XXI Parada Parowozów - Wolsztyn 2014

[jarząbek019]

Przyznam szczerzę że nie chce mi się czytać tematu od początku, czy w tym roku również pojedzie Hefajstos? i czy wiadomo co go pociągnie?

[maly97]

Hefajstos jedzie. Ciągnie do Ty42-107.

[jarząbek019]

Szkoda że STK nie obsługuje tego pociągu.

[maly97]

Jak piszą na FB, skład hefajstosa ma się tak prezentować:
EU07A-001+Ty42-24+wagony.
Od Wolsztyna asynchron na tył i Ty42-24 kominem do przodu

[MKjanek32]

EU06-01 ze specjalnym składem trzech parowozów relacji: Czechowice Dziedzice - Wolsztyn

No to EU06 ładnie odmalowali. Ten wagon w środku to dla obsługi, czy jako dodatkowa masa hamująca?

W tym roku wybieram się pierwszy raz do Wolsztyna ze skanerem. Mam pytanie do osób, które miały skanery ze sobą już wcześniej: czy oprócz miejscowych kanałów szlakowych są jakieś inne częstotliwości, na których można w czasie parady coś ciekawego usłyszeć? Np. jakaś specjalna częstotliwość dla nastawni?

[maly97]

151.425 - manewrowy dla Wolsztyna. Oprócz tego R3 i R4.

[krzychuPKP]

@maly97, nie wierz w te brednie. Pyskowice już zajechały do Wolsztyna, a pociąg jest Przewozów Regionalnych. PIC by w życiu swojej lokomotywy PRom za darmo nie pożyczył, tym bardziej takiej, co ma Vmax 160km/h. Między Wrocławiem a Lesznem jedzie EU07 PRów a od Leszna Ty42-107(tak samo w drodze powrotnej).

[KlimaT]

krzychuPKP, oho, hefajstos w turkolu, na czterech pudłach. Licho się zapowiada. Bardzo licho.

[maly97]

Ktoś może potwierdzić jutrzejsze pociągi ICka 17104/5 oraz 71106/7 z Warszawy do Wolsztyna i z powrotem?

[MKjanek32]

Dzięki.

A co do Hefastosa, to czemu w tym roku obsługują go Przewozy Regionalne, skoro wcześniej chyba zawsze był uruchamiany przez Intercity?

[pitagoras23]

maly97, też na niego chciałem zapolować i nikt o nim nic nie wie, więc moim zdaniem to jedna wielka lipa.

[krzychuPKP]

Tak na świeżo po paradzie. Mimo tylko 8 maszyn nie było źle, ludzi zdecydowanie mniej niż w latach ubiegłych choć i tak dużo. Pogoda średnia, zimno, słońce podczas parady pojawiło się raptem na kilka chwil, dopiero po paradzie zaczęło świecić na stałe. Retro wokół Wolsztyna na raptem 5 wagonach, wszystkie prowadzone Ol12-7, Hefajstosa obsłużył Ty42-107, Cegielskiego Ol49-69. Specjalny z Warszawy nie przyjechał. A Hipolit na dwóch wagonach ;-D

[lolingpl]

ludzi zdecydowanie mniej niż w latach ubiegłych choć i tak dużo.

Na plus jest to że było widać trochę MK, nie tylko matki z dziećmi. Ale fakt - ludzi było dużo.

Pogoda średnia, zimno, słońce podczas parady pojawiło się raptem na kilka chwil, dopiero po paradzie zaczęło świecić na stałe.

Tam gdzie stałem słońce było przez ~3/4 parady, o pogodę mieć pretensji nie mogę - w porównaniu do wczoraj to była piękna.

Specjalny z Warszawy nie przyjechał.

Udajemy zdziwienie :-D

A Hipolit na dwóch wagonach

Z taką godziną przyjazdu do Wolsztyna, nie ma co się dziwić.

Na scenie odbywały się głupkowate konkursy, ale w mniejszej ilości niż w 2013 roku. Był konkurs wiedzy o kolei, pytania były takie że na niektóre nawet nie znałem odpowiedzi :-) Dzięki Bogu że nie było Pana Japy czy jakiegoś innego g***a. Scena ogólnie była mała, o wiele mniejsza niż w latach ubiegłych. Dużym minusem było to że Parada odbyła się w święto, przez to wszyscy sprzedawcy zawyżali ceny np. 70 zł za kg kiełbasy z grila, co ciekawe jak tłum się uspokoił cena zmniejszyła się do 60 zł za kg... Pozostawię to bez komentarza.
Paradę oceniam na + ale ci co niebyli, za wiele nie stracili.

[fred77]

Przy okazji się zapytam. Czy były jakieś drezyny wystawione? Jeżeli były to czy - jak przeważnie bywało - była też parada drezyn?

[MKjanek32]

Drezyna była tylko jedna - jakaś machajka z Grodziska, więc parady drezyn nie było.
Ogólnie parada na plus. Wg mnie, chociaż mniej maszyn, było dużo lepiej niż w zeszłym roku. Trochę mniejszy tłok, a przede wszystkim parowozy dojechały za górkę - także pamiętne stwierdzenie na radiu "pojedźcie za górkę, zróbcie coś dla ludzi" nie było potrzebne :-).
Do tego wreszcie organizatorzy Dni Ziemi Wolsztyńskiej doszli do wniosku, że nie trzeba koncertów organizować koniecznie na stacji - także pierwszy raz od paru lat było przy torach w miarę cicho, tylko w pobliżu parowozowni było głośniej. No i miejska strona stacji zatłoczona, ale to jak zawsze.

Z polskich parowozów ładnie się prezentował pyskowicki Ty42-24 - świeżo po NG w czerwcu zeszłego roku, dobrze pomalowany, z ładnie wyremontowaną budką maszynisty.

Natomiast trochę się zdziwiłem, że na samej górce prawdopodobnie tylko ja byłem ze skanerem - jak pamiętam, zazwyczaj czynnych było kilka sztuk.