Hamulce - czarna magia dla laika

[rustsaltz]

Tak.

[sarna]

Wiesz, pytając czy masz w domyśle jeśli masz chciałbym je zobaczyć ;-)
Oczywiście chciałbym wykluczyć wpływ zużycia układu hamulca na zachowanie jakie zaobserwowałeś

[rustsaltz]

No przecież nie wezmę Cię na lokomotywę i nie zaprezentuję wyczerpania hamulca. (chyba) wszystkie wagony mają SABa (taki zespół dźwigni, które samoczynnie regulują docisk klocków, podobnie jak w samochodzie), więc aby hamulec się zużył musiałyby np. klocki wypaść. Oczywiście zdarza się to czasem, ale jest to związane bardziej z usterką mechanizmów, a nie z nieprawidłową obsługą kranu.

[sarna]

Pisząc o zużyciu, miałem na myśli zużycie zaworów i innych elementów instalacji pneumatycznej, nie klocki ;-)

[zeus04]

Pierwsze hamowanie jest bardzo szybkie za sprawą przyspieszaczy fali hamowania. Kilka dni temu sprawdziłem i zarejestrowałem impuls takiej fali w 40 wagonowym składzie naszych węglarek o łącznej długości 562 metrów. Od momentu przestawienia rączki hamulca w położenie hamowania do reakcji cylindrów hamulcowych ostatniego wagonu upłynął czas 2,3 sekundy. Można przyjąć, że fala poruszała się z prędkością zbliżoną do prędkości dźwięku. Ponowne "uzbrojenie" i gotowość przyspieszaczy uzyskujemy po całkowitym wyluzowaniu cylindrów hamulcowych czyli w nastawieniu na towarowy możemy czekać ponad jedną minutę. Dużą cześć zagadnień związanych z hamulcem naświetlił kolega w filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=itmEdTaaQRc