Wzrok na badaniach

[rustsaltz]

Okolo 14 dni sie regeneruje wzrok, wiec mam watpliwosci, czy sie uda. Okulista zobaczy efekt zabiegu na pewno, zwlaszcza, ze odrzucenie zarejestrowano w papierach, ktore ma

[reactor]

ech wiem, ze będzie o tym wiedzieć, bo tak jak pisałeś ta lekarka ma to w dokumentacji... Mam nadzieje, że nie będzie robić problemu, bo to przez nią muszę wydać 5tyś, których nie mam i brać kredyt (bezrobotny) W każdym bądź razie skalpel jej w oko!

[rustsaltz]

Raczej ja bym publicznie wiadomych osob nie krytykowal. Nie ma co narzekac, lekarz ma procedury i instrukcje, ktorych musi sie trzymac, nie wszystko da sie zwalic na karb upierdliwosci.

[Son.]

ech wiem, ze będzie o tym wiedzieć, bo tak jak pisałeś ta lekarka ma to w dokumentacji... Mam nadzieje, że nie będzie robić problemu, bo to przez nią muszę wydać 5tyś, których nie mam i brać kredyt (bezrobotny) W każdym bądź razie skalpel jej w oko!

Licz się, dzidziuś, ze słowami. Co mnie obchodzi twój kredyt? Z choinki się urwałeś? Nie wiedziałeś wcześniej, jakie są wymagania do wykonywania zawodu? Płać za swoją ignorancję. To na nią bierzesz kredyt, a nie dlatego, że ktoś wykonuje uczciwie swoją pracę.

Aha, życzę ci by kiedyś od niej zależało, czy będziesz widzieć.

[mixer]

A nie można zrobić w innej medycynie pracy tych badań?

[reactor]

Son. - Niestety, bardzo mi przykro, ale owa okulista to tylko zwykły konował z gabinetu PRYWATNEGO, która (uczciwie zapewne Twoim zdaniem) liczyła na kopertę gdyż w kolejowym ośrodku medycyny w Katowicach przeszedłem, a u prywaciarza już nie co dziwne. W związku z tym nigdy nie będzie od niej zależało czy będę widział, bo to nie ta placówka, ani specjalizacja


Mixer - niestety nie można zrobić w innej medycynie, bo to skierowanie mam od pracodawcy do danego ośrodka. Wiadomo, ma on podpisaną umowę z nimi i nie ma takiej możliwości. Już pytałem

[Son.]

O działaniu specjalistycznych ośrodków medycyny pracy mam z dawna zdanie jak najgorsze i zupełnie mnie nie dziwi, że cię przepuścili, choć nie powinni. Gdybyś był ślepy, głuchy, sparaliżowany, prawdopodobnie też byś dostał zgodę na podjęcie pracy. Bo z dyskwalifikującą wadą wzroku i niepełnosprytnego przepuścili, jak widać. To prywatne gabinety zwykle się bardziej przykładają i oczywiście najłatwiej posądzić lekarzy cz nich o chęć wzięcia łapówki - zwłaszcza jak się sądzi po sobie, co?

Aha, nie ty mnie na forum zaprosiłeś i nie ty mnie stąd możesz wypraszać. Znaj proporcją, mocium panie.

[reactor]

No to pierwsze słyszę, aby w publicznych, państwowych placówkach wyznaczonych przepisami podchodzili do tego olewczo, kiedy za swoje podpisy i pieczątki biorą odpowiedzialność, nawet KARNĄ!

[Son.]

Ludzie, którzy przyjmują prywatnie praktycznie zawsze mają również praktykę w ZOZach publicznych. Wyciągnij z tego wnioski, jeśli jesteś w stanie. Koperty z wkładem są znacznie starsze, niż popularność prywatnych gabinetów. Starsze również zapewne od ciebie, a na pewno od tego jak daleko sięgasz pamięcią.

[reactor]

Wniosek jest oczywisty... W prywatnych łatwiej wyciągnąć, otrzymać kopertę niż w publicznych. Ciekawe gdzie ty byś poszedł, gdyby jakaś sytuacja zmusiła Cię do otrzymania lewizny

Owszem kiedyś było inaczej, ale dziś już się to zmieniło i to dawno, bo się boją! Teraz wszystko w większość odbywa się prywatnie, bo tam jest bezpieczniej! W końcu u siebie w swoich czterech ścianach.

[Son.]

Wniosek jest błędny. Ale nie mam zamiaru ci tego tłumaczyć dalej. Szkoda czasu.

[rustsaltz]

Son. - Niestety, bardzo mi przykro, ale owa okulista to tylko zwykły konował z gabinetu PRYWATNEGO, która (uczciwie zapewne Twoim zdaniem) liczyła na kopertę gdyż w kolejowym ośrodku medycyny w Katowicach przeszedłem, a u prywaciarza już nie co dziwne.

Który prywatny ośrodek ma uprawnienia kolejowe?

No to pierwsze słyszę, aby w publicznych, państwowych placówkach wyznaczonych przepisami podchodzili do tego olewczo, kiedy za swoje podpisy i pieczątki biorą odpowiedzialność, nawet KARNĄ!

Jakbyś się przewrócił na progu gabinetu i umarł to może by komuś udowodnili winę...

[DriverPl]

Wiem że temat stary, ale dziś na stacji w Przemyślu w TLK widziałem młodego maszynistę ze szkłami na nosie.

[CounterSpace838]

Na badaniach okresowych wymagania co do wzroku są dużo mniejsze niż na wstępnych, także nie wiem skąd te zdziwienie że maszynista pracuje w okularach

[katarzynka]

podbijam temat. Jesli w rozporzadzeniu jest tak
2.1.1.1 w przypadku osób, które nie były dotychczas zatrudnione na danym stanowisku kolejowym:
 2.1.1.1.1. bez korekcji 0,8/0,8 – w odniesieniu do stanowisk: manewrowy, ustawiacz, prowadzący pociągi lub pojazdy kolejowe oraz pomocnik maszynisty pojazdów trakcyjnych,
 2.1.1.1.2. z korekcją 0,8/0,6 (korekcja ±3,0 Dsph), bez korekcji 0,4/0,2 – w odniesieniu do stanowisk: kierownik pociągu, rewident taboru, dyżurny ruchu, nastawniczy, toromistrz, dróżnik przejazdowy oraz automatyk, 
 robiąc badania na kierownika pociągu musze odczytać na tablicy bez korekcji 0,4/0,2 czyli czwaarty i drugi rzad? a z ewentualna korekcja rzad 0,8?
Na rozmowie mowili ze jesli chodzi o wzrok ma być pierwswza kategoria, czy orientuje sie ktoś czy z wada -0,75 da sie przejsc?