Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Śląskie ogryzki, cz. 4. Linia nr 173 oraz Pszczyna
12 maja w piątek nie miałem zajęć, więc wybrałem się na Śląsk. Cele miałem takie - zaliczyć linię nr 173 z Rybnika do Suminy i łącznicę nr 691, zaznaczając na mapie kolejny kolejne ogryzki w tym regionie oraz przy okazji zwiedzić Pszczynę.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
Ze Starołęki do Środy Wielkopolskiej raczej nie jechałeś przez Kobylnicę tylko przez Poznań Krzesiny. Kobylnica jest na trasie do Gniezna. Widzę też, że zawitałeś w moje rejony.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Rzeczywiście, pomyliłem chyba końcowe stacje tej linii.
"Żaczkiem" po Galicyjskiej Kolei Transwersalnej
Tę wycieczkę zaplanowałem już ponad rok wcześniej, kiedy wiosną 2016 roku rozpoczął kursowanie "Bieszczadzki Żaczek" z Gorlic do Rzeszowa. Problematyczne były jego terminy i godziny kursowania - piątki i niedziele w roku akademickim. Nie udawało mi się wygospodarować żadnego z tych dni, w między czasie przejechałem się parowozem z Małopolskimi Szlakami Turystyki Kolejowej z Nowego Sącza do Biecza, ale dziury w linii nr 108 pozostały (i oczywiście linia nr 110 do Gorlic). W każdym razie w końcu udało mi się znaleźć odpowiedni dzień i 4 czerwca 2017 roku w końcu wybrałem się zaliczyć kolejny odcinek Galicyjskiej Kolei Transwersalnej.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Wakacje 2017. Dzień 1. Ostrołęka, Łomża i Białystok.
W 2017 roku mój tradycyjny wakacyjny wyjazd minął bardziej pod znakiem krajoznawstwa niż kolei. Oczywiście, między zwiedzanie wplotłem sporo zaliczania i kolejowych ciekawostek. Co zobaczyłem? Głównym celem było Trójmiasto, które obrosło w Białystok, Ostrołękę, Łomżę, Słupsk, Darłowo, Sławno, Suwałki, Inowrocław, Kalisz, Jarocin, Pleszew, Tychy... Kolejowo - uzupełnienie podlaskiej białej plamy na mapie, Pomorska Kolej Metropolitalna, linia kolejowa nr 30 z Łukowa do Parczewa oraz wiele innych krótszych odcinków.
Przedstawię może pokrótce plan. 1 lipca wyjechałem z Krakowa, celem był Białystok. Wybrałem TLK "Hańcza", którym dojechałem do Tłuszcza, tam wsiadłem do osobówki do Ostrołęki, dalej PKS-ami dotarłem przez Łomżę do celu. 2 lipca skoczyłem do Suwałk i Walił oraz dokończyłem zwiedzanie stolicy Podlasia. 3 lipca wybrałem się TLK "Rybakiem" do Trójmiasta zaliczając linię Białystok - Ełk. Tam zatrzymałem się na najbliższe kilka dni u przesympatycznej rodziny na gdańskiej Zaspie. Tego dnia pojechałem jeszcze do Wieżycy, by wejść na najwyższy szczyt północnej Polski, przy okazji skoczyłem do Kartuz i zaliczyłem PKM. 4 lipca wybrałem się do Darłowa. 5 i 6 lipca minął pod znakiem intensywnego zwiedzania Trójmiasta. 7 lipca rano pojechałem do Elbląga, stamtąd po zwiedzeniu z przesiadką w Tczewie do Czerska i dalej z przesiadką w Wierzchucinie zaliczając linię nr 208 do Laskowic tą jedyną połową pary jeżdżącą tylko w dni robocze. 8 lipca zwiedzałem Inowrocław i Gniezno, z tego drugiego wróciłem do Krakowa objazdem przez Inowrocław Rąbinek. 9 lipca wybrałem się do Kalisza, Jarocina i Pleszewa, zaliczając kilka łącznic kolejowych oraz pleszewską wąskotorówkę. 10 lipca spędziłem na Śląsku i Opolszczyźnie - zwiedziłem Tychy, przejechałem się objazdowym pociągiem przez podg Hajduki a także w drodze powrotnej zaliczyłem łącznicę omijającą Lubliniec. 11 lipca w końcu wróciłem z Krakowa do Tarnowa, jednak zamiast 77 kilometrów zrobiłem ich 934, jadąc objazdowym "Witem Stwoszem" omijącym Kielce i Radom łącznicami i z wjazdem do Opoczna Południowego, oraz objazdowym "Gombrowiczem" przez linię kolejową nr 30.
W sumie koleją przejechałem ponad 5000 kilometrów!
Po tym dość długim wstępie pora na relację. Po zgraniu zdjęć widzę, że w tym roku relację nie będą zbyt długie, większość szlaków już wszak zaliczyłem. Znacznie więcej fotografowałem zwiedzane miasta, więc jak zawsze gorąco polecam moje galerie, gdzie można też znaleźć pojedyncze zdjęcia pojazdów komunikacji autobusowych (lub tramwajowych).
1 lipca wyjechałem z Krakowa do Tłuszcza pociągiem TLK "Hańcza" o 4:40, porze dość wczesnej. Na dworzec udało mi się dojechać pierwszym kursem "4", która przez remonty torowisk jedzie przez tunel pod dworcem. W ogóle zmiany tras krakowskiej komunikacji tramwajowej w te wakacje to temat na osobny długi wywód, zainteresowanych odsyłam na świetne blogi Krabok albo PSMKMS.
Pierwsze zdjęcie z Tłuszcza a na nim skład "Hańczy", która w chwili pisania tej relacji nie kursuje na pełnej trasie ze względu na miesięczne zamknięcie CMK na odcinku Włoszczowa Północ - Opoczno Południe.
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 1
Dołączył: 26.08.2014
Reputacja:
1
Co to za atlas kolejowy o ktorym od czasu do czasu wspominasz?
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Dzień 9. Kalisz, Jarocin, Pleszew. Łącznice i kolejka wąskotorowa
W oczekiwaniu na objazdy na Śląsku i CMK od 10 lipca, 9 lipca wybrałem się na... inne objazdy - związane z modernizacją linii nr 3. Z przystankami w Kaliszu, Jarocinie i Pleszewie zaliczyłem kilka łącznic oraz całkowicie spontanicznie, pleszewską wąskotorówkę.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
A na klapkach w Opolu zamiast MATEJKI widzę chyba mój pociąg powrotny z pracy.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Dzień 11. Z Krakowa do Tarnowa - prawie 1000 kilometrów objazdami CMK i LK7
11 lipca kończyłem moje wakacje, zdecydowanie z przytupem. Pozostało mi tylko wrócić z Krakowa do Tarnowa, ale nie byłbym sobą gdybym wybrał najkrótszą trasę. Tym razem padło na prawdopodobnie najdłuższą trasę, jaką można na jeden zaplanować w tej relacji w taki sposób, by powstało niemal pełne kółko.
Wcześnie rano stawiłem się na krakowskim dworcu, gdzie czekał objazdowy IC "Wit Stwosz" w skróconej relacji do Warszawy Wschodniej. Czas jazdy i trasa był za to bardzo wydłużone, gdyż to właśnie ten pociąg omijał zamknięty odcinek CMK między Idzikowicami a Włoszczową, jednocześnie zapewniając obsługę stacji Opoczno Południe. Mapa trasy obrazuje lekkie szaleństwo trasowania. Nie ma jednak na co narzekać, bo można było nim zaliczyć aż trzy nieużywane w regularnym ruchu pasażerskim łącznice.
[/url]
[url=https://michaloroznosci.blogspot.com/]Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
|