Studia a praca na kolei

[rustsaltz]

Jakby nie teoria to może by było fajne

[rah606]

Nie no jasne że logistyka jest na kolei Cargosped, POL-Zug... tylko idąc na Politechnikę, spodziewałem się (spdziewam? ) jakiegoś "inżynierowania". Nie chciałbym siedzieć przy biurku i obliczać kalkulacji kosztów jednostkowych przejazdu, czy może zajmować się optymalizacją przewozów. Napewno nie byłaby to praca moich marzeń.

[puma2091]

@Rust trudno życie ;-D @rah wiesz do mojego taty do pracy kiedyś przyjął się inżynier magister nie wiadomo co jeszcze. Nie było to fakt związane z koleją ale gościu chciał zacząć od tego najniższego który zasuwał z miotłą. Wpiął się błyskawicznie wyżej ale przecież gdyby odmówił mógłby dalej zasuwać z młotkiem i przecinakiem "na dole"

[rah606]

A widzisz kolego, a u mnie nawet nie chcą na takiego zamiatacza. To jest właśnie smutne.

[Domio]

A czy na kolej biorą po samym średnim? Np. na szkolenia na licencje itd.?

[rustsaltz]

Tak. Oczywiście nie zostaniesz dyrektorem.

[Domio]

E no na dyrektora to nie samo wykształcenie potrzebne jak i dobre wtyczki w ludziach chodziło mi właśnie o robotę przy trakcji.

[nynuś]

Aktualnie na stanowiskach związanych z prowadzeniem ruchu potrzebni są pracownicy z wykształceniem zawodowym oraz technicznym ( nie wyższym bo takich jest za dużo). Wykształcenie średnie i znajomość w stopniu komunikatywnym jednego języka obcego wymagane jest na stanowisku konduktora lub kierownika pociągu. Naczelnikiem czy dyspozytorem nie zostanie się od razu. Najpierw trzeba popracować na gruncie. Z sytuacji jaka jest u mnie w Zakładzie Linii Kolejowych wiem , że na dzień dobry odrzucane są podania osób z wykształceniem wyższym. Niestety taka jest smutna prawda. Muszą być naprawdę zdesperowani aby przyjąć kogoś po studiach. Biura w zakładzie są odchudzane a jeśli kogoś biorą to najczęściej idą pracownicy którzy nie mogą pracować w ruchu np z powodu problemów zdrowotnych które wykluczają pracę w ruchu.