Nowa kampania PKP - odróżnienie Grupy od innych przewoźników

[Afrika Bambaataa]

To jest ukryty przekaz podprogowy, popatrz pod tym kątem na inne reklamy . W reklamie samochodów też nie pokazuje się najuboższych wersji.

O ile dobrze pamiętam, to przekaz podprogowy na czym innym polega.

[pitagoras23]

Pojawiły się dwa kolejne filmy promocyjne





Te dwa w porównaniu do pierwszych są moim zdaniem lepsze. Bardziej mówią o ofercie. Te pierwsze moim zdaniem były całkowitym niewypałem.

[rustsaltz]

Ta z maszynistą wymiata . Swoją drogą, mam taką wizję artystyczną:

Dworzec w Katowicach, sytuacja jak w reklamie i rozmowa:

Podróżna: ... chciałoby się gdzieś wyjechać, na przykład do Krakowa
Maszynista: właśnie tam jadę, za trzy godziny będę na miejscu
P: co pan, rowerem jedzie?
M: Nie, jestem maszynistą. W PKP Intercity.

Jak myślicie, można z tym iść do agencji reklamowej?

[Kozioł]

Weź im to sprzedaj, zostaniesz sławny :-)

[Afrika Bambaataa]

@pitagoras23: ja również uważam, że te dwa spoty są dużo lepsze niż poprzednie, aczkolwiek w każdej beczce miodu znajdzie się łyżka dziegciu.

Spot z kasjerką - wydaje mi się, że kasjerki mundury zostawiają w kasie i tam się przebierają w strój służbowy. Choć to i tak jest mały pikuś. Gorsze jest to, że ktoś kto nie zna dokładnie kruczków w promocjach IC może poczuć się zrobiony w balona. Nie wiem jak Wy, ale z tego co mówi kasjerka płynie przekaz, że na 14 dni każdy dostanie bilet ze zniżką 30%. A z tego co pamiętam, to pula biletów z tą zniżką jest ograniczona ilościowo (biorąc pod uwagę, że bilety można kupić na 30 dni przed wyjazdem, a tych ze zniżką jest 30% jest ograniczona ilość, można sądzić, że na 2 tygodnie przed odjazdem raczej nich nie będzie). Poza tym - czy przypadkiem nie jest tak, że na 30% można liczyć na od 30 do 15 dni przed odjazdem?

Spot z maszynistą - fajny spot, choć szkoda, że maszynistą jest aktor, a nie prawdziwy kolejarz. Jestem pewien, że w IC znalazłby się młody chłopak-maszynista, który wypadłby równie dobrze.

@rustsaltz - rozwaliłeś system :-D dobre, naprawdę dobre :-)

[DamianT]

Spot z kasjerką - wydaje mi się, że kasjerki mundury zostawiają w kasie i tam się przebierają w strój służbowy.

No nie czepiajmy się takich szczegółów

Fakt, te spoty są lepsze i bardziej ciekawe.

choć szkoda, że maszynistą jest aktor

jak ktoś ogląda polsatowskie programy, to go rozpozna na pewno

Jestem pewien, że w IC znalazłby się młody chłopak-maszynista, który wypadłby równie dobrze.

Wątpię.

rustsaltz, jak w świecie równoległym normalnie

[Mariusz W.]

Nie wiem jak Wy, ale z tego co mówi kasjerka płynie przekaz, że na 14 dni każdy dostanie bilet ze zniżką 30%. A z tego co pamiętam, to pula biletów z tą zniżką jest ograniczona ilościowo […].

Trzeba czytać to co jest małymi bukwami napisane:
Szczegóły i regulamin promocji Superpromo dostępne na stronie intercity.pl
Więc w świetle obecnych przepisów nie można im zarzucić braku wieści o ograniczeniach.

[masovian]

Pojawiły się dwa kolejne filmy promocyjne

Te dwa w porównaniu do pierwszych są moim zdaniem lepsze. Bardziej mówią o ofercie. Te pierwsze moim zdaniem były całkowitym niewypałem.

Rzeczywiście z sensem, ale:

Ta z maszynistą wymiata . Swoją drogą, mam taką wizję artystyczną:

Dworzec w Katowicach, sytuacja jak w reklamie i rozmowa:

Podróżna: ... chciałoby się gdzieś wyjechać, na przykład do Krakowa
Maszynista: właśnie tam jadę, za trzy godziny będę na miejscu
P: co pan, rowerem jedzie?
M: Nie, jestem maszynistą. W PKP Intercity.

Jak myślicie, można z tym iść do agencji reklamowej?

Gdyby PIC miał konkurencje, to mógłbyś od razu iść z tym do własnie do konkurencji.

[sm31-131]

Ostatnio przechodząc obok plakatów z tą kampanią zacząłem się zastanawiać, czy tekstu (nie pamiętam dokładnie, ale to coś w stylu) "Wsiądź do pociągu mojego, albo byle jakiego" z konduktorem na tle Pindola, nie odczytać w poniższy sposób: Pindole są cacy, reszta jest be.

też widziałem te bilboardy i momentalnie miałem skojarzenie że w Polsce tylko 20 składów jest super a reszta to stare złomy - także EP09 w malowaniu PKP IC :-). Zresztą mam też inne skojarzenie, że nie o takich "byle jakich" śpiewała Maryla Rodowicz, i PIC'owi daleko do takich wymarzonych pociągów.

A swoją drogą, mam pytanie czy Pani Rodowicz pobiera od nich tantiemy za wykorzystanie tekstu piosenki ? ]->

Przyznaję że nowe spoty są ciekawsze, i bardziej sensowne.
Ale...

Aktor bije po oczach na dzień dobry, a szkoda bo reklama mi się podoba

jak ktoś ogląda polsatowskie programy, to go rozpozna na pewno

Nie oglądam Polsatu, zresztą innych stacji też - nie mam na to czasu :-) - a aktora i tak kojarzę. Od razu dementuję przyszłe pogłoski o czytaniu Pudelka :-).

Drugi spot jak dla mnie pokazuje raczej kolesiostwo i układy sugerując że nawet kasjerka daje rabaty na boku - przynajmniej taki wydźwięk może mieć ta reklama biorąc pod uwagę ostatnie zmowy przetargowe i inne łapówkarskie "kwiatki"
Jak dla mnie nie ma tam przekazu o ofercie rabatowej tylko o tym że mam popytać kto z sąsiadów siedzi na "kasie" w PIC'u.

rustsaltz - marnujesz się na kolei, największe agencje reklamowe stoją przed Tobą otworem :-D

Pozdrawiam
sm31-131

[DamianT]

rustsaltz - marnujesz się na kolei, największe agencje reklamowe stoją przed Tobą otworem :-D

Praca w agencji reklamowej wcale nie musi być lżejsza od tej na kolei To samo z zarobkami

[rustsaltz]

A swoją drogą, mam pytanie czy Pani Rodowicz pobiera od nich tantiemy za wykorzystanie tekstu piosenki ? ]->

Tyle, że to nie p. Rodowicz jest autorką tego tekstu Poza tym w życiu codziennym używa się wielu tekstów z piosenek, ktoś pobiera za to tantiemy?

Praca w agencji reklamowej jest bardzo trudna i niestety muszę Ci powiedzieć, że Twój pomysł nie zebrałby akceptacji;p

Czyli jednak dobrze trafiłem

[Jacek Z.]

Ajajaj, trafiłbym pierwszym strzałem! - muzykę do piosenki z refrenem zaczynającym się od słów "Wsiąść do pociągu byle jakiego" napisał Seweryn Krajewski. Słowa: Magdalena Czapińska. Oryginalnie tytuł utworu brzmi "Remedium". Czyli nie jest żadna "melodia ludowa", ani "autor nieznany" więc jakieś tantiemy PKP IC musiało pewnie zapłacić (zależy jeszcze od sposobu użycia utworu - czy nie podciąga się to pod inspirację lub pastisz).

W moim czarnym nieco widzeniu niektórych aspektów świata wszędzie gdzie jest reklamowa kampania jest też okazja do zmarnowania pieniędzy. Tak jest w sektorze prywatnym, tym bardziej więc jeśli wydawane pieniądze są w jakiś sposób państwowe, bo jeśli wspólne, to znaczy niczyje... Chyba, że koszty reklamy pokryli ze swoich mizernych poborów i odpraw wszyscy menadżerowie winni błędnych decyzji i piewcy wiary w mesjanizm Pendolino.

[DamianT]

Jacek Z., uważasz reklamę za zmarnowanie pieniędzy?

[ET40]

Ale przyznacie, że przynajmniej w tej kampanii nie ma szczucia cyckiem, wrzeszczących/sepleniących/skrzeczących/jakichkolwiek dzieci, pop!erðolonych rymowanek i celebrytów wyskakujących z puszki, czyli tego, co sobie twórcy reklam w ostatnich latach bardzo upodobali.
Dla mnie to zaleta.

[Kozioł]

Masz rację ET40.
Teraz reklama to tani szajs, agresywnie i chamsko dobijający się do naszego słuchu/wzroku.
Reklama PKP trzyma poziom