Liczba postów: 283
Liczba wątków: 23
Dołączył: 13.01.2013
Reputacja:
0
Myślę, że ET40 uderzył w dziesiątkę. Ogólnie byłoby dużo łatwiej zrezygnować z samochodów gdyby rozwiązania komunikacyjne pasowały. Mimo, że sam też częściowo popieram Gordona i radykalne poglądy to jednak wiem, że nie zawsze takie coś po prostu działa.
Na przykładzie Lublina, bo najlepiej go znam, wiem, że nie wszędzie da się zawsze dojechać jeśli chodzi o komunikację miejską czy bardziej podmiejską. Jeśli mieszkasz w mieście i blisko centrum to pół biedy, bo raczej nie będzie problemu, ale nie zgodzę się z tym, że wszędzie chodzi tylko o wygodę. Dlaczego?
Sam fakt, że Gordon mówisz, że jesteś studentem zaważa bardzo dużo. Płacisz 50% mniej, niż każdy inny normalny dorosły - rachunek wtedy wygląda inaczej. Prawdopodobnie z reguły taniej, niż utrzymanie samochodu, jeśli jesteś sam, ale i tak wychodzi sporo więcej. Z bagażami też mówisz, że nie widzisz problemu, ale co jak jedziesz z rodziną? O tym jednak potem
Co do przykładu
Gordon napisał(a):atomiast za miastem to na kolei w kibelku EN57 jest fajny przedział na końcu gdzie może jechać rower. A cena biletu wzrasta, a ponadto nie wszędzie jeżdżą kibelki czy kolej nawet
Jeśli miałbym rodzinę tj. ja, żona i dziecko, nie wyobrażam sobie z Lublina jechać z tobołami i dzieckiem pociągiem do np. Sopotu na wakacje, podczas, gdy można spokojnie pojechać samochodem, wychodzi taniej, bo już mamy 3 osoby (a co jeśli bym wziął jeszcze kolegę albo miał dodatkowe dziecko?) a o bagażach to już nie mówiąc. Tu już nie chodzi wtedy tylko o wygodę (chociaż również) ale i o koszta i ... czas, bo można dużo szybciej dojechać samochodem do Sopotu z Lublina niż pociągiem. A weź jeszcze spróbuj wziąć rower ze sobą do bagaży i dwójki dzieci. To cholernie niepraktyczne.
No i jeszcze sprawy typu mieszkanie np. w Lubartowie, teraz otworzona została kolej, ale to i tak tylko 5 par pociągów i nie każdemu pasuje, a nie każdy chce się tłuc z busiarzami (i chwała im za to, bo warunki panują skandaliczne). Park and Ride nie ma, więc muszą się pchać do miasta.
Kurczę, pierwszy raz w życiu bronię samochodziarzy od radykalnych poglądów KM. Co to się dzieję :lol: ale ogólnie, po prostu nie w każdym przypadku da się używać komunikacji (szczególnie w Polsce, ale w innych krajach też, w końcu jeździ sporo samochodów). Ci, co mogą, rzeczywiście powinni, ale nie można też wszystkim mówić, że "ja mogę, to i wy też możecie". Po prostu nie do każdego to pasuje i o tym trzeba pamiętać.
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.09.2012
Reputacja:
0
DamianT napisał(a):Zamiast utrudniać życie kierowcom, trzeba wprowadzać udogodnienia, czyli wszelakie obwodnice centrum miast, które minimum mają dwa pasma w jedną stronę, gdzie nie ma prawa wejść pieszy, czy rowerzysta, żeby można było szybciej przejechać.
O i tutaj właśnie tkwi problem. Miasta powinny pomyśleć o obwodnicach tak jak jest to w normalnych krajach.
