Zdeklasowane "jedynki"

[Poznanski_mech]

W nowych i zmodernizowanych wagonach, oraz w składach pociągów kategorii EIC wszystkie dwójki są sześciomiejscowe, a mimo w składach są droższe jedynki,

Ale nie tylko liczba miejsc w przedziale składa się na kategorie EIC, także to szukanie dziury w całym.

[przem710]

Fakt to szukanie dziury w całym, jest różnica pomiędzy pierwszą a drugą klasą

Jak ktoś za coś płaci drożej, to powinno być lepszej jakości. To tak jakbyś w sklepie była kiełbasa tej samej jakości

Ale jak to widzisz? Mają być jakieś wodotryski w przedziale? Są wygodniejsze fotele, jest więcej miejsca jest wszystko co potrzeba do podróży.

[Adams]

Są wygodniejsze fotele, jest więcej miejsca jest wszystko co potrzeba do podróży.

Ja to wiem. Poprzednie posty pisałem w nawiązaniu do tego cytatu:

Kupując bilet na klasę 1. otrzymujesz pewność, że będziesz podróżował w przedziale sześciomiejscowym itp. Nie ma gwarancji ani obietnicy, że podróż odbędzie się w warunkach lepszych od drugoklasowiczów.

[przem710]

Faktem jest że różnica w standardzie pomiędzy pierwszą a drugą klasą znacznie się zmniejszyła w stosunku lat ubiegłych. Mimo to nie uważam że jest to jakikolwiek powód do narzekań wręcz przeciwnie.

[DamianT]

Dlaczego, przecież przez to przewoźnik zwiększa standard danego połączenia, do tego frekwencja w wagonach klasy pierwszej jest niższa.

Poniekąd masz rację. Ale gdybym ja kupił bilet na pierwszą klasę, a zobaczyłbym, że pozostałe wagony drugiej klasy są zdeklasowane z jedynek, a wczoraj widziałem właśnie taki skład, że wszystkie 4 wagony to były jedynki, a 3 z nich zdegradowane do dwójki, no to bym się wkurzył, że dopłacam za coś, co inni mają w standardowej cenie.

[ Dodano: 2014-08-07, 09:58 ]

Oszukani? W którym miejscu? Mieli bilet na 1 klasę i jechali 1 klasą, więc o żadnym oszukaniu nie ma mowy.
W przypadku pasażerów 2 klasy jadących zdeklasowanym wagonem 1 klasy możemy mówić o swoistej promocji.

W tej promocji jadą w takich samych warunkach, jak ci w pierwszej klasie. No Bardzo to miła informacja dla kogoś, kto za to samo zapłacił więcej.

[ Dodano: 2014-08-07, 10:01 ]

Mimo to nie uważam że jest to jakikolwiek powód do narzekań wręcz przeciwnie.

Nie narzekam. Mnie to nawet odpowiada. Jednak próbuję się postawić w pozycji osoby, która kupi bilet na pierwszą klasę, a okazuje się, że przepłacił, bo jakby kupił na drugą, to miałby to samo. Mówię tutaj o TLK, a nie o EIC.

[Poznanski_mech]

Ale gdybym ja kupił bilet na pierwszą klasę, a zobaczyłbym, że pozostałe wagony drugiej klasy są zdeklasowane z jedynek, a wczoraj widziałem właśnie taki skład, że wszystkie 4 wagony to były jedynki, a 3 z nich zdegradowane do dwójki, no to bym się wkurzył, że dopłacam za coś, co inni mają w standardowej cenie.

Typowo Polskie, pies ogrodnika.

[Adams]

Poznanski_mech, chyba źle interpretujesz to powiedzenie. To może PKP IC w pociągach zestawionych z wagonów zdeklasowanych, takich jak np. wspomniana tutaj "Jadwiga" zlikwiduje wagon klasy 1 i wszystkie miejsca będą w cenie klasy 2. Wówczas przyznam, że byłoby sprawiedliwie.

[Mariusz W.]

Poniekąd masz rację. Ale gdybym ja kupił bilet na pierwszą klasę, a zobaczyłbym, że pozostałe wagony drugiej klasy są zdeklasowane z jedynek, a wczoraj widziałem właśnie taki skład, że wszystkie 4 wagony to były jedynki, a 3 z nich zdegradowane do dwójki, no to bym się wkurzył, że dopłacam za coś, co inni mają w standardowej cenie.

Ale jaką masz pewność, że zawsze wagonami 2 klasy będą te zdeklasowane z 1? Żadną.

[Adams]

Akurat w przypadku "Jadwigi" pewność jest bo od bardzo dawna jeździ na zdeklasach.

[Mariusz W.]

Wystarczy jedno wyłączenie wagonu z dowolnego powodu i już tej pewności nie masz.

[pitagoras23]

Tak samo kiedyś była sytuacja, że brakowało wagonów drugiej klasy i dawano kuszetki. Co wtedy pasażerowie mieli powiedzieć?

[Gżągal]

Z tego co zaobserwowałem wśród znajomych osoby, które jadą pierwszą klasą kupują ją zazwyczaj dlatego, żeby mieć gwarancję miejsca. Ktoś powie, że przecież są miejscówki - owszem, ale niejednokrotnie posiadanie miejscówki wiąże się z jazdą w tłoku.

Zwróćcie uwagę na RE Mewa. Myślę, że osoby, które jadą jedynką widzą, że różnica w standardzie jest naprawdę niewielka (w zasadzie tylko podgłówki) jednak płacą drożej za to aby jechać w mniejszym tłoku.

Mają, ale
1. Niektóre na boku mają już oznaczenie 2 klasy
2. Taryfa REGIO nie przewiduje 1 klasy
3.Większa część IR również nie przewiduje 1 klasy.

1. Z tego co zaobserwowałem PR-y powoli się z tego wycofują. Nim trasę Poznań - Szczecin przejął ED78 to często widywałem EN57 z przedziałem jedynki
2. EZT nie zawsze musi obsługiwać tylko REGIO, brane jest pod uwagę włączenie PR-ów znowu do PKP, kto wie czy wtedy znów nie dojdzie do roszady odnośnie kwestii obsługi pociągów pospiesznych
3. Mogą to zmienić tak szybko (i tak cicho...), że nawet się nie połapiesz kiedy to się stało

[pitagoras23]

W jedynkach ogólnie jest mniej ludzi, jest większy spokój oraz to, co napisał przedmówca nie ma takiego tłoku / wiecznego przeciskania się.

[DamianT]

Typowo Polskie, pies ogrodnika.

Mógłbym odpowiedzieć na to: A pasażerów coraz mniej...
Ale po co?

Powiedz sam, skoro komfort jazdy pociągiem w każdym wagonie jest taki sam, to jaki jest cel płacić za to samo więcej? Może wtedy lepiej zrobić jak Adams pisze?

[ Dodano: 2014-08-08, 09:51 ]

Wystarczy jedno wyłączenie wagonu z dowolnego powodu i już tej pewności nie masz.

A może w miejsce tego wyłączonego dadzą inną zdeklasowaną jedynkę? Tak to możemy się licytować. Chodzi ogólnie o sam fakt takich działań.

[Poznanski_mech]

Powiedz sam, skoro komfort jazdy pociągiem w każdym wagonie jest taki sam, to jaki jest cel płacić za to samo więcej?

Ale niektórzy wybierają klasę pierwszą nie tylko dlatego że jedzie lepszy wagon, jest luźniej, teoretycznie wyższa kultura i jeszcze napewno kilka czynników by się znalazło wyróżniających klasę pierwszą od drugiej.

Strasznie Wam przeszkadza że ktoś mógłby jechać w porównywalnych warunkach za niższą cene, mnie to jakoś wielce nie przeszkadza, udało się chłopakowi i tyle, gratki...