Liczba postów: 178
Liczba wątków: 10
Dołączył: 19.07.2014
Reputacja:
0
Łódź zapowiada rewolucję w komunikacji.
Cytat:Władze Łodzi chcą, by transport publiczny w mieście opierał się głównie na komunikacji tramwajowej, a autobusy mają dowozić pasażerów do węzłów przesiadkowych. Nowy plan transportu publicznego ma obowiązywać w 2016 roku, a od stycznia 2015 r. ruszą konsultacje społeczne.
...Zgodnie z planem tramwaje mają jeździć z dużą częstotliwością (nawet co 3 minuty) na głównych ciągach komunikacyjnych: ŁTR i Trasie W-Z. Powstaną na nich punkty przesiadkowe, a także trzy duże centra przesiadkowe - na trasie W-Z przy Dworcu Łódź Kaliska, stadionie Widzewa oraz Centrum-Piotrkowska. Według założeń planu transportowego przesiadki następować mają "drzwi w drzwi", a autobusy będą dowozić pasażerów do punktów przesiadkowych i rozwozić ich po osiedlach.
Coś podobnego było w Katowicach. Z autobusów przesiadało się do tramwaju w systemie „drzwi w drzwi” i obowiązywał jeden bilet. Tramwaj czekał na autobus ale chyba się to skończyło bo niedawno jechałem kilka razy i na tramwaj trzeba było czekać około 10 minut. Po za tym bilet stracił ważność ze względu na przekroczony czas i trzeba było kasować następny. Żadna korzyść.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/lodz-zapow ... 0_0_0.html
skalt
“Każdy, kto przestaje się uczyć jest stary, bez względu na to, czy ma 20
czy 80 lat. Kto kontynuuje naukę pozostaje młody. Najwspanialszą
rzeczą w życiu jest utrzymywanie swojego umysłu młodym.”
- Henry Ford
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Trudno nazwac przesiadka drzwi w drzwi bieganie w szczerym polu z autobusu na tramwaj w miejscu, gdzie dlugi czas nie bylo nawet wiaty. Caly pomysl mi wyglada na obciecie kilometrow w Katowicach, zeby tworzyc jakies kwiatki typu 910 albo 940. Mam nadzieje, ze w Lodzi bedzie lepiej.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 10
Dołączył: 19.07.2014
Reputacja:
0
Cytat:rustsaltz, napisał/a
Trudno nazwac przesiadka drzwi w drzwi bieganie w szczerym polu z autobusu na tramwaj w miejscu, gdzie dlugi czas nie bylo nawet wiaty.
Jeżeli tramwaj czeka na przesiadających się pasażerów z autobusu i zaraz odjeżdża, więc jest to przesiadka „drzwi w drzwi” a że trzeba przejść 50 metrów to powiem „bez przesady”.
Czyżbyś oczekiwał żeby autobus zatrzymywał się na wprost drzwi tramwaju? Jeżeli nie czeka się ani minuty to po co komu wiata, chyba że dbasz o to by wandale mieli zajęcie.
skalt
“Każdy, kto przestaje się uczyć jest stary, bez względu na to, czy ma 20
czy 80 lat. Kto kontynuuje naukę pozostaje młody. Najwspanialszą
rzeczą w życiu jest utrzymywanie swojego umysłu młodym.”
- Henry Ford
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
No wszystko fajnie, ale w drugą stronę autobus jeździ raz na godzinę to czekać musisz, co jest średnio przyjemne np. w deszczu. Zresztą, jak był problem przesunąć przystanek o te 50 metrów do tyłu, skoro tramwaje wyjeżdżające z pętli i tak mają osobny?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 10
Dołączył: 19.07.2014
Reputacja:
0
W drodze powrotnej nie trzeba się spieszyć na przystanek tramwajowy gdy jest tyle czasu, bo można wtedy skorzystać z jakiejś rozrywki typu galeria, piwo lub coś innego i przyjechać na trzy minuty przed odjazdem autobusu.
[ Dodano: 2014-12-29, 13:16 ]
A co do przystanku to dla autobusów jest to optymalne miejsce bo mają gdzie zawracać a tramwaj wyjeżdżał z pętli.
skalt
“Każdy, kto przestaje się uczyć jest stary, bez względu na to, czy ma 20
czy 80 lat. Kto kontynuuje naukę pozostaje młody. Najwspanialszą
rzeczą w życiu jest utrzymywanie swojego umysłu młodym.”
- Henry Ford
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Ale trzeba dysponować rozkładem jazdy z przystanku położonego kilka kilometrów od miejsca przebywania. Można się uczyć na pamięć (oczywiście jeździ nieregularnie, więc trzeba nauczyć się całości), można sprawdzić przez internet (strona KZK GOP dla telefonów jeszcze działa?) i liczyć, że po drodze nie będzie większego utrudnienia (przyblokowania skrzyżowania, usterki, uciążliwego pasażera), tak żeby 3 minuty zapasu wystarczyły. No cóż, jak mam tyle czynników brać pod uwagę to jadę autem albo jadę do miasta, gdzie syf jest nieco mniejszy.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL