Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rewers/nawrotnik mechaniczny do drezyny
#16
O jakich mocach mówimy? Gdyż tak się składa że jakiś czas temu opracowałem projekt przekładni elektrycznej do drezyny (maks 4 KW) mieszczącej się w kosztach o których pisze cxmaniak. Zastępuje to całą skrzynię biegów - jedną część łączymy bezpośrednio z wałem silnika, drugą jednostopniową przekładnią główną z osią napędną drezyny, po drodze jest kilka MOSFETów lub IGBTków i mały mikrokontroler do sterowania (wysterowuje PWMem obrotomierz, prędkościomierz, jeżeli chodzi o wejście sterowania można podłączyć pedał lub joystick), mam gdzieś nawet napisany przeze mnie "wsad" do niego, niestety całość się skończyło na projekcie. Jeżeli zaś chodzi o część mechaniczną planowałem użyć zamiennych silników do odkurzaczy dostępnych na Allegro, są dość mocne i tanie. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, mogę udostępnić.
Odpowiedz

#17
Kolego szy_mat - pytasz o jakich mocach mówimy - większość budowanych drezyn posiada silnik z fiata 126P , moc najpopularnieszczego silnika to 17,7 kW , już widzę rozmiar, prądnicy i silnika elektrycznego potrzebnego do twojego pomysłu, nie wspominając tu o wspomnianym przez Ciebie regulatorze PWM jeśli rozmawiamy o silniku prądu stałego. Ja buduje drezynę z silnikiem spalinowym o mocy 5,5KM czyli nieco ponad 4kW i również myślałem nad zastosowaniem elektrycznego przeniesienia napedu. Patrząc na to z mojego punktu widzenia (pracuję w temacie automatyki przemysłowej) potrzebował bym trzy fazowy agregat (koszt 3000zł) , falownik (koszt 2000zł) i silnik elektryczny (koszt 1000zł) . Nie ryzykował bym tutaj w zastosowania silników prądu stałego i własnej konstrukcji DiY regulatora ... Mam już wstępnie policzone koszty budowy przekładni nawrotnej na bazie T25 i powinienem się zamknąć w 3000zł. Nadmieniam że wszystkie obróbki mechaniczne zlecam profesjonalnym warsztatom mechanicznym. Podchodzę do tematu w ten sposób że ta przekładnia ma być niezawodna tak jak jest to w traktorku z którego pochodzą podstawowe jej elementy. Czy projektując swój układ przewidziałeś np taką opcję że drezyna zaczyna jechać "z górki" ? silnik prądu stałego zadziała jak prądnica i poda na wyjście twoich mosfet-ów większe napięcie... Fantastyczna przejażdżka skończy się smrodem spalonego krzemu ... Zajrzyj na elektrodę i odszukaj temat sterowania MELEXA ... tam autor zrobił konkretny sterownik PWM ale wiele przeszedł zanim osiągnął swój cel .
Ten temat dotyczy przekładni nawrotnej MECHANICZNEJ i na tym pozostajemy...
Odpowiedz

#18
(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): Kolego szy_mat - pytasz o jakich mocach mówimy - większość budowanych drezyn posiada silnik z fiata 125P , moc najpopularnieszczego silnika to 17,7 kW , już widzę rozmiar, prądnicy i silnika elektrycznego potrzebnego do twojego pomysłu
Tak, zgadza się przy tych mocach może to być problematyczne, jednak przy mocy o której wspomniałem sytuacja kształtuje się inaczej. Widzę że kolega ma praktyczne doświadczenie w budowie drezyn, u mnie skończyło się na teoretycznym projekcie więc się nie kłócę, jedynie przedstawiam opcje.

(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): potrzebował bym trzy fazowy agregat (koszt 3000zł) , falownik (koszt 2000zł) i silnik elektryczny (koszt 1000zł)
(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): Nie ryzykował bym tutaj w zastosowania silników prądu stałego i własnej konstrukcji DiY regulatora
Warto zauważyć, że w wariancie z przekładnią mechaniczną który opisujesz nie stosujesz fabrycznie wykonanych i nowych, przemysłowych części, tak więc dlaczego porównujesz ceny używanych elementów przeznaczonych do nieco innego zastosowania z cenami nowych części do napędu maszyn?

(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): Nadmieniam że wszystkie obróbki mechaniczne zlecam profesjonalnym warsztatom mechanicznym.
Pozostaje kwestia budżetu i czy kolega produkuje te drezyny "rzemieślniczo" na sprzedaż czy na własny, hobbystyczny użytek. Profesjonalne zakłady elektroniczne/elektrotechniczne też istnieją, pozostaje kwestia budżetu.

(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): Czy projektując swój układ przewidziałeś np taką opcję że drezyna zaczyna jechać "z górki" ? silnik prądu stałego zadziała jak prądnica i poda na wyjście twoich mosfet-ów większe napięcie...
Oczywiście. Pomiędzy wyjściem układu sterującego a silnikami znajduje się stycznik, za stycznikiem układ pomiarowy. Taka sytuacja spowoduje rozwarcie stycznika.

(26.02.2017, 13:34)djandriu napisał(a): Zajrzyj na elektrodę i odszukaj temat sterowania MELEXA ... tam autor zrobił konkretny sterownik PWM ale wiele przeszedł zanim osiągnął swój cel .
Mój projekt opiera się na zastosowaniu gotowych modułów, częściowo z Chin. Ogólnie mówiąc taki zestaw:

- Agregat prądotwórczy 4kW AC 1 faza, coś takiego: http://allegro.pl/agregat-pradotworczy-4...18517.html
- Regulator AC na triaku np: http://allegro.pl/ar132-regulator-mocy-o...48882.html - zasada działania jak ktoś nie wie: http://obrazki.elektroda.pl/1552850100_1457615165.png
- Silniki napędowe (5 sztuk): http://allegro.pl/silnik-do-odkurzacza-1...77201.html połączone równolegle

Plus drobiazgi typu: płytka z mikrokontrolerem, styczniki ochronne i przełączające kierunek, moduł przekaźnikowy z optoizolacją (styczników z oczywistych powodów nie możemy sterować prosto z mikrokontrolera) i dwie płytki woltomierz+amperomierz np. na scalaku MAX71020 - poradzi sobie bez problemu z tymi mocami.
Odpowiedz

#19
Witam.
 Moim zdaniem robienie przekładni elektrycznej tylko po to żeby mieć rewers nie ma sensu, gdyż zwiększa niepotrzebnie masę i koszty. O skomplikowaniu i możliwości awarii nie wspominając. Kolega buduje samodzielnie przekładnie mechaniczną, choć tak jak pisałem są gotowe elementy ( od łódek, quadów, ciągników ogrodowych, itp). Ja u siebie poszedłem po najmniejszej linii oporu i mam wsteczny... w silniku. Co prawda o dwukrotnie większym przełożeniu niż do jazdy w przód, ale na krótki dystans wystarczy.
Odpowiedz

#20
Po najmniejszej linii oporu równie dobrze można mieć standardowy "samochodowy" wsteczny w skrzyni biegów. Wszystko to jest kwestia tego, w którym rozwiązaniu pewniej się czujemy. Ja dla przykładu nie miał bym problemu z budową przekładni elektrycznej, za to mechanicznej we własnym zakresie na pewno bym nie zbudował.

Nie uważam też aby robienie przekładni elektrycznej było bez sensu. Przy tej mocy masa podobna, stopień skomplikowania podobny (tam mamy koła zębate, tutaj skrzynkę do sterowania itd), za to zyskujemy między innymi identyczną charakterystykę w obu kierunkach, możliwość hamowania elektrodynamicznego (które przy tej masie sprowadzą hamulce cierne do roli hamulca postojowego) - termowentylatory 2kW które można zastosować jako blok oporników hamowania stoją na Allegro po kilkadziesiąt złotych, wystarczy mała modyfikacja (podział spirali grzewczej na fragmenty co daje możliwość łączenia poszczególnych równolegle czy szeregowo co daje nam regulację siły), czyli rozwiązuje nam to dwa duże problemy przy budowie drezyn. Podsumowując, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Odpowiedz

#21
Kolego szy_mat ... Siedzę na elektrodzie od wielu wielu lat, wiem to i owo , i powiem Ci że w żadnym wypadku nie brał bym się za zaawansowaną elektronikę w napędzie drezyny. Myślisz że nie analizowałem zastosowania do napędu silników elektrycznych ? Temat dotyczy przekładni rewersyjnej MECHANICZNEJ i tego się trzymajmy , uważam że rewers z T-25 jest 10 razy mniej podatny na awarie... Czy ty w ogóle jechałeś drezyną DiY ? Wiesz jakie wstrząsy są tam przy przejeździe przez łączenie szyn ? Myślisz że wytrawisz płytkę , włożysz ją w obudowę od "maszczyka" i będzie git ... do tego "farelki" do hamowania oporowego ... Możemy się umówić tak że udostępniam Ci drezynę Smile przenieś swoją teorię w praktykę i będziemy testować Smile
Odpowiedz

#22
(24.02.2017, 09:52)cxmaniak napisał(a): Witam
Również kiedyś zastanawiałem się nad tym rewresem od T25, ale znalazłem coś innego, i wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Chodzi o przekładnie rewersyjną Hurth HBW100  i pokrewne o róznych mocach, stosowane do napędu małych jednostek pływających. Jej zaletą jest przełączanie kierunku przy pomocy wielotarczowych sprzegieł mokrych, a nie kłowych, zębatk są na skośnych zębach, konkretne łożyska, oraz zwarta i mocna budowa. Fakt, cena używki to od 1000 zł w górę. Choć można by pewnie znaleźć taniej.
Pozdrawiam.

(26.04.2017, 14:39)instaltaro napisał(a):
(24.02.2017, 09:52)cxmaniak napisał(a): Witam
Również kiedyś zastanawiałem się nad tym rewresem od T25, ale znalazłem coś innego, i wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Chodzi o przekładnie rewersyjną Hurth HBW100  i pokrewne o róznych mocach, stosowane do napędu małych jednostek pływających. Jej zaletą jest przełączanie kierunku przy pomocy wielotarczowych sprzegieł mokrych, a nie kłowych, zębatk są na skośnych zębach, konkretne łożyska, oraz zwarta i mocna budowa. Fakt, cena używki to od 1000 zł w górę. Choć można by pewnie znaleźć taniej.
Pozdrawiam.

(26.04.2017, 14:39)instaltaro napisał(a):
(24.02.2017, 09:52)cxmaniak napisał(a): Witam
Również kiedyś zastanawiałem się nad tym rewresem od T25, ale znalazłem coś innego, i wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Chodzi o przekładnie rewersyjną Hurth HBW100  i pokrewne o róznych mocach, stosowane do napędu małych jednostek pływających. Jej zaletą jest przełączanie kierunku przy pomocy wielotarczowych sprzegieł mokrych, a nie kłowych, zębatk są na skośnych zębach, konkretne łożyska, oraz zwarta i mocna budowa. Fakt, cena używki to od 1000 zł w górę. Choć można by pewnie znaleźć taniej.
Pozdrawiam.

(26.04.2017, 14:39)instaltaro Mam nawrotnik od drezyny kolejowej Whm-10 .Może kogoś zainteresuje ? napisał(a):
(24.02.2017, 09:52)cxmaniak napisał(a): Witam
Również kiedyś zastanawiałem się nad tym rewresem od T25, ale znalazłem coś innego, i wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Chodzi o przekładnie rewersyjną Hurth HBW100  i pokrewne o róznych mocach, stosowane do napędu małych jednostek pływających. Jej zaletą jest przełączanie kierunku przy pomocy wielotarczowych sprzegieł mokrych, a nie kłowych, zębatk są na skośnych zębach, konkretne łożyska, oraz zwarta i mocna budowa. Fakt, cena używki to od 1000 zł w górę. Choć można by pewnie znaleźć taniej.
Pozdrawiam.
Odpowiedz

#23
Przepraszam .To jest nawrotnik od drezyny PWM-10 .Stan -po remoncie kapitalnym/nowe koła ,łożyska itp/
Odpowiedz

#24
Niestety trochę za późno napisałeś kolego , mój nawrotnik prawie skończony ... :


[Obrazek: 9697353600_1493540057_thumb.jpg] [Obrazek: 6371930600_1493540061_thumb.jpg] [Obrazek: 1082121500_1493540065_thumb.jpg] [Obrazek: 6780734700_1493540069_thumb.jpg] [Obrazek: 6630895100_1493540074_thumb.jpg] [Obrazek: 1125946500_1493540078_thumb.jpg] [Obrazek: 9026679600_1493540082_thumb.jpg]
Odpowiedz

#25
(22.06.2016, 13:28)fred77 napisał(a): Bardziej mi chodzi o jakąś gotową przekładnię.

Ma gotowy ,oryginalny nawrotnik do drezyny.Proszę o telefon -516121665
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Budowa drezyny - wstępne plany i załozenia Kozioł 11 9 383 19.01.2015, 10:55
Ostatni post: Kozioł

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.