rustsaltz napisał(a):A na taki rower powieszony prostopadle do przejścia nikt się nie nadzieje w razie nagłego hamowania, że o zderzeniu nie wspomnę?
Z jednej strony są siedzenia. Z drugiej drzwi wejściowe. Grupy ludzi stojącej przy drzwiach, na przykład czekających aby wysiąść, od przestrzeni rowerowej nic nie oddziela. Zobacz niżej, na schemacie, o który prosiłem w innym wątku:
Wystarczyło zaprojektować taki wagon w jednym z krańcowych wagonów, dzięki czemu liczba osób przełażących znacznie by się ograniczyła. Na zdjęciu które prezentujesz jest jeszcze ciekawszy myk: w razie, gdyby w razie zderzenia rowery poleciały do przodu to spadają na podróżnych siedzących przed nimi. No cóż, ja rozumiem szkopską pychę w materii bezpieczeństwa, ale bezpiecznie w stu procentach raczej nie jest.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Jednodniowa, zimowa wycieczka na rowery na Hel. Transport kolejowy, z Gdańska do Gdyni PKM-ką, dalej pociągiem PR. Wrażenia turystyczno-krajoznawcze tu:
A kolejowo... wszystko fajnie, pociągi z przedziałami rowerowymi, rowery w zasięgu wzroku. Ale... uznaliśmy że koszt 90 złotych za jedynie podjechanie na miejsce wycieczki to nie są małe pieniądze. No i że pasażerów to na tych liniach zbyt wielu nie ma, niestety.
Kilka fotek:
Przystanek PKM Gdańsk Brętowo:
Wnętrze pociągu Pesy PKM:
PKM do Gdańska, stacja Gdańsk Osowa
Szynobus Newag, Hel-Gdynia
Szynobus Newag, Gdynia-Hel
PKM Gdynia-Gdańsk, na stacji jak widać :)
Pociąg PKM ponownie w Gdańsku Brętowie - na koniec wyjazdu
wagon piętrowy Kiss od Stadlera, kursujący w barwach prywatnej Kolei Wschodnioniemieckiej ODEG. Wyraźnie oznaczona przestrzeń rowerowa, w środku na ścianach pasy, jak w aucie, do przymocowania rowerów pod ścianami.
A tam i z powrotem, Gdańsk-Berlin-Gdańsk jechaliśmy niestety bez przedziału rowerowego. Czy został zlikwidowany na stałe?
Ale boskie oznaczenie! Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem tak w kwestii informacyjności tych oznaczeń jak ich efektu wizualnego. Czy tylko oni mają takie oznaczenia, czy to jest standard w Niemczech?
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Ha, czteroosiowy kryty towarowy? Z tym że wszystkie wagony tego typu które są w Polsce, pojadą maksymalnie 100, niektóre 120, a to trochę za mało, więc u nas prędko nie wprowadzą czegoś takiego.
Ja je widywałem głównie w rejonie Villach, a tam chyba nie ma jakiś super wysokich prędkości bo linie są raczej górskie i kręte. A wagony chyba są popularne bo bywały pociągi które miały więcej niż 1 taki wagon.
My też te wagony widzieliśmy własnie niedaleko Villach, gdzieś w dolinie Drawy.
* * *
Kolejny znajkrajowy, kolejowy akcent - Rudy w Subregionie Zachodnim, w Śląskiem. I zabytkowa stacja kolei wąskotorowej.
Uważana za atrakcję regionu, na mnie zrobiła odrobinę smutne wrażenie. Chyba tym lokomotywom trochę czyjejś miłości brakuje. Ale miejsce na pewno warte ujęcia w podróży po Śląsku, czy po całym Śląskiem.
Więcej z rowerowej podróży po okolicach Rybnika i Raciborza na mojej stronie: