Kasy biletowe i głośność

[rustsaltz]

Zwrócimy uwagę na palący problem kolejnictwa i zaproponujemy jakieś działania. No właśnie, jakie?

[mikrobart]

No właśnie - jakie

[psim]

Podgłośnić!

Jak znam naszych przewoźników, to wydadzą następujące zarządzenie:

1) W kasach PKP IC - głośnik będzie używany wyłącznie w chwili sprzedaży biletu na TLK oraz EIC. Przy sprzedaży pozostałych biletów, kasjerka nie będzie używała głośnika (bo to konkurencyjna spółka)

2) W kasach PR - analogicznie, głośnik będzie używany wyłącznie przy sprzedaży biletów na REGIO, interREGIO, REGIOekspres. Przy sprzedaży na pozostałych przewoźników - porozumienie z kasjerką na migi.

I spróbuj ich do czegoś zmusić lub przekonać...

A tak na poważnie, to zastanówmy się, jak mierzyć i oceniać głośność/sprawność systemu, tak żeby wyszła z tego konkretna wartość liczbowa w jakiejś skali ocen, np.

(1 - nic nie słychać, 10 - słychać bez zarzutu):

• COK IC Warszawa Centralna - 10
  
• Kasa KŚ Gliwice - 4
  
• Kasa IC nr 9, Warszawa Wschodnia - 7

Bez konkretów to możemy sobie od razu temat w buty wsadzić. Przewoźnicy odpiszą "nie docierały do nas dotychczas żadne skargi, wszystkim jakoś udawało się kupić bilet, więc uważamy że problemu nie ma".

[ Dodano: 2013-07-21, 11:55 ]
Proponuję zaczaić się przy którejś kasie z kamerką i dyktafonem, i nagrać filmik na YouTube z kilku przypadkowych kupujących, podkreślając, w których momentach musieli dopytywać się, bo nie dosłyszeli.

Taki filmik (link), a najlepiej kilka - z różnych kas - posyłamy do przewoźników, tłumacząc, że konieczność dopytywania obniża wydajność kasjerki (zamiast 20 klientów na godzinę obsłuży np. 15).