Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Zaliczanie z musicRegio: obwodnica Oświęcimia oraz Legnica - Rudna Gwizdanów, do tego opolskie ogryzki oraz Żary - Legnica
Woodstockowe pociągi są co roku okazją do zaliczenia linii nie używanych regularnie w przewozach pasażerskich. W ostatnich paru latach były to m.in. linie Legnica - Rudna Gwizdanów, Esełka ze Skierniewic do Pilawy, linia nr 25 z Sandomierza do Skarżyska, mała i duża krakowska obwodnica czy linia nr 20. W tym roku linii tych było nieco mniej, ale i tak udało mi się coś wybrać i zaplanować dwa kolejowe dni z noclegiem (pokój z Airbnb oczywiście) we Wrocławiu.
I tak 12 lipca wybrałem pociąg "Wehikuł czasu", który umożliwiał zaliczenie łącznicy nr 699 OwC - OwC1 a 13 lipca pociągiem "Siema" zaliczyłem linię nr 289 Legnica - Rudna Gwizdanów. Przy okazji niejako uzupełniłem kilka dziur na mojej mapie - kiedy w 2014 roku zaliczałem Jelcz, pociągu jeździły objazdami, zaliczyłem początkowy, nieużywany na co dzień odcinek linii nr 277 Opole Groszowice - Opole Wschodnie oraz łącznice nr 764 Siechnice - Wrocław Brochów i 763 Wrocław Brochów - Wrocław Główny, przez co jednak nie zaliczyłem linii nr 300 z podg Bolko do Opola Wschodniego oraz końcówki linii nr 277 z Siechnic do Brochowa. A następnego dnia, zamiast wracać z Głogowa do Wrocławia Nadodrzanką, pojechałem do Zielonej Góry, dalej do Żar przypomniałem sobie przejazd linią nr 370 i na koniec zaliczyłem odcinek linii nr 14 do Żagania i 275 do Legnicy.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
[/quote]
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Kolejowe Podlasie
Pora zacząć relacje z sierpniowych wyjazdów, trochę ich będzie. Zacznę od wypadu na Podlasie z 6 sierpnia, następna relacja będzie z wizyty w Węgorzewie z 12 sierpnia, wczoraj skoczyłem do Krynicy na kilka godzin, ale relacji nie będzie (już jest na blogu, poza tym chciałem w końcu spokojnie porozkoszować się przepięknym widokami), a 30 sierpnia pożegnam się z Gemini jadąc do Gdyni, oczywiści o ile Gamy będą sprawne (choć przyznam, że liczę na ok. godzinne opóźnienie, by o brzasku zobaczyć szlak na Kaszubach), a jeśli już tam dotrę to skoczę też do Łeby i Słupska. Co do dalszych planów - impreza na Kaszubach Chojnickiego SMK nie wypaliła przez PLK (stąd to "Gemini"), za to mam nadzieję, że 10 września uda mi się dotrzeć z Turkolem z Leszna przez Głogów do Żagania i Lubska. A w październiku prawdopodobnie wypad na jeden dzień do Poznania, by również z Turkolem zaliczyć obwodnicę tego miasta (i przy okazji ogryzek Środa Wielkopolska - Poznań Główny).
Ale do rzeczy. 6 sierpnia zaplanowałem częściowo wypełnić ostatnią duża białą plamę na mojej mapie zaliczaka, czyli Podlasie. Pociągiem nigdy tam nie byłem, a wcześniej raz 10 lat temu odwiedzając Biebrzański i Narwiański Park Narodowy oraz drugi 6 lat temu na finale ogólnopolskim Olimpiady Wiedzy Ekologicznej w Białowieży.
Zaliczyłem linie nr 31 i 32 jadąc z Siedlec przez Czeremchę do Białegostoku i oczywiście spory kawał linii nr 6 w drodze powrotnej. Podróż zacząłem w Krakowie, o 5:32 odjechałem pociągiem IC "Wit Stwosz" do Warszawy Zachodniej. Normalnie na tym bym skończył opisując ten etap podróży, ale specjalnie wybrałem akurat ten dzień na podróż, gdyż w między 6 a 12 sierpnia z powodu całodobowego dwutorowego zamknięcia CMK na odcinku Szeligi - Strzałki część pociągów przetrasowano przez Tomaszów Mazowiecki i Koluszki. A że nie zaliczyłem w dzień Wiedenki między Skierniewicami i Grodziskiem była to idealna okazja na nadrobienie zaległości.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
W końcu znalazłem czas, żeby nadrobić czytanie Twoich relacji. Widzę, że w tym roku coś wybitnie nie masz szczęścia do pogody. Albo leje a jak już nie leje to zazwyczaj ponury szary dzień. Mi się akurat w tym roku zdarza prawie ciągle trafiać na słoneczne czy wręcz bezchmurne dni.
A ja dopiero zaczynam nadrabiać swoje zaległości. W ostatnim czasie sporo się działo, mam do wrzucenia materiał m.in. z Litwy i ze Słowacji a dziś wybywam na kolejną wycieczkę na Słowację. Właśnie wrzuciłem relację z czerwcowego pociągu PAŁUKI, którym jechaliśmy wspólnie. Na zdjęciu grupowym z Paterka ja to ten gość w koszulce z napisem I LIKE TRAINS.
PS. Końcówka w Olsztynie to Uniwersytet Prawocheńskiego a nie Pachońskiego.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Dzięki za poprawkę, już zmieniam. Co do pogody, to jakoś nie zwróciłem uwagi, wydaje mi się, że miewałem już gorszą pogodę, np. podczas zaliczania Horyńca i Bełżca cały dzień lało.
Tymczasem znów nazbierało się kilka relacji, pora je nadrobić
Więcej na blogu Michałoróżności
Wakacyjne ostatki - ostatnim "Gemini" do Gdyni, ostatni dzień Regio do Łeby, ostatni kawałek linii nr 202
Chojnickie SMK odwołało niestety swoją imprezę na Kaszubach, trzeba więc było wymyślić coś innego. Plan powstał naprędce i jednym z jego elementów była również wizyta na Kaszubach i przejazd przynajmniej częścią trasy niedoszłego pociągu specjalnego, mianowicie linią nr 201 z Czerska do Kościerzyny, co przy okazji powiązałem z przejazdem ostatnim, pewnie w historii, TLK "Gemini" na tej dziwacznej trasie. Przejazd tym pociągiem był jakby osią planu, do tego dołączyłem dwie podkarpackie łącznice oraz skorzystałem z paru godzin na Pomorzu by zaliczyć w końcu Łebę i tym razem przynajmniej zanurzyć stopy w Bałtyku (co mi nie udało rok temu w Ustce) oraz skoczyć do Słupska.
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Turkolem z Leszna do Żagania po "14" (plus ogryzki)
10 września Turkol zorganizował przejazd pociągiem specjalnym po całym nieużywanym w ruchu pasażerskim odcinku linii nr 14 z Leszno przez Głogów do Żagania (nie liczę obwodnicy Krotoszyna). Nie mogłem nie skorzystać z takiej okazji! Pierwotnie planowano kilka pociągów w okolicy Żagania tego dnia, jednak zrezygnowano m.in. z "Lubszy" do Lubska. Zaplanowałem wsiąść w Lesznie, bardzo wcześnie, na tyle, że musiałbym dojechać tam jakimś nocnym pociągiem lub po prostu przenocować. Skorzystałem z tej drugiej możliwości - przez Airbnb znalazłem świetny pokój w bloku zaraz obok wrocławskiego Mikołajowa. A że we Wrocławiu byłem już 9 września, zaliczyłem dwa brakujące odcinki sieci: linię nr 279 z Węglińca do Lubania Śląskiego oraz początkowy odcinek linii nr 281 z Oleśnicy do Dąbrowy Oleśnickiej. Ale te "ogryzki" na samym końcu.
Więcej na blogu Michałoróżności
[/b]
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Wizyta w Przemyślu i Medyce
Z pewnym poślizgiem pora uzupełnić ostatnią relację z 2016 roku, kiedy odwiedziłem Przemyśl i Medykę. Miałem jeszcze później, chyba w listopadzie, pojechać do Poznania by Turkolem zaliczyć kolejową obwodnicę, ale po korekcie rozkładu straciłem możliwość porannego dojazdu i zrezygnowałem z tego planu. Nic straconego - w następna sobotę, 18 lutego, Turkol organizuje przejazd tą samą pracą, tym razem wybieram się ponownie, a zmiana rozkładu mi już nie grozi, opóźnienie dojazdowego pociągu również, lecz o tym na końcu.
Na ostatnią wyprawę w 2016 udałem się zaliczyć ostatni kawałek linii nr 91 z Przemyśla do Medyki, korzystając ze świeżo uruchomionych połączeń do tej przygranicznej stacji. Nie omieszkałem zwiedzić też Przemyśla.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Podsumowanie roku: 2016
Pora na krótkie podsumowanie moich wypraw w 2016 roku.
Było ich w sumie 21, od lutego do września. W sumie podczas tych wyjazdów pokonałem 13875 kilometrów, znaczą większość w Polsce, nie sumuję przewoźników, ale wydaje mi się, że ok. 2/3 - 3/4 to kilometry pokonane PKP Intercity. Kiedyś zliczałem tabor oraz dojazdy na trasie Tarnów - Kraków, ale w 2016 roku zarzuciłem jedno i drugie.
Rok 2016 zacząłem z siecią PKP z ruchem pasażerskim zaliczoną w ok. 70%, więc minął on raczej pod znakiem systematycznego uzupełniania dziur, z tym tych malutkich, irytujących ogryzków. Starałem się też bardziej skupiać na zwiedzaniu odwiedzanych miast, poczynając od tych dużych, stolic województw, po te moim zdaniem najbardziej pociągające - powiatowe lub mniejsze, m.in. Jarosław czy Przemyśl.
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 1
Dołączył: 26.08.2014
Reputacja:
1
A wieksza mapa gdzies jest?
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
(22.02.2017, 11:15)krzys napisał(a): A wieksza mapa gdzies jest?
W tym linku oryginalny rozmiar mapy.
https://3.bp.blogspot.com/-92oSG29vWHQ/W...storia.png
W tym linku czysta wersja tej mapy w oryginalnym rozmiarze.
http://s000.tinyupload.com/index.php?fil...4751495307
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Patrząc na tę mapę nasuwa się tylko jedno słowo: Pozazdrościć!
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
Kiedy jakieś nowe relacje ?
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Jakoś nie miałem głowy nic nowego napisać. Turkole w kwietniu i maju się nie udału, mam za to zaległe relacje z dwóch wyjazdów. Postaram się coś napisać między egzaminami, jeszcze przed wyjazdem na kolejne kolejowe wakacje 1 lipca.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
|