Promile we krwi

[Paweł Piotr]

No bo tak jest. Możesz jechać rowerem zupełnie prawidłowo, gdy potrąci Cię samochód będziesz winny.

Jest tylko jedna mała wątpliwość - czy jazda po pijaku jest "zupełnie prawidłowa"...

[rustsaltz]

Paweł Piotr, no majac 0,3 promila mozesz jechac prosto bez wiekszego trudu.

[Mariusz W.]

Organizmy mamy takie same, a za granicą rowerzysta może mieć nawet do 1,6‰.

[Poznanski_mech]

no majac 0,3 promila mozesz jechac prosto bez wiekszego trudu.

Ale sama jazda prosto to nie wszystko. Tracimy refleks, czujność, czujemy się luźniej kierując się zasadą że to my jesteśmy królem tej drogi, a skutki później są jakie są.

Organizmy mamy takie same

Każdy organizm jest innym, to że budową nie odbiegamy od siebie niekoniecznie znaczy że jest taki sam np. inne wchłanianie alkoholu do krwi.

a za granicą rowerzysta może mieć nawet do 1,6‰

Za granicą jest zupełnie inna mentalność. Doskonale wiedzą że jest prawo które funkcjonuje i konsekwencję które zdecydowanie ich dotkną.

[speed_cars]

Byłem świadkiem jak maszynista z PKP Cargo prowadził lokomotywę pod wpływem alkoholu. To było w czasie manewrów w porcie Gdynia. Byłem manewrowym, odeszłem bo nie chciałem narażać życia za najniższą krajową.

[Paweł Piotr]

Paweł Piotr, no majac 0,3 promila mozesz jechac prosto bez wiekszego trudu.

Masz rację, znam takich, co potrafią to zrobić z większymi promilami, ale nie o to chodzi.
Porównanie z zagranicą ma sens tylko z uwagą, jaką napisał Poznanski_mech. Tam szanuje się prawo. U nas niestety nie - innym problemem jest to, czy to prawo jest dobre, czy nie...

[rustsaltz]

Owszem, ale mój post dotyczył tego, dlaczego wycięty maszynista jest winny potrącenia

[pitagoras23]

Wy tu za bardzo odbiegacie od tematu. Przenieście tę dyskusję gdzieś poza ten wątek.