Gordon napisał(a):Nie, nie mam samochodu i żyję. Myślałem rok temu nad Daewoo Lanos (można fajny kupić za 5k) ale stwierdziłem, że do jeżdżenia na uczelnię to na cholerę mi ten samochód, uzbieraną kasę wydałem na drogi wyjazd wakacyjny. . Każdy ma wolny wybór. Jeden woli kupić samochód drugi jeździ na wakacje nic w tym dziwnego.
Gordon napisał(a):Dlatego skoro ja żyję bez samochodu to inni też by mogli. Było by ekologiczniej a ludzie byliby zdrowsi, gdyby się więcej ruszali.
Ponoć żyjemy w „wolnym kraju” i ja sobie nie życzę żeby za mnie ktoś decydował jak mam żyć, czym jeździć itp. Ja chce samochód i nie interesuje mnie jazda komunikacją zbiorową. Obecnie samochodem do pracy jadę 20 minut a komunikacją zajmowało by mi to jakieś 1,20h. Jak miałem 20 parę lat to sobie mogłem jeździć SKM i autobusami czy rowerem teraz mam już inne priorytety (czytaj wygodę) i nie mam ochoty tłuc się śmierdzącą komunikacją miejską czy rowerem.
Gordon napisał(a):Osoby starsze nie powinny już prowadzić samochodu z powodu braku refleksu. A gdzie swobody obywatelskie? Od tego jest służba zdrowia, a nie jakieś urzędasy które będą mi mówiły co mam robić a czego nie.
Gordon napisał(a):No i w końcu trzeba stwierdzić co jest ważne, czy to że ktoś sobie CHCE mieć wygodnie bo nie chce mu się czekać na przystanku, czy np. chcemy by w Krakowie było czyste powietrze. .
Ja chcę mieć wygodnie, a jak ktoś chce mieć świeże powietrze to niech się wyprowadzi z miasta na wieś.
Gordon napisał(a):I jak powiedziałem po wprowadzeniu SKM, opłata za wjazd do miasta (jest taki pomysł radnych) bo Ci przyjezdni trują spalinami powietrze a sami sobie mieszkają w czystym powietrzu po za miastem, dlatego dla nich widzę tylko elektryczny pociąg.
I niech najpierw może włodarze Krakowa pomyślą o obwodnicy a nie o pierdołach typu opłaty za wjazd do miast. Niestety u nas łatwiej wyciągnąć rękę po kasę niż coś zrobić.
ET40 napisał(a):My, Polacy zachłysnęliśmy się motoryzacją indywidualną i często samochód jest narzędziem lansu, będąc równocześnie skrajnie nieefektywnym i nieekologicznym środkiem transportu. Mało tego, w wielu korkujących miasta autach jedzie tylko jedna osoba! Więc 50 takich aut można zastąpić jednym, dwunastometrowym autobusem.
Może trzeba wrócić do komuny obywatele do autobusów samochody na złom. Każdy z nas ma wybór i niech tak zostanie.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Barciur napisał(a):Z bagażami też mówisz, że nie widzisz problemu, ale co jak jedziesz z rodziną? O tym jednak potem No a jak jedziemy zatłoczonym tramwajem?
Cytat:Kurczę, pierwszy raz w życiu bronię samochodziarzy od radykalnych poglądów KM. Co to się dzieję :lol:
Może nie tyle samochodziarzy, co zdrowego podejścia
Cytat:Rozumiem że jeżeli ja zostawie samochód w garażu to powietrze w Zielonej nagle zrobi się czystsze ?
Tak, i Kazachstan będzie rósł w siłę, a ludzie żyli dostatnio ;-D
Cytat: natomiast sieciówka uprawniająca do jazdy w mieście X nie obowiązuje już w mieście Y odległym o 10 kilometrów od X.
Na obszarze GOP jest 3 dużych i kilku mniejszych organizatorów nie honorujących sobie wzajemnie biletów, przebijesz?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 283
Liczba wątków: 23
Dołączył: 13.01.2013
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):Może nie tyle samochodziarzy, co zdrowego podejścia Fakt.
rustsaltz napisał(a):No a jak jedziemy zatłoczonym tramwajem? To też fakt.
rustsaltz napisał(a):Na obszarze GOP jest 3 dużych i kilku mniejszych organizatorów nie honorujących sobie wzajemnie biletów, przebijesz? Słyszałem o tym od kolegi mieszkającego w Katowicach i się za głowę złapałem. W Lublinie jeszcze 5 lat temu były autobusy MPK i prywatne, które się nie honorowały, ale jeździły po tych samych liniach. Na szczęście zrobili porządek i teraz jest kilka firm, ale pasażera to kompletnie nie interesuje, bo wykupują wszystkie kursy od ZTM Lublin, więc pasażera nie interesuje, kto go wiezie.
Liczba postów: 926
Liczba wątków: 10
Dołączył: 13.06.2010
Reputacja:
0
Gordon napisał(a):Dlatego skoro ja żyję bez samochodu to inni też by mogli. Było by ekologiczniej a ludzie byliby zdrowsi, gdyby się więcej ruszali. Niestety bez samochodu nie mogę żyć. Muszę jeździć do pracy, wyspać się, zrobić porządne zakupy w markecie których nie przewioze autobusem, pozałatwiać różne sprawy, jechać do rodziny w niedzielę i sam decydować o której chce wrócić.
A ludzie mogą się poruszać we własnym zakresie jak wcześniej przyjadą z pracy nie męcząc się jeżdżąc np. zatłoczonym autobuem.
Najeździłem się już w swoim życiu do szkoły i roboty autobusami i pociągami, a jak się dorobiłem to czemu sobie nie żyć wygodniej. Notabene pracuje przecież w zbiorkomie, ale wypowiadam się jako osoba prywatna.
Gordon, będziesz taki stary jak ja to też Ci się odechce być zależnym od transportu publicznego.
Cytat:tutaj właśnie tkwi problem. Miasta powinny pomyśleć o obwodnicach tak jak jest to w normalnych krajach.
Otóż to!
...
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Gordon, zobaczymy czy nadal tak będziesz pisać jak będziesz miał dzieci i będziesz musiał z nimi jeździć do lekarza, który akurat przyjmuje w centrum, na zakupy dla tego dziecka, czyli tony jedzenia, pieluch itp. Rozumiem, że też będziesz wozić je autobusami.
Na resztę odpowiem jutro.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Lubuszanin napisał(a):Uwierz mi że nie wszystkim chce się tachać ciężką torbę do i z dworca. Mimo że mam zniżkę kolejową i generalnie mógłbym jechać z żoną do Międzyzdroi lub Zakopanego za kilka złotych to od kilku lat jeżdżę tam samochodem dlatego że nie chce mi się lecieć z ciężką walichą przez pół miasta, do której zresztą nie wszytko mogłem zapakować i w dodatku byłem na miejscu uwiązany bo żeby okolice zwiedzić to trzeba być mobilnym a nie ograniczonym prze rozkłady itp. Bez przesady. Od tego są taksówki, jeżeli nie chcesz targać torby przez pół miasta, albo znajomi tudzież rodzina. Taksówki to też komunikacja publiczna, choć nie zbiorowa, ograniczająca liczbę samochodów w mieście. Mnóstwo osób wyjeżdża na wczasy pociągami i nie mają problemów takich jak Ty. Dla nich większym problemem jest brak korzystnych ofert, tłok w pociągach czy też inne dodatkowe „atrakcje” fundowane przez kolej.
A mobilność na miejscu? Nie wiem co Ty chcesz zwiedzać samochodem. Po plaży samochodem nie przejedziesz. W górach drogi są zamknięte dla pojazdów silnikowych. Miejscowości turystyczne zazwyczaj są przygotowane na turystów niezmotoryzowanych. Lubuszanin napisał(a):Rozumiem że jeżeli ja zostawie samochód w garażu to powietrze w Zielonej nagle zrobi się czystsze ? Oczywiście. Nieznacznie, w jakimś tam małym ułamku, ale jednak. Oczywiście efekty byłyby, kiedy więcej osób pozostawiłoby samochód w garażu, ale trzeba zacząć od siebie. Pitt35 napisał(a):Ponoć żyjemy w „wolnym kraju” i ja sobie nie życzę żeby za mnie ktoś decydował jak mam żyć, czym jeździć itp. Ja chce samochód i nie interesuje mnie jazda komunikacją zbiorową. Obecnie samochodem do pracy jadę 20 minut a komunikacją zajmowało by mi to jakieś 1,20h. Jak miałem 20 parę lat to sobie mogłem jeździć SKM i autobusami czy rowerem teraz mam już inne priorytety (czytaj wygodę) i nie mam ochoty tłuc się śmierdzącą komunikacją miejską czy rowerem. Bez przesady z tą wolnością. Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych. Trzeba pogodzić interesy. Samochody osobowe są nieekologicznym i nieefektywnym środkiem transportu. Potrzebują dużo przestrzeni, są głośne, zanieczyszczają powietrze. Koszty zewnętrzne transportu drogowego są największe. Dlatego trzeba robić wszystko, by ludzie zechcieli się przesiąść do komunikacji zbiorowej, czyli uatrakcyjniać ją – również kosztem transportu indywidualnego.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ale nikt tu nie pisze o tym, żeby wozić dziecko do lekarza autobusem. Największe cięgi zbierają tutaj ci, którzy mogliby zrezygnować z użytkowania samochodu w danej sytuacji - dojazd samemu do pracy, na zakupy, imprezy itd. Posiadanie auta nie wyklucza oszczędnego korzystania z tego dobrodziejstwa.
@ rustsaltz, i jak później się dziwić ludziom, że nie chcą korzystać ze zbiorkomu?
Liczba postów: 1 066
Liczba wątków: 3
Dołączył: 26.03.2011
Reputacja:
0
Lubuszanin napisał(a):Gordon napisał(a):opłata za wjazd do miasta (jest taki pomysł radnych) Chyba jedno z głupszych rozwiązań. Za wjazd płać, za parking przed centrum płać... może wrócimy do barokowej koncepcji pobierania cła za przejazd przez drogę?
Wg. mnie to już ograniczanie wolności. Możesz się przespacerować. Nikt Ci wolności nie ogranicza. Ale nie może być tak, że w centrum miasta jegomoście stawiają samochodziki na torowisku tramwajowym i mają w dupie resztę, bo parkingu nie mają, a wejście do tramwaju obniża ich samopoczucie o 130 a lansik o 220. (Katowice nagminnie).
Pozdrawiam ;-)
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
W Bydgoszczy na Gdańskiej (torowisko niewydzielone) to też normalka, dlatego ze ścisłych centrów miast samochody - won, oprócz zaopatrzenia i pojazdów uprzywilejowanych. Pytanie tylko co to jest to ścisłe centrum, każdy może zdefiniować to inaczej, nawet na przykładzie konkretnego miasta
Na pocieszenie, w Belgii miasta też są w centralnych strefach (często bardzo ciasnych) rozjeżdżane przez samochodziki, natomiast zbiorkom działa o niebo lepiej, nie odnoszę jednak wrażenia, żeby Belgów to zachęcało do pozostawienia smrodzików w garażach ;/
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Gordon napisał(a):Dlatego skoro ja żyję bez samochodu to inni też by mogli.
A to sa już zapędy dyktatorskie Skoro ja tak chcę, to inni też powinni
[ Dodano: 2013-05-10, 09:55 ]
Gordon napisał(a):Osoby starsze nie powinny już prowadzić samochodu z powodu braku refleksu.
Hmm, a tu się z Tobą zgadzam. Ale ja bym jednak zrobił jakieś obowiązkowe badania po pewnym wieku.
[ Dodano: 2013-05-10, 09:58 ]
ET40 napisał(a):My, Polacy zachłysnęliśmy się motoryzacją indywidualną i często samochód jest narzędziem lansu, będąc równocześnie skrajnie nieefektywnym i nieekologicznym środkiem transportu.
Ciekawe. Zupełnie inaczej to odbieram. Dla mnie jazda samochodem nie jest lansem, tylko wygodą, na którą mnie stać, a przedstawiony przeze mnie argument na początku tego tematu przytwierdza mnie w twierdzeniu, że często może wyjść taniej, niż jadąc komunikacją zbiorową. Przynajmniej w moim przypadku, gdzie mieszkam kilkanaście kilometrów od większego miasta.
[ Dodano: 2013-05-10, 09:59 ]
Cytat:opłata za wjazd do miasta (jest taki pomysł radnych)
No dobrze, a co w zamian dla kierowców?
[ Dodano: 2013-05-10, 10:01 ]
Pitt35 napisał(a):O i tutaj właśnie tkwi problem. Miasta powinny pomyśleć o obwodnicach tak jak jest to w normalnych krajach.
Powinny, ale to niestety kosztuje spore pieniądze. jednak, gdy nie da się takich wybudować, to moim zdaniem nie powinno sie utrudniać życia kierowcom w inny sposób.
[ Dodano: 2013-05-10, 10:04 ]
ET40 napisał(a):Ale nikt tu nie pisze o tym, żeby wozić dziecko do lekarza autobusem.
No własnie kolega Gordon pisał, że jemu samochód nie jest potrzebny Fajnie być studentem i wdrażać w życie słowa o zakazach dla samochodów. Tylko później założy się rodzinę...
[ Dodano: 2013-05-10, 10:07 ]
Mika napisał(a):Możesz się przespacerować.
taaa. na dworze -20 i idź kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów Ja na pewno bym poszedł, taki zmarzluch A tak wsiadam w auto, za chwilę mam ciepło wysiadam pod miejscem pracy, przechodzę 5 metrów i znów ciepło nie stoję na przystanku, nie marznę. Do auta wsiadam kiedy chcę, nie muszę oczekiwać na autobus
PS. Nie przejeżdżam przez centrum Częstochowy, jadąc do pracy
[ Dodano: 2013-05-10, 10:08 ]
ET40 napisał(a):dlatego ze ścisłych centrów miast samochody - won
OK OK. Ale co w zamian?
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Mika napisał(a):Możesz się przespacerować. Nikt Ci wolności nie ogranicza. Ale nie może być tak, że w centrum miasta jegomoście stawiają samochodziki na torowisku tramwajowym i mają w dupie resztę, bo parkingu nie mają, a wejście do tramwaju obniża ich samopoczucie o 130 a lansik o 220. (Katowice nagminnie). Opłata za wjazd i płatny postój są niepotrzebne. Wystarczy wprowadzić wszędzie gdzie się da pasy autobusowo-tramwajowe, buspasy, drogi lub pasy ruchu dla rowerów. Nawet jeśli zostanie tylko jeden pas i zakorkuje to całą ulicę lub okolicę. Zrealizować plany zamknięcia dróg dla ogółu pojazdów i stworzenia stref pieszych. Jednocześnie wprowadzić możliwość odholowywania nieprzepisowo stojącego samochodu w każdym przypadku. No i oczywiście egzekwować to wszystko. Jeżeli ktoś nie będzie mógł dojechać samochodem, albo nie będzie miał gdzie stanąć, to w końcu wybierze komunikację miejską. DamianT napisał(a):ET40 napisał(a):dlatego ze ścisłych centrów miast samochody - won OK OK. Ale co w zamian? Bezpłatna, sprawna i dobrze rozwinięta komunikacja miejska z systemem postojów „stój i jedź”.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Co w zamian? Autobus, tramwaj, riksza, wypożyczenie roweru... Nawet w cenie biletu parkingowego.
Przypominam, że osoby okazjonalnie potrzebujące skorzystania z auta nie muszą go od razu kupować, taksówek jest pod dostatkiem
Liczba postów: 1 066
Liczba wątków: 3
Dołączył: 26.03.2011
Reputacja:
0
Mariusz W. napisał(a):Opłata za wjazd i płatny postój są niepotrzebne. Nie odnosiłem się bezpośrednio do opłat za wjazd czy postój, ale o parkowanie wszędzie gdzie się da. Chodnik, torowisko, ścieżka, przystanek etc. A jak ktoś zbierze mandat to lament, że parkingów nie ma, bo przecież w centrum miasta najważniejszy jest parking.
Pozdrawiam ;-)
Liczba postów: 926
Liczba wątków: 10
Dołączył: 13.06.2010
Reputacja:
0
Ja powiem tak, gdybym mieszkał w mieście to prawdopodobnie jeździł bym do pracy autobusem bo miałbym je często i gęsto a i przystanek miałbym blisko, jeszcze jakby mi linia pasowała to byłoby super a samochód z garażu wyprowadzałbym chyba bardzo sporadycznie, na jakieś większe zakupy itp. Wszędzie byłoby blisko i ładnie pokomunikowane.
Ale spora częśc poruszających się po mieście to ludzie z terenów podmiejskich, wiosek itp. Mieszkając na wsi, gdzie komunikacja zbiorowa z miastem jest ograniczona w związku z tym ludzie jadąc nie tylko do pracy są uwiązani rozkładem i nie mogą swobodnie pozałatwiać swoich spraw tylko muszą się spieszyć bo jak nie zdążą na autobus A to muszą potem czekać godzinę na autobus B. Jeździłem tak do ZG do szkoły i do pracy wiele lat i nieraz bywało tak że musiałem coś szybko pozałątwiać na mieście lub coś kupić i bywało tak że nie zdążyłem na osobowy o 16:24 do Żar (mieszkałem kiedyś w Nowogrodzie) to musiałem potem czekać bezczynnie do 18:20.
W moim konkretnym przypadku dlaczego nie jeżdżę autobusem do pracy:
zazwyczaj do roboty ide (pod warunkiem że nie biore popołudniówek, ale te rzadko dostaje) na 6 ,7 lub 8. Mam następujące autobusy z Przylepia : 5:08 (w ZG 5:28) 6:08 (w ZG na PKP 6:28) lub 7:14 (7:37 w ZG). Tak czy siak przychodziłbym do pracy prawie pół godziny przed czasem, a samochodem teraz wyjeżdżam sobie mniej więcej o tej godzinie o której dwudziestka melduje się na PKP w ZG.
Przy okazji jak mam na 8 podwoże sąsiada do roboty.
Rozumiecie już teraz dlaczego wieśniacy i ludzie z terenów podmiejskich wolą samochód?
A jak chcecie mieć czystsze powietrze, to zmuście swoich włodarzy żeby zamiast wprowadzali opłaty za wjazd do miasta, pobudowali obwodnice tak jak to jest na zachodzie.
BTW: a i rowerem też nie będę do pracy jeździł bo nie chce żeby mnie rozjachali gdzieś po drodze poza tym też jestem zmęczony po pracy i myślę tylko o tym by jak najszybciej przyjechać do domu.
[ Dodano: 2013-05-10, 18:55 ]
Cytat:Było by ekologiczniej
Ekologicznie, nie ekologicznie, ja chce żyć wygodnie bo tylko jedno życie mam, dlatego będę jeździł samochodem, robił grilla, nie będę wymieniał zdrowych dla oka żarówek dla jakiś energooszczędnych świetlówek i paił papierosy.
Ekologia jeszcze mi nic w życiu nie dała, wystarczy chronić środowisko, bo jest różnica między dbaniem o otoczeniem a ekologicznym oszołomstwem.
...
|