Jakiś czas temu na swojej kolejowej stronie internetowej zamieściłem drobny artykuł na temat rozwoju transportu w Katowicach opierając się głównie na projektach modernizacji sieci kolejowej w obrębie miasta, które zostały zamówione przez Urząd Miasta Katowice w 2010 roku. Opierały się one na koncepcji Szybkiej Kolei Regionalnej łączącej w planach Oświęcim, Tychy, Katowice, Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą.
Poza dwoma propozycjami na modernizację przystanku Katowice Piotrowice, zaproponowano również zupełnie nowy i zarazem całkowicie innowacyjny projekt przystanku Katowice Jankego, który stał się niemałą nadzieją na wyczekiwany przeze mnie rozwój transportu w dzielnicy Piotrowice. W końcu poza Osiedlem Odrodzenia będącym prawdziwym oczkiem w głowie dla Pana Uszoka i właściwym centrum dzielnicy, cała reszta została praktycznie z dwoma autobusami 11 oraz 937, których częstotliwość pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Projekt Katowice Jankego zakładał budowę dwóch peronów położonych asymetrycznie względem dwupoziomowego skrzyżowania (projekt zamieszczam w załączniku) Planowano również budowę parkingu dla samochodów, a także pętli autobusowej co od razu dało mi do myślenia w sprawie tramwaju na Piotrowice, o którym głośno jest już od bardzo długiego czasu. Mój pomysł opierał się na założeniu zaczerpniętym nieco z Poznańskiego rozwiązania transportowego, gdzie między punktami przesiadkowymi dzielnic Dębiec i Górczyn kursuje linia autobusowa po terenach gdzie tramwaj nie dociera.
W moich założeniach tramwaj kursowałby na odcinku Brynów Pętla - Ochojec Szpital - Osiedle Odrodzenia (pętla techniczna) - Osiedle Bażantów - Piotrowice Jankego, oczywiście w trochę innej konfiguracji aniżeli zaproponowana dzisiaj. Między Brynowem, a Piotrowicami po ulicy Jankego kursowałaby linia autobusowa uzupełniająca linię tramwajową. Przystanek Katowice Jankego stałby się wówczas pełnoprawnym punktem przesiadkowym dla Szybkiej Kolei Regionalnej, tramwaju i autobusu. Jednym słowem, czegoś takiego właśnie poszukujemy.
Oczywiście mam również plan B, który opierał się na istniejących liniach autobusowych. Linia 297 obecnie kursuje w częstotliwości co 10-15 minut, pozwalając na szybki dojazd z centrum do Osiedla Odrodzenia. Niestety linia ta pomija resztę Piotrowic skazując mieszkańców na brak dogodnego transportu. Powinna ona zostać wydłużona do planowanej pętli na Jankego, bądź tej wysłużonej na Barcelońskiej. Nie jest to wielki problem, tym bardziej, że czas podróży z jednego krańca linii na drugi wydłużyłby się jedynie o 6 minut (odległość między przystankiem Piotrowice Osiedle, a Piotrowice Pętla).
A teraz przejdźmy do meritum. W dniu dzisiejszym prezydent Katowic Marcin Krupa ogłosił iż zamierza budować tramwaj na południe, o zgrozo nazywając go tramwajem na Kostuchnę. Osiedle Bażantów jest małym skrawkiem właściwej Kostuchny, tak samo jak Osiedle Odrodzenia jest skrawkiem właściwych Piotrowic. Spory obszar dzielnic zostaje bez tramwaju. W proponowanych przeze mnie wariantach nie ma z tym problemu.
Transport powinien siebie wzajemnie uzupełniać, by stać się przyjaznym dla potencjalnego pasażera. Bo dobrze zbudowany ciąg komunikacyjny jest pierwszy krokiem ku integracji transportu i wspólnego biletu. Bez tego nie osiągnie się nic, co najwyżej powiększy straty i tak mocno zadłużonego miasta.
Katowice Jankego - Projekt przystanku osobowego
Katowice Jankego - Projekt przystanku osobowego 2
Koncepcja komunikacyjna mojego autorstwa