25.01.2015, 22:01
Moi Drodzy,
w środę muszę w sensowny sposób przejechać z Poznania do Koszalina. Ze względu na ograniczenia czasowe, jedyną opcją są dla mnie Radew i TLK Słowiniec. Nie ma pewności, że w tym pierwszym pojedzie lepsza jednostka i w znośnych warunkach będę mógł skupić się na pracy, dlatego myślę o TLK. W związku z tym mam kilka pytań do zorientowanych:
1. Czy warto dokładać te 30PLN do pierwszej klasy?
2. Dużo ludzi jeździ w tym pociągu?
3. Czy dać sobie spokój i jechać Radwią?
Pytania może naiwne, ale od trzech lat jedynymi polskimi pociągami jakimi jeżdżę są BWE i zachodniopomorskie Impulsy, więc wypadłem z obiegu i nie wiem co się u nas na torach dzieje. ;-D
w środę muszę w sensowny sposób przejechać z Poznania do Koszalina. Ze względu na ograniczenia czasowe, jedyną opcją są dla mnie Radew i TLK Słowiniec. Nie ma pewności, że w tym pierwszym pojedzie lepsza jednostka i w znośnych warunkach będę mógł skupić się na pracy, dlatego myślę o TLK. W związku z tym mam kilka pytań do zorientowanych:
1. Czy warto dokładać te 30PLN do pierwszej klasy?
2. Dużo ludzi jeździ w tym pociągu?
3. Czy dać sobie spokój i jechać Radwią?
Pytania może naiwne, ale od trzech lat jedynymi polskimi pociągami jakimi jeżdżę są BWE i zachodniopomorskie Impulsy, więc wypadłem z obiegu i nie wiem co się u nas na torach dzieje. ;-D