Po co komu KDP?

[pitagoras23]

Jak wytłumaczę? Prosto. Oni po prostu po równo rozłożyli środki na budowę dróg i kolei. Dwa jest to kraj dużo bogatszy od naszego. Trzy tam jest jeden operator a nie kilkanaście spółek, które się między sobą gryzą.

[ET40]

No właśnie DB jest podzielone na spółki, tylko, że w niemieckich warunkach, dzięki niemieckiej kulturze technicznej i organizacyjnej taki system ma szansę powodzenia. U nas wygląda to zgoła inaczej.

[pitagoras23]

No, tak w Niemczech są spółki, ale nadal główną pieczę nad wszystkim ma DB. A u nas? Niby jest PKP, ale ono już nie kontroluje niczego albo robi to w taki sposób, że pożal się boże...
PKP Energetyka swoje, PKP Polskie Linie Kolejowe swoje, PKP Dworzec Polski swoje, przewoźnicy swoje. I w takich warunkach brzemienne w skutkach staje się powiedzenie "nie da się..."

[Obleśny Szczur]

Jak wyt³umaczê? Prosto. Oni po prostu po równo roz³o¿yli ¶rodki na budowê dróg i kolei. Dwa jest to kraj du¿o bogatszy od naszego. Trzy tam jest jeden operator a nie kilkana¶cie spó³ek, które siê miêdzy sob± gryz±.

Cztery - tak± maj± mentalno¶æ. Tam wybór kolei jako ¶rodka transportu jest wyborem oczywistym, u nas - ostatecznym.

[ET40]

Czy ja wiem, czy takim oczywistym...Autostrady puste nie są ;-)
Po prostu Niemcy mają wybór.

[Obleśny Szczur]

Chcia³em przez to powiedzieæ, ¿e tam nie ma jakie¶ dzikiej "hierarchii" ¶rodków transportu wynikaj±cej z uprzedzeñ i obiegowej, tworzonej przez media, opinii.

[pitagoras23]

Niemcy jeżdżą pociągami, bo jest ich dużo, są cyklicznie do każdej miejscowości, a nie tak jak u nas, kilka w ciągu doby.

[DamianT]

Nie każdy jest MK, aby mając pod nosem dworzec (z którego odjeżdżają pośpiechy) tłuc się autobusem na inny dworzec tylko po to aby jechać pociągiem droższym o 100%

Widzisz, nie znasz częstochowian. Dla nas dworzec Stradom to nie peryferie. Ludzie są do niego przyzwyczajeni. Mam dziwne wrażenie, że gdyby Minister Nowak powiedział, że jedziemy przez Łódź, to by nie było z Twojej strony tego narzekania z braku KDP itp.

Piszecie o autostradach. Ale nie zapomnijcie, że za chwile one wszystkie będa płatne i koszta podróży dość sporo wzrosną.

Aaa i tak nawiasem mówiąc. Prędkość 140km/h na autostradzie jest prędkością idealną Jak jadą wszyscy tą prędkością, a teraz zazwyczaj tak jest, to naprawdę ciężko o wypadek.

[rolmops]

Szybkościami rzędu 120-160 nie zachęcisz ludzi aby przesiedli się z samochodu do pociągu.

Jeśli taka prędkość nie przekona do wyboru pociągu to ja już nie wiem co przekona?! Pewne 120/160 będzie zawsze lepsze niż telepanie się w samochodzie choć nawet by jechał te 110, zresztą jedzie tyle po autostradzie a potem wpadasz do miasta i zaczyna się dramat. Zakładając, że Opole-Częstochowa-Koniecpol-CMK będzie zrobione pod 120/160 to czas przejazdu Opole-CMK(160km) wyniesie od 1h20min do 2h, zakładając przystanki i to że nie ma możliwości utrzymanie stałej prędkości. Przejedź ten odcinek w tym czasie samochodem

Co do autostrad, w PL max prędkość na autostradach to 140km/h ALE jest ona dopuszczona jeśli znajduje się również pas awaryjny bez tego prędkość jest ograniczona do 110km/h w sumie tylko po kilku % autostrad można się poruszać z maksymalną prędkością.

[przewoz]

110km/h w sumie tylko po kilku % autostrad można się poruszać z maksymalną prędkością.

Każda nowobudowana autostrada (A4 od wschodu po Wrocław, A2 od Strykowa po Poznań, A1 na całej długości budowy) ma pas awaryjny i prędkość 140km/h. Problemem jest np A4 od Wrocławia na zachód, ale to to raczej zaczynają być procenty...

[rolmops]

Co nie zmienia faktu, że porównywanie autostrad do linii kolejowych dostosowanych pod 120/160km/h nie ma sensu.

[Maciej]

Kolego powstają Autostrady i drogi ekspresowe. To jest komunikacyjna rewolucja.

Czyżby tak powstawały jedna za drugą? Poza tym za autostradę musisz zapłacić, miejscami słono. Poza tym, czy na autostradzie rozwiniesz 160? To możliwe, ale nie wszędzie, a jest to całkowicie niemożliwe, jeśli nie chcesz, by w baku nie wytworzył ci się wir...

Jechałem niedawno z Poznania do Berlina samochodem (zgodnie z przepisami). Fakt poza godzinami szczytowymi ale jazda samochodem (centrum - centrum) zajęła mi tyle samo czasu ile ,,BWE''

I to przy takim stanie infry. A co, gdy prędkość zostanie jeszcze podniesiona?

Poza tym, tak ogólnie mówiąc, to przeżywacie ludzie tą Łódź, że nie wiem co. Czy Inne miasta do których KDP miało biec tak rozpaczają? 160 km/h nawet dla Łodzi powinno wystarczyć, nie wiem o co chodzi, czy tam od razu wszystko musi być z górnego C? Rozgoryczenie można zrozumieć, ale tragedię narodową niektórzy z tego robią...

[pitagoras23]

No wiesz, może cicho, ale Ostrów, Nowe Skalmierzyce, Kalisz też rozpaczają po zastopowaniu tego projektu, dlatego, że dla naszego regionu byłaby to ogromna szansa na rozwój na wiele nowych miejsc pracy, bo oprócz pracowników budowy miało tu powstać Centrum Obsługi szybkich pociągów, zaplecze techniczne dla całej linii, więc kolej jak kiedyś byłaby ogromnym pracodawcą.

[Urbi]

Akurat modernizacja Łódź - Kalisz (leży w rezerwie od 2007) powinna być jedną z pierwszych po zawieszeniu KDP. Teraz kiedy wiadomo, że nie będzie Y, powinno się zmodernizować linii które miały przebiegać wzdłuż linii Y, w ramach rekompensaty za puste obietnice.

160 km/h nawet dla Łodzi powinno wystarczyć, nie wiem o co chodzi, czy tam od razu wszystko musi być z górnego C

No, tylko pokaż mi gdzie jest to 160km/h. Może na linii do Kutna, możne do Sieradza? Tylko na w kierunku Skierniewic jest 120/140km/h (160km/h dla wychylnego pudła). Na prędkość 160km/h musimy poczekać do 2014 i końca modernizacji lini Skierniewice - Warszawa.

Podziemny dworzec też nie jest pewny (choć już powoli rozgrzebywany)... Unia dopiero w pierwszy kwartale 2012 zdecyduje czy przyzna środki na budowę, a miasto Łódź tnie budżet na budowę. (argumentuje to urealnieniem budżetu)

[przem710]

Kolega wyżej ma rację, ta linia powinna być w pierwszej kolejności zmodernizowana lub budowa protezy koniecpolskiej. Jak tak dalej pójdzie to z Fabrycznego pozostanie tylko dziura w ziemi, można powiedzieć jakie to "polskie".