejszy okres na pkp. Ale i tak jest mi przykro gdy w przeciągu niecałych 5 lat widzę odstawienie 6 zupełnie sprawnych parowozów w krzaki.
Ale jeśli bardzo się czegoś chce, to się to osiągnie. A ktoś bardzo chce uwalić Wolsztyn, bo to się nie opłaca. A wartość historyczna dla większości jest gówno warta.

[rustsaltz]

rustsaltz, Niech starzy parowoziarze przeszkolą nowych.

No to i tak beda partaczyli, skoro starzy partacza...

[lolingpl]

rustsaltz, To może niech w Chabówce przeszkolą. :-P

[Gordon]

W Chabówce właśnie są w wakacje 2 przejazdy tam i z powrotem w każdy weekend. I obłożenie jest takie, że ja wsiadłem w Chabówce skansen a w Rabce zdrój już nie było miejsc siedzących i ludzie stali na korytarzu!! A skład się składał z 2 x Ryflak i 3 x 2 osiowy austriacki. Znaczy to, że składy weekendowe w wakacje to za mało bo widać zainteresowanie jest większe. Może zatem mógłby ten Wolsztyn (skoro nie może tak jak teraz), jeździć na takich zasadach jak teraz za taryfę Regio i cały rok ale jedynie w weekendy. I tak ile razy tam byłem na przejazd parowozem to było to weekend bo raz, że czas a dwa, że bilet podróżnika. A w tygodniu niech ludziom do pracy i szkoły puszczają szynobus. Zmniejszyło by to koszty do 28% (2/7) obecnych kosztów. Oczywiście tak jak napisano jak się uprą by zlikwidować to zlikwidują. Natomiast za cenę Turkola takich przewozów jak założyli nie będzie. Po za tym frajda się np. przejechać zimą kiedy działa ogrzewanie parowe a nie tylko w wakacje.

[Lutek]

Ci co mieliby szkolić muszą uzyskać odpowiednie uprawnienia od UTK. Z ulicy nikt nikogo szkolić nie może.

[loony]

Gordon, prostolinijność myślenia mikolstwa jest przecudowna Zróbmy dwa kursy zamiast 7 i koszt wyniesie 28%. Przecież jeśli przez 5 dni nie będzie jeździć, to nic nie trzeba robić. Ludziom się wypłaci 28% pensji, rachunek za prąd w szopie też będzie wynosił 28% wcześniejszych, i za węgiel zapłacimy tylko 28%, a o wodzie już nie mówiąc! Smaru będzie 28%, firmowe klucze pożyją 70% dłużej. Boże, jakie to piękne...!

Im więcej przebywam z 'normalnymi' ludźmi, tym bardziej rozumiem dlaczego mikolstwa nikt nie lubi. Bo mikol będzie uczył mechanika jak ma jechać, w końcu ma 100 godzin doświadczenia w Maszynie... Albo jak tutaj, w 15 minut wymyślił najlepszy sposób na uratowanie Wolsztyna - przeszkolić nowych maszynistów w Chabówce, ograniczyć przejazdy do 2 w tygodniu i będzie żyła złota!

Z całym szacunkiem do Was chłopacy, ale jeśli nie macie pojęcia o sytuacji w Wolsztynie, to nie warto wymyślać, żeby tylko cokolwiek napisać...

[Ariel Ciechańsk]

Kolej jest to wożenia ludzi i towarów, a nie od budowania muzeów.

Zwłaszcza przewoźnik towarowy... CD Cargo czy DB Schenker jakoś nie zajmują się muzealnictwem kolejowym...

[Gordon]

@loony - Jednak wedle PDF wydanego kiedyś przez władze to spadek kursów z 2 do 1 powoduje równocześnie ograniczenie dotacji z 1,5 miliona do połowy. Forum jest po to by dyskutować, skoro nasze pomysły się nie podobają. Do tego krytykujesz czyjeś pomysły nie przedstawiając własnych.

Problemem jest to, że nawet ludzie "niby" interesujący się koleją mają często złą wolę i widać popierają likwidację kursów, to jak ludzie z poza kręgu zainteresowania mają to popierać